zdradzam po 2och latach... co jest?

bez poczucia winy wyjechalam, i zostawilam moj 2letni zwiazek... wyjechalam do uk. sypiam z murzynem, mieszkam z nim i jest ok. ani mojego polskiego narzeczonego ani murzyna nie kocham, nie robie tego dla sexu, kasy. nie mam wyrzutow sumienia. co jest nie tak? jestem chora na borderline-tak mi sie wydaje... moze to daje mi wszystkie problemy. pisze tu nie z wyrzutow sumienia ale zeby poznac wasze zdanie... nie nazywajcie mnie kur@a, szmata. powiedzcie mi co powinnam zrobic... dodam ze murzyn nie jest 1 z ktorym zdradzilam narzeczonego na poczatku pobytu w angli zrobilam to raz . mysle o powrocie do polski... ale co tam zrobie bez studiow, z liceum...?? radzcie. please!

hmmmmm... ja tez mam BoRdErLiNe. To okropna choroba...

bordeline a nimfomania to chyba 2 rózne sprawy,osobowosc bordeline jest troszke bardziej skomplikowana

ale wymyslacie ciekawe slowa na rozpuste:))))

a co to jest borderline? wytlumaczcie.

ach, juz sprawdzilam. czyli macie jakies zaburzenia osobowosci na pograniczy psychozy i nerwicy. co ma z tym wspolnego ucieczka i sypianie z obcymi? od czego chcialas uciec?

pisza tez na wiki ze osoby cierpiaca na to maja niestabilne i naznaczone silnymi emocjami związki interpersonalne, to chyba twoja obojetnosc jest czyms wrecz przeciwnym.

To jest chyba najlepse opracowanie o zdradzie - wszystko na ten temat: http://zdrada.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php pozdrawiam

hmmm nie ucieklam. przyjechalam zarobic troche myslalam ze spedze tu tylko wakacje... zostalam do teraz.. od czerwca...

borderline cie zniszczy, dobra rada, testy na hiv, wstrzemiezliwosc, bookuj ticket, test ciazowy, wracaj do polski, zajmij sie chlopakiem, jak ne pasuje zostaw go, jesli jest ok, kochaj i szanuj. nie zdradzaj. badz silna! wierze w Ciebie! dasz rade, na 100%

dlaczego to robisz? jak to jest z zaburzeniem osobowosci?

narzeczony chyba tez nie zyje w celibacie zdrada jest ludzką rzecza lepiej teraz niz po ślubie, znam wiele bardziej grzeszne młode kobiety i to wcale nie są nimfomanki wszyscy lubia nowe doznania tylko nie każdemu się trafia interesujcy obiekt ;)

To prawda że murzni mają wielką pałę?

chorobami. W przypadku oszukiwania sfery seksualności, dostajemy w efekcie to, co mamy – chorą z niezadowolenia i nieszczęśliwą ludzkość.

naukowe wytłumaczenie zgadzam się w 100% z twoim wywodem sfera libido niezaspokojona bo nieakceptowana społecznie to początek nerwic, depresji

jesteś doskonałym materiałem do Burdelu( przyjemność, kasa, zero obowiązków, zero odpowiedzialności, zero przyszłości, zero moralności), tylko gorzko zapłacisz za tę bezduszność/bezmyślność na starsze lata, będąc bezdzietną, bezębną, starą, nikomu już niepotrzebną rajfurą. Zresztą Twoje małpy Twój cyrk i Twoje też życie, zrobisz jak zechcesz.

jak zmienisz zdanie nt. swojego postępowania, to wpisz w Google Fizjologia i filozofia seksu i później znajdź i postudiuj inne tematy z serii Jak żyć żeby żyć. Powodzenia.

w sumie to malo rzeczy sie dowiedzialam, mysle ze jestem chora psychicznie.... w 1 momencie motywacja : np: od jutra bede perfekcyjna, mam duzo czasu moge robic co chce, za minute-dzis nie wychodze z lozka... co ze mna jest... nikogo nie kocham... moze cos z pzreszlosci... co myslicie czy powinnam odwiedzic psychologa lub psychiatre?