borelioza, kto coś wie?

juz wiem, ze to mam od kilkunastu lat. zdiagnozował to przyjaciel moich znajomych, lekarz ze Szwajcarii. moje życie to horror, praca to piekło - kto choruje ten wie o czym mówię. reszta zarzuci lenistwo- wiem, wiem. ale pytanie brzmi: czy lekarz orzecznik w to uwierzy? (wątpie...) czy ktos tez cierpi na te chorobę i jest na rencie?jak to zrobić, oczywiście uczciwie. dziękuje z góry na podpowiedzi

wpisz w gogle borelioza gazeta. pl siedzą na forum chorzy i hipochondrycy, mają namiary na lekarzy, sami podają nazwy leków, porady...gdzie zrobić badania...

przeciez mozesz sie wyleczyć po co ci renta