Przegięłam z wagą tym razem.Kto ze mną chce powalczyć?Samej trudno...

Hej! Wiedziałam, że mi w ciągu ostatniego roku przybyło...ale...nie sądziłam,że aż tyle!!!! Ostatnio jak się ważyłam (jakos w lecie) miałam 85kg. Skrzywiłam się ale-niestety-nie zaczelam sie odchudzać i pewnie to mnie zgubiło, bo zważyłam się jakieś 10dni temu i jak zobaczyłam 95,5 to mało z tej wagi nie spadłam!!!Od tego momentu postanowiłam schudnąć (przynajmniej sprobuje).Czy jest ktoś może na forum z podobną wagą (lub jesli chce duzo schudnać) żeby wiedział jak to jest trudno?Pozdrawiam i zapraszam do rozmowy

Aha, od tamtego ważenia na maksa ograniczyłam jedzenie i waga pokazała przedwczoraj 90 ale dzis 91,5 ale podejrzewam, że to przez to że spodziewam się okresu bo jem raczej podobnie do poprzednich dni.

hej ja z checia z Toba...Powiem ze jutro mija 2 tygodnie jak walcze schudlam na razie z 81kg na 75,7kg napisz cos o sobie...ja do takiej MASAKRYCZNEJ WAGI DOSZLAM PRZY WZROSCIE 164 ZAGRANICA NIESTTETY:(

cześć dziewczyny znam ten problem:/ ja z wagi 85,5kg zeszlam już do 73,5kg, ale wiem jakie to uczucie jak ni z gruchy ni z pietruchy waga pokazuje jakieś masakrycznie wielkie liczby:/ ja wciąż się odchudzam i przyznam że kafe ma w tym swój udział:D mamy z kilkoma odchudzaczkami fajny topic jakbyście chciały wpaść to zapraszamy :-D "wiek 30+ waga 80+" tak się topic nazywa, choć nie są to żadne kryteria bo jesteśmy od 20+ i z wagą też jest różnie :-D

Hej nestee! Ja mam 175cm wzrostu.Powiem Ci,ze już widziałam na wadze w sob czy w pt 89,5 i az podskoczyłam ale znowu mi wzrosło do tych 91 :(...Mam nadzieje ze jak dostane @ to potem to mi przejdzie i znowu polece w dół.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3767137&start=1110 tutaj macie bezpośredni link do naszego odchudzaniowego topicu :-D wpadnijcie jeśli chcecie się odchudzać :-D wiadomo... w kupie raźniej :* a jak nie chcecie wpaść, to pozostaje mi tylko życzyć wytrwałości i powodzenia w zrzucaniu nadbagażu:)

kasiula przed @ waga z reguły wzrasta bo zatrzymuje się woda w organiźmie dlatego głowa do góry i nie stresuj się!!!

To napewno przez okres trzymaj sie wazne zeby sie nie poddawac mam nadzieje ze wytrwam w tym slodyczy wogole nie jem bierz chrom pomaga napawde nie chce sie ich jesc

Wpadne poczytać,pewnie czemu nie :) ale ty też wpadaj jak bedziesz miala ochote może nas zarazisz pozytywną energią bo juz tyle zrzuciłaś :)

no ja z ochotą:-D a wy wpadajcie nie poczytać bo to lektura na samotne wieczory ale wpadajcie pogadać!!! naprawdę to mega mobilizuje jak widzisz że innym się udaje!!! a mamy dzieczyne która już do 6 z przodu zeszła:-D dziewczyny wsyztskie eksperymentowały z dietami i pisały co i jak... jak się na nich czują ile zrzucają... ja też eksperymentowałam i w tej chwili wróciłąm do atkinsa-jest najmniej inwazyjny, nie chodze głodna, moge spokojnie zaspokajać wszelkie smaki a to ważne:-D a że jeszcze wcześniej na nim fajnie chudłąm no to wiadomo :-D a ile chcecie zrzucić??? ja mam ambitny plan zejść do 60kg bo w sumie półtora roku temu tyle miałam:/

Szczerze mowiac to kiedys stosowalam i chrom i rozne zapychacze typu ananas i jakies bioslimy,l-karnityny i zadne z tych cudeniek mi nic a nic nie pomagały wiec teraz nic nie jem z takich rzeczy bo zwyczjnie szkoda mi kasy skoro na mnie nie dziala.A wiem,ze powinnam dac rade bo kiedys ok 7-8lat temu dojechalam do 80kg, sie wkurzyłam i w ciagu ok pol roku zjechalam do 60kg.Ale teraz wiem ze to byla glupota bo co z tego skoro teraz mialam 95...Masakra jakas wogole.Nigdy wzyciu by nie pomyslała że tak nieduzo bedzie mi do setki brakowało...

ruda-marussia --> ja to bym chciała poki co pożegnać sie z 9 z przodu na zawsze.Zjechac chociaz do tych 75kg ,choc skrycie mi sie to marzy mi sie ta 60tka :) ale bede juz zadowolona jezeli zrzuce do tych 70-75 utrzymam to przez jakis czas a potem jak starczy mi wytrwalosci pomysle o dalszym ciagu :)

Ja znam ten ból matko zawze szczupłą rozmiar 36 a tutaj wyjazd za granice i w ciagu roku prawie 20 kg MASAKRA NIEGDY NIE BYLAM TAKIM WILEORYBEM JAK JESTEM TERAZ ...ale to sie zmieni uda mi sie:)

netsee --> jak ty mowisz ze jestes wielorybem,to co ja mam powiedziec...:( orka chyba :P

hej dziewczyny!!! ODZYWAJACIE SIE!!! :):):)

nestee---- no dokładnie, ja też szczerze polecam chrom. nawet jakbym chciała pofolgować, to nie chce mi się, nie mam ochoty, naprawdę, nawet na moją ulubiona czekoladę.

:)to taka motywacja ja dzisiaj kupilam spodnie w mniejszym rozmaiarze 42'' i mnie to ucieszylo:):):)ja musze schudnac po prostu nie ma innej opcji moze juz w kwietniu bede wygladac jak czlowiek a nie wieloryb:P

Taaa...no ciepełko sie niedługo zacznie,lato...trzebaby zaczac wygladac jak człowiek i nie straszyć ludzi :) Ale akurat wy nie narzekajcie dziewczyny na swoja wage,bo i tak macie duuuuzo mniej niz ja :( Nigdy w zyciu nie wazyłam tyle co teraz :( Ile macie latek?Ja w tym roku 23

sorki chwilke mnie nie bylo juz nadrabiam lektórę:p

kasiulka ja jestem o rok od ciebie starsza i całe życie byłam wręcz chudzinka nosiłąm ubrania w rozmiarze 34 do 36 latem ubiegłego roku nosiłam 44-46 super:/ teraz noszę z reguły 40 42 gacie spadają mi z tyłka więc jest ok... kasiulka jak tylko będziesz bardzo chciała to schudniesz!!! musisz tego bardzo chciec

też już mam dość tego jak wyglądam, ale napiszcie coś więcej, jaką diete stosujecie, co ćwiczycie itd.

a no i jeszcze jedno też nie wiem kiedy przytyłam... w listopadzie 2007r miałam jeszcze 60+ a latem 2008r już miałam 80+:/ więc była to chwila i nagle stałam się słonicą:/

hehe dodzia ty mnie wszędzie znajdziesz:p

ja uciekam póki co z kafe bo obiad "chłopu" nasyzkowac lecę może później wpadnę:p

Ja mam 21 wiec to katastrofa witam Dodzie oryginalny nick:P ja juz zrezygnowalam w 100% z węgli,tłuszczy i słodyczy i nie jem nic po 17

ja w kwietniu mam 20stkę ;) gorzej, bo z okazji 8marca Tata mnie bierze na zakupy, więc mam jakieś trzy tyg na bardziej restrykcyjne odchudzanie(ale bez przesady), później do kwietnia mogę chudnąć wolniej;)

Ja też nie wiem jak to sie stało...Tzn no jadłam normalnie,moze nieraz ciut za duzo nieraz ciut za pozno,za tlusto i nieregularnie.No i to wszystko razem wziete i mam tyle ile mam :( a ze jeszcze do tego pracowalam przedtem w cukierni (teraz na szczescie juz nie) i uwielbam slodycze to teraz mam skutki.Zadnej diety nie mam takiej typowej.Mysle ze ja sie do tego nie nadaje-nie lubię rygorow,ograniczen nie sadze tez zeby mi czas pozwolil (i nieraz tez sianko) na przygotowywanie roznych potraw z danej diety.Jem mniej.Duzo mniej.Zreszta musze i chce przygotowywać jedzenie mojemu narzeczonemu (bo jemu to z kolei przydaloby sie przytyc wiec musi jesc kalorycznie) to siłą rzeczy niektore potrawy jak gotuje musze ciut sprobowac zeby byly zjadliwe i smaczne dla niego.Co do ćwiczen to szczerze mowiac na chwile obecna mi sie nie chce,aura mnie chyba zniecheca pozatym najzwyczajniej nie mam na to czasu: uczelnia w tygodniu,dom,pracuje tez wiec nieraz jestem gosciem w domu i poprostu mam ochote tylko odpoczac.Ale wypracowanie naprodukowałam....:D

Hej - dodzia, pudełko !!!!!

JA 20 minut w domku cwicze jak myslicie ile moze waga w miejscu stac tzzn po ilu tygod odchudzania??

czesc ja z miła checia do Was dołacze chcialabym schudnac 7 kg.Moja obecn a waga to 67 ;)