Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hgffghj

jakbyście się czuli jakby wasz mąż podwoził babę o 24 w nocy a ja sama w domu z

Polecane posty

Gość hgffghj

dzieckiem. jestem 2 miesiące po porodzie niewiem czy mam schizy czy jak. siedzimy sobie z mężem w ndz, w domu telefon od kolegi żeby jechał po dwóch innych i dziewczynę 200 km stąd w zaspy, mój oczywiście nie odmówił pojechał nie bylo go do 24. tych dwóch odwiózł do domu potem jechał sam 30 km z tą dziewczyną. w dodatku to ze odwoził dziewczynę też dopiero mi jego kolega powiedział bo mąż się nie przyznał, co mam o ty mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reactiva
Spokojnie.Czeste dziwne lub podobne sytuacje budza zakłopotanie.Ale jedna taka sytuacja to nie problem.Maz musi wiedziec o pani zazdrosci wiec zataił sytuacje ale moze gdyby wiedzial ze moze pani o wszystkim mowic powiedzialby prawde.Naprawde nie ma sie czym przejmowac chociaz nie zaszkodzi czujnosc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguna777
nie jesteś w tym problemie odosobniona.Miałam podobną sytuację:mój mąż poszedł z kumplami z pracy na piwo, na co się bez oporów zgodziłam zresztą. W nocy zadzwonił czy po niego przyjadę.Oczywiście pojechałam a tam mój mąż czeka zkumplem i jakąś panienką, którą "trzeba" odwieżć do domu, bo uciekł jej autobus. No i co? - przeżyłam jakoś. Dodam,że Byłam wtedy w 8-mym miesiącu ciąży a podobne sytucje mogłabym mnozyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laguna777 podziwiam Cię ja bym jej nie odwiozła no sory poszedł z kolegami na piwko nie?/ a Ty jeszcze w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"200 km stad w zaspy\" nie puscilabym meza. co, nie ma nikogo kto mieszka blizej, zeby robil za taryfiarza?:Ojelenia szukali czy jak:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koledzy mają tupecik :P Wybawili się a potem zadzwonili po taxi. Wkurzyłabym się na kolegów że wykorzystują mi chłopa oraz na chłopa że taka dupa która nigdy,nikomu nie odmówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
tak wybawili sie a jelenia znaleźli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zapytam tak
tobie chodzi o kolegow czy o te dziewczyne? bo powiem ci ze jak by moj odwiozl kobiete to bym byla dumna ze mam dzentelmena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inek
wkurzyłabym się na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
ty siedzisz w domu a fagasik ma cie w dupie i woli jechac pomoc kolegom-a co ty sie dziwisz? potrzebuje odskoczni, pewnie ma dosc urokow tacierzynstwa i szuka sobie pretekstu zeby z domu wyjsc.............. nastepnym razem ty znajdz sobie pretekst i zostaw go samego z dzieckiem-gwarantuje, ze juz wiecej nie wywinie ci takiego numeru............. swoja droga ty wogole nie masz do niego zaufania, dziewczyno-co z tego, ze podwiozl jakas laske i nie powiedzial ci o tym?-pewnie wiedzial jaka bedzie twoja reakcja-ze zaczniesz siac panike. wcale sie mu nie dziwie-skoro taki glupi temat poruszylas z powodu podwiezienia laski.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten kolega dziwny co
wie, ze ty jestes ledwo co po porodzie i on zabiera ci męża. Ja bym sie nie zgodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
200 kilosow po kolegow. ja bym sie wypial i powiedzial aby sobie hostel znalezli. 400 kilosow bo se popili to ja bym sie nie ruszyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
jozio no widzisz spoko jestes widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
ten co mu kazał jest po rozwodzie po tych co jechał sa po rozwodzie a ta lala to imprezowa panna cała ekipka nie ma co a ten dupek sie z nimi zadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
pisze przeciez, ze to bylo mu na reke-mogl sie wyrwac z domu i tyle. a ze taka dupa z niego, ze daje sie wykorzystywac, to trudno............ a ty chyba nie masz innych problemow, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
mam nadzieje, ze chociaz na paliwo mu dali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
własnie nie mam innych problemów, bo to jest dla mnie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
A czy to, że ona jest po porodzie (juz 2 miesiace) sprawia, że nie może zostac sama na parę godzin? Potrzebuje opieki całodobowej? Moze nie przesadzajmy. Moze akurat własnie nie miał ich kto przywieźć. Od tego sa przyjaciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
dokladnie, ona jest zazdrosna o jakas babe, widocznie ma kompleksy. Pmaietaj ze im bardziej bedziesz trzymac faceta na sznurku tym bardziej ci spierniczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
Babom to sie czesto wydaje, ze jak już zatargały faceta do ołtarza i on im zrobił dziecko, to ma porzucić swoja młodosć i radość i przesiadywac cały czas poza pracą w domu, ewentualnie zabierac zonę na nudne nasiadówki w restauracji. Pantofle, telewizor, kapcie, niedzielny spacer z dziecmi po kościele. Jak facet ma 2-letnie dziecko, to pewnie jest młody, pełny energii i chciałby się pobawic, cos przeżyc. Wiec albo bawcie sie razem z nim, a nie tylko dziecko i dziecko, albo dajcie mu siepobawic z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
chodzi oto ze ja mam stany załamania , jestem płaczliwa czasem wszystko mnie przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
no to ekstra ma znajomych... uwazaj, zeby nie mieli na niego zlego wplywu....... przyklad-moja kumpela ma meza. maz ma pracownika, kolege ktory rowniez ma zone, dziecko, ale sie nimi nie interesuje. bazuje na kasie, ktora zarobi u meza mojej kumpeli i na obiadach, ktore u nich je. kolezanka ostatnio sie zburzyla, ze nie bedzie darmozjada zywic.... to ten zaczal podburzac jej meza, w wyniku czego maz kolezanki podniosl na nia reke.... bo naogladal sie roznych sytuacji w domu kolegi, ktory swej zony nie szanuje. moze trafne jest powiedzenie "z kim przystajesz, takim sie stajesz..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
skad u was tyle zazdrosci? to on juz kolegow i kolezanek nie moze miec? ja kiedys tez bylam taka zazdrosna, koniec kncow zostalismy wogole bez jakiegokolwiek towarzystwa i nigdye nie wychodzilsmy. Potem nasz zwiazek sie zawalil. teraz wrecz wypucham meza aby gdzies poszedl. jestem po prostu normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
i kobity troszke wiecej czegos co sie ladnie nazywa ZAUFANIEM, wtedy wasze malzenstwa nie beda przechodzily kryzysow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
moze twojego faceta przerastaja wlasnie te twoje stany zalamania? dlatego postanowil sie wyrwac na chwile i pomoc kolegom.... ja tez trzymam sie opcji, ze wlasciwie nie chodzi ci o to, ze pojechal po nich, tylko o ta dziewczyne, ktora podwiozl. a ze wie, jaka jestes teraz rozdrazniona i placzliwa, dlatego nie powiedzial ci o tym. daj mu spokoj, panuj nad soba i cieszcie sie soba i dzieckiem-nie wymyslaj sobie problemow tam, gdzie wlasciwie ich nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
tak łatwo się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
tak... i od razu lepiej ustalic zasady- .. mozecie miec wlasnych znajomych i spotykac sie z nimi bez brania ze soba zony czy meza....(czasem odskocznia jest potrzebna kazdemu)... ..mozecie spedzac czas wylacznie ze soba i dzieckiem (znam takie pary, bardzo szczesliwe)... ..mozecie miec wspolnych znajomych i odwiedzac ich razem (to moim zdaniem najlepsze wyjscie z twojej sytuacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
gowno prawda. facet fujara jest i tyle. znam takich co mozna dzwonic kiedysie chce po co sie chce i nawet kasy nie chca. a za bezyne przynajmniej mu zwrocili? mam tez dwoch kumpli po ktorych bym pojechal zeby mogli sie do domu dostac, ale jakby byla polnoc i byliby 200km stad piani, to bym powiedzial aby sie wypchali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
jasne ze tak latwo sie mowi, tez mamy męzow, dzieci, to babskie forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
Ja nie wiem, dlaczego problemem jest, zeby facet miał swoich znajomych. Mój maż i ja czasem chodzimy do wspólnych znajomych, ale czasem też idziemy kazde osobno, kazde ze swoim towarzystwem. Nie myslę, żeby było zdrowe takie coś, ze wszedzie razem, wszystko razem. Niech w weekend on dostanie dziecko i siedzi z nim sam w domu, a ty wyjdź sie spotkac z koleżankami albo po prostu sama zrobic to , na co masz ochotę. Nie jestescie zrosnieci głowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×