Mam chłopaka, ale chce iść z kimś innym na randkę

nie jakąś erotyczną, czy z podtekstami, tylko na zwykłą kawę, chcę poczuć sie znów atrakcyjna.

moze to nie spodoba sie twojemu chlopakowi ale jesli to tylko kawa to dlaczego nie przeciez to nie jest nic zlego

nie będę mu o tym mówiła, rzeczywiście " randka" to zbyt szumnie powiedziane. po prostu chcę żeby ktoś zwrócił na mnie uwagę, powiedział jakiś komplement, brakuje mi czegoś takiego

Na zwykłą kawę to żaden frajer nie pójdzie :O

a moze po prostu powinnas powiedziec swojemu chlopakowi o tym jak sie czujesz, o tym ze chcialabys czasem poczuc sie bardziej wartosciowa, bo pojscie na kawe z innym w takim wlasnie celu jest troche nie fair wobec Twojego chlopaka. Ty pewnie nie chcialabys aby on zrobil tak samo.

to nawet frajer nie pójdzie musi być jakieś przytulanie.

mówiłam, to nie ma pieniędzy na wspólne wyjscie, bo na jedno piwo sie nie opłaca- tym bardziej na kawe. ale z kolegami zawsze ma pieniadze i czas

nie chcę ferować ale widzę że baby są głupie , wysnuję też wniosek na swój temat ja jestem jeszcze głupszy niż baba bo mi dziewczyny odmawiały wyjścia na kawę . Jak widać można mieć "dziewczynę" a raczej jej tyłek bez takich ceregieli :O

według mnie to jest bez sensu... masz chlopaka a umawiasz się z innym :/

Nie ma chłopaka a raczej coś do zapychania dziury bo nie czuje się z nim szczęśliwa i wymyśla jakieś cuda. To że ma chłopa nie oznacza przecież że ma siedzieć w domu albo łazić za nim i z nikim nie rozmawiać i się nie spotykać.

do zapychania dziury? żeby tylko. on nawet do tego jest ostatnio średnio chętny. Ciekawe czy napewno idzie z kolegą do tego baru dzisiaj. PO PROSTU CHCĘ ZNÓW POCZUĆ SIE ATRAKCYJNA, CO Z TEGO ŻE WCZORAJ SIE ODCHRZANIŁAM JAK PRZYSZEDŁ I POWIEDZIAŁ ŻE ŁADNIE WYGLĄDAM. i tak do niczego nie doszło, chcę usłyzeć jakieś miłe słowo.

Ja wiem że upraszczam ale jak się z kimś jest to ze świadomej decyzji, przykład : Tomek nie kupuje kwiatów ale jest dobry w łóżku , nie maluje obrazów ale potrafi malować dobrze mieszkanie itd więc jestem szczęśliwa z Tomkiem i akceptuje takie czy inne jego wady.

A jak nie jesteś z nim szczęśliwa to porozmawiaj powiedz czego oczekujesz jak on stwierdzi że ma to w dupie to cóż idź na randkę.

Ponad dwa lata temu mialam chlopaka i tez chcialam pojsc z kims innym na kawe. Poszlam i teraz jestem zareczona z tym drugim. Jak jestes mloda, to korzystaj z zycia, bo nigdy nie wiadomo co ci ono przyniesie.

to chodz do sopotu na gofra zapraszam :)

:), w sumie lubie gofry, ale tak poważnie, właśnie mu powiedziałam że skoro dziś idzie na piwo z kolegą to żeby nastepnym razem nie gadał że nie mamy pieniędzy na piwo ( mieszkamy razem, mamy wspólne pieniądze), to powiedział, no dobra, dobra, no dobra, pa.

Najważniejsza jest rozmowa powiedz mu co Cie boli a jak czujesz się zaniedbywana i on nic z tym nie zrobi to wyprowadź się na tydzień i zobacz czy "zauważy" że Cie nie ma w domu.

jak sie wyprowadze to nie będę miała po co wracać, rozmowy nie maja sensu, bo jak coś mówie to on sie obraża i mówi że obrażam jego męskość. a on swoim zachowaniem moją kobieość. to spotkanie to będzie terapia dla mnie, odzyskam poczucie wartości

Idz na te "randke", nawet sie nad tym nie zastanawiaj:)

daje temu waszemu zwiazkowi góra pare miesiecy:D no chyba ze nikogo nie znajdziesz bo wiadomo ze kobieta to troche jak taka małpka co nie pusci jednej gałęzi póki nie złapie drugiej;) a jestes pewna ze ten twoj chłopak nie ma jakiejs "kolezanki" skoro nawet sie z toba za bardzo seksić nie chce?:o

a co to za facet co się obraża :O

tez mam to samo, no i ja chodze na kawy piwa itp. a czemu mam niby nie chodzic. i niech tylko sporbuje moj miec wonty to mu je wybije z glowy :)

może i ma, nie wiem, nie jestem w stanie sprawdzic. ale dzis zaprosze sobie koleżanki, kupie sobie sama kwiaty, ładnie sie umaluje i wypijemy piwko:) ( z koleżankami)

z tą "randką", musiałabym ją sama zainicjować, a nie chce żeby to było dla kogoś prowokujące

powiedział ci jutro że idzie na randkę, jakąs tam kawę nic seksualnego, z koleżanką to jak byś się poczuła? mysl dziecko to nei boli

no wlasnie dlatego nic mu nie mow:)

kolejna suka co lata za nowym kutasem zabawa i kasa..brak slow