Czy wam też się nic nie chce?

Znowu nie mam ochoty nigdzie wychodzić.. A nawet mam z kim.. No tylko ich za bardzo nie lubię.. Ale najchętniej bym cały dzień słuchała muzyki, grała na gitarze, i odpoczywała... Nic więcej.. Kiedyś też tak miałam i boję się, żeby znowu nie skończyć przez kilka miesięcy w domu... Czy ktoś tak ma? I wątpię żeby to była jakaś dolina zimowa... mam 14 lat jak coś

Kilka miesięcy w domu?? To jak ty realizowałaś obowiązek szkolny?

Ym.. Znaczy się.. 2 miesiące w domu gdy były wakacje i 2 od razu ze szkoły do domu...

tez tak mam od 3 lat

Ja tak mam od kilku miesięcy...utknęłam w domu.Miałabym z kim i gdzie wyjść,ale...jakoś nie chce mi się.Nawet ubierać,a co dopiero czesać,malować....Jakiś taki marazm,lenistwo,po prostu kisnę i gnuśnieję..nie wiem kiedy się z tego otrząsnę:(

ja tak mam zawsze na przelomie lutego i marca...nic mi sie nie chce nie moge sie skoncentrowac i caly czas spie i mi wlosy wypadaja :O

Kurde..... Ja bym mogła codziennie od rana do wieczora z kimś być(bo ferie mam) ale oczywiście nie.. Siedzę w domu.. A oni wydzwaniają do mnie z nadzieją, że odbiorę... :( Myślałam o tym, żeby iść do psychologa, ale czy on coś pomoże? Czasem psycholodzy to jacyś zakompleksieni psychole itd...;d Trzeba z tego wyjść! Tylko jak?

mi tez włosy wypadaja:(

uff.. mi na szczęście nie:P

to masz dobrze po tym jak mnie facet rzucil odizolowalam sie od inych dostalam na leb;/

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3300165&start=0

Mam nadzieje, że ja nie dostane na łeb:O Ale to swoją drogą męczące jest.... Hmm.. Chyba pójdę się ogarnąć... Czy ktoś tak jeszcze ma?

mi juz sie nawet stukać w klawiature nie che :(

ja tez tak mam niestety zawsze w zime, moglabym spac i spac, czasami po 10-12h :D przez to kontakty sie rozluzniaja, ale na wiosne sie wszystko normuje

oby już wróciła wiosna.....