Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o zesz w moorde

rodzina sie obraziła bo nie chcemy powiedziec jaka jest plec dziecka

Polecane posty

Gość taka jedna trzydziestkaaa
haha ale zadna nie zachowuje sie tak idiotycznie jak ty. ile masz lat? zakładam ze 20-23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa sranie w banie
dziewczyno kafeteria to nie wyrocznia, radzę wrócić do realnego świata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba było powiedzieć, że nie widać na USG i Wy też nie wiecie. A teraz to faktycznie bez sensu. Ja jak się dowiedziałam to zaraz po wyjściu od lekarza obdzwoniłam całą rodzinę:D Mówisz, że będą się wtrącać... hmm... zawsze tak jest, ale i tak w ostateczności rodzice dziecka podejmą decyzję. Uważam, że masz teraz więcej stresów przez tę Twoją niespodziankę niż to warte. No a w ogóle po co na siłę chcesz im robić niespodziankę, skoro oni tego nie chcą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
ja to znam z doświadczenia: jedna z wnuczek mojej babci zaszla w ciaze i zaczely się "niespodzianki" najpierw nie powiedzieli o ciązy, potem nie chcieli zdradzić płci i imienia. Babcia to starsza schorowana osoba. Widzialam jak się meczyla. Nieraz się zaliła że dupy im bawila, ze pomagala finansowo itd a teraz jest dla nich jak śmieć. W koncy skupiła się na swoich innych prawnukach tych bez tajemnic. W efekcie tego chlopca (urodzil się chlopiec) widzialą tylko raz i zero kontaktu ani z nim ani z jego rodzicami. I wielki żal. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam zrytą teściową i nie łkam, jak ty, przyzwyczaiłam się :p Fakt-wypaplała w pracy,że masz problemy z hormonami, no cóż, ale to nie jest HIV, żeby się od razu tak wściekać. Faktycznie, masz problemy z hormonami, potem jak urodzisz to będziesz się wstydzić tych nonsensów, które teraz spędzają ci sen z powiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech !!!!!!!! ja co do wtracania sie nie mam nic i sami informujemy rodziców teściów o wszystkim ... tylko akurat po reakcji tescia było mi strasznie przykro a teraz czuje sie w takim szantarzu emocjonalnym jak nie dacie malej tak i tak na imie to nie bede jej kochac, skoro juz musi byc dziewczynka to ma sie nazywac jak ja chce itd. to są odzywki majego teścia dlatego aby zaoszczedzic sobie nerwow telefony odbiera mąż...... z teściówką nie ma takich problemów i dobrze P tez nie jest w miłej sytuacji postawiony a jakbym wiedziała ze tak bedzie to poprostu zachowalibysmy informacje dla siebie i powiedzieli ze nie bylo widac zaoszczedzilabym sobie nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
a lepiej by bylo jakby sie w ogole nie interesowali?moja rodzona mama doswiadczyla tego ze strony tesciowej.a dlatego poniewaz urodzilam sie niepelnosprawna[rozszczep kregoslupa]moja mama byla wysmiewana ze urodzila kaleke.ale tylko przez rodzine ojca.moja babka ani dnia mna sie nie zajmowala nioe interesowala sie mna.a dlaczego dlatego bo bylam gorsza chora wnuczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym to odkręciła, może tak: "widziecie, nie chcieliśmy powiedzieć i teraz sami nie wiemy, bo obraz na usg był nieczytelny, wygląda i na dziewczynkę a z innej strony na chłopca". Jaki bajer i może się uda normalnie to zakończyć. Sama prowokujesz i się dziwisz, że mają pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaaaaa
Ja też mam wścipską mamę i teściową co prawda nie spodziewamy się dziecka ale urządzamy mieszkanie. Też teściowa rzuca komendami (nie radami) co pięć minut. I wszędzie wtrąca swoje pięć groszy. Np mowi "nie róbcie ciemnej podłogi bo nieładna" a ja o ciemnej od zawsze marzyłam lub "najlepiej wszystko w pastelach zrobić bo ja tak lubię pastele" ja nie znoszę pasteli uwielbiam zdecydowane i wyraźne kolory. Ale to wszytko co ona mi mówi wpuszczam jednym uchem a wypuszczam drugim. Gdybym się tym wszystkim przejmowała już dawno bym osiwiała. Ona mówi swoje a ja robię swoje. Co jakiś czas tylko grzecznie ale wyraźnie mówimy z mężem że my zrobimy po sojemu. Droga autorko myślę, że lepiej mówić wprost o co chodzi a nie ukrywać. Gdy ukrywasz ważne informacje to rodzice stają się podejrzliwi i jeszcze bardziej będą próbowali wtrącić swoje trzy grosze. Tyle że będą przy tym złośliwi bo wasz upór odczytają też jako złośliwość. Po drugie skąd wiesz, że od razu przylecą z propozycją imienia?? A może wasz upór oni odczytują jako znak że coś jest nie tak, że może dziecko jest chore itp. I jeszcze bardziej sie martwią i drążą temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ciemnej podłogi to pożałujesz ;) Każdy pyłek widać ;) Też marzyłam, ale szybko się wyleczyłam, jak zobaczyłam mahoniową podłogę u znajomej :o koszzzmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to dziadkowie zachowuja sie nie fair to sprawa rodzicow ja tez bym nie powiedziala bo po co szkoda ze y sie przyznaliscie ze wiecie bardzo czesto sa pomylki usg i po co sie maja nastawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeju w kwestii imienia zawsze możesz zrobić tak, że wypiszecie na kartce imiona które Wam się podobają, a później dajcie dziadkom, wujkom, ciotkom itd., żeby postawili krzyżyk przy tym, które im się podoba. No i nadajcie to imię, które uzbiera najwięcej krzyżyków. Wilk syty i owca cała, bo: macie imię, które Wam się podoba, a i rodzinka "niby" ;) miała w tym swój udział i będzie zadowolona. Ja tak robiłam i nie przejmowałam się gadaniem. Moja teściowa np. uważa, że powinnam używać tetrowych pieluch hehe "bo ona to nie miała pampersów", na co mój tata jej powiedział, że "jesteśmy ćwierćwiecze do przodu" ;) Ona też jako jedyna z całej rodziny chciała żeby była wnuczka Kasia (ma dwóch synów i to chyba dlatego), a jest Konradek i wiem, że bardzo go kocha (pomijając całą sytuację między mną a nią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też odnośnie ciemnej podłogi... Również uważam, że może być cudna, sama chciałabym taką mieć, ale rozmawiałam jakiś czas temu z szefem, który ciemne podłogi w całej chałupie położył... niczego tak nie przeklina, jak tych ciemnych podłóg :D Każdy, najdrobniejszy pyłek jest widoczny, a facet do tego jest pedantem i tak go to razi, że kilka razy dziennie ze szmatą biega i odkurzaczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to normalne ten koncert
zyczen o ktorym autorka wspomniala ;) Chyba zawsze tak jest, a potem i tak sie kocha (albo i nie - roznie bywa - ale nie zalezy to od plci). To grzech, ze marzylam o chlopcu? Czy to znaczy, ze sie rozczarowalam, bo sie urodzila dziiewczynka? :D My tez nie mowilismy nikomu co bedzie. Ale tylko i wylacznie dlatego, ze ja nie chcialam wiedziec co bedzie. Zreszta i tak mi mama przepowiedziala ;) Uwazam, ze to dziwne, ze komus na sile chcecie zrobic "niespodzianke". Niespodzianki sprawiaja z reguly radosc. A poki co, to z tego Waszego widzimisie same przykrosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jaka ciemna podłoga;) Może być ciemna ale mieć jaśniejsze mazy - im bardziej maziata rzecz tym mniej widać na niej wszystko:P Ale koniec o podłogach bo nie tego temat dotyczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze teraz mozesz powiedziec ze zrobiliscie 2 usg zeby potwierdzic plec i wyszlo co innego wiec nie wiadomo jak i co ...... powiedz ze czekaliscie z wiadomoscia az bedziecie pewni a tak to bedziecie chyba juz po narodzinach..... skoncza sie pretensje i zale a i ty bedziesz miec spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do imienia i innych rzeczy jak cos sugeruja pousmiechaj sie powiedz pomyslimy i rob swoje.... mniej nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antka123
A dla mnie to dziwne zachowanie. Ja z tesciami staram sie jak najrzadziej, chociaz mieszkaja zaledwie 30km od nas, bo mnie denerwuja i tyle! A traca sie w moje zycie moja wlasna, rodzona mama i tez wydaje komendy a nie rady! Jak jej powiedzialam, jak chcemy nazwac corke to od razu uslyszalam niemile texty,ze krzywde dziecku robie. I co? Wkurza mnie to,ze czasem jej odwarknę ale generalnie staram sie tym nie przejmowac! Najlepiej powiedziec, ze nie widac dokladnie na USG i tyle! Ja nie wytrzymalam i wszystkim powiedzialam, wiec troche podziwiam autorke postu, ze taka twarda jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple arrow
Autorka będzie miała SYNA!! Już kilkakrotnie się z tym zdradziła (np, że ma dość słuchania, że babcie marzą o WNUSI a powinny kochać bez względu na płeć). Poza tym w 16 tc w 99% można stwierdzić chłopaka bo jest łatwiejszy do zdiagnozowania... dziewczynkę wcześniej niż przed 20 tc bardzoooo rzadko udaje się trafić. Ja sama pleć syna poznałam w 14-15 tc. A córki dopiero w 22 tc. A co do tematu... To było trzeba powiedzieć, że nie znacie płci i daliby Wam spokój. A tak zamiast radosnej niespodzianki tylko przykrość zrobiliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
dzieki dziewczyny...moze faktycznie skorzystam z tego bajeru bo truja mi 4 litery równo.Jesli chodzi o sluchanie jednym uchem a wypuszczanie drugim to u mnie tak zazwyczaj jest.Ale i tak potem sa krytyczne uwagi.I ciagle słyszę- zrobiliście jak uważaliscie widocznie zdanie bardziej doświadczonych rodziców się nie liczy...nie mam zamiaru się ciągle wykłócać,ale jak słyszę taki tekst to potem chodzę 2 dni wsciekła mimo,ze wiem,ze to manipulacja.A poza tym...jesli chodzi o to plotkarstwo naszych mam to i tak jak np. moją o coś prosiłam aby zachowała dla siebie informację,ze jestem w ciąży bo lekarz nie dawał dużych szans na utrzymanie ciąży to i tak złapałam ja na tym,ze to wygadała przyjaciółce-sąsiadce.Tłumaczyła się tym,że tamta wszystko jej zawsze mówi i mojej byłoby strasznie wstyd gdyby trzymała moją ciążę w tajemnicy.Fajnie,ze macie rozsądnych,wywazonych dziadków swoich dzieci,ale mówię wam...wypytywanie co 2 dni co jedlismy na obiad czy sugestie gdzie powinnismy jechac na wakacje nas juz wpieniają...a po urodzeniu się dziecka powiemy,ze to,ze nie zdradzilismy płci nie było spowodowane checia zrobienia przykrości tylko nauczenia ich,ze chcemy choc troszkę rzeczy zachowac dla siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
ze i tak beda mowic swoje- nawet jak urodzi sie juz Ola np., bo będzie "a dlaczego Ola? a Kasia też jest ślicznie". jezeli maja taki charakter i ingeruja w Wasze sprawy, to zawsze znajda sobie powod do tej ingerencji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
he he jestem:)ale spoko-możecie rozmawiać o remontach;)mnie to nie przeszkadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jednak jest:P Wywołałam hihi. Sorki za zaśmiecanie ale nudzi mi się bo Mały śpi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja.25- zajebista!!!!! Masakra panele będę kładała za rok a już wybieram ;) o żesz w morde, to spróbuj, zycie sobie ułatwisz ;) Fajnie,ze macie rozsądnych,wywazonych dziadków swoich dzieci-pisałam, bynajmniej :o Teściowa niby się w nic nie wtrąca, ale tylko wtedy, gdy idzie w miarę po jej toku myślenia, jeśli nie, to wpieprza się na ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś nieźle się wydarłam na moją teściową (niby miałam powód, ale odwagi dodały mi pewnie hormony ciążowe:P ), uderzyłam ręką w stół a ta aż podskoczyła:P:P:P Moi rodzice mimo, że wiedzieli, że mam rację to powiedzieli, że moje zachowanie świadczy też o nich i mówili żebym się tak więcej nie zachowywała:D Ale miałyśmy duuuuuużo różnych jazd, oj dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×