Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka żona i ................

Chyba kocham DWU FACETÓW RÓWNOCZEŚNIE - co robić?

Polecane posty

Gość chyba już wolę
te durne laski, które obklejają naszą-klasę zdjęciami dzidziusiów niż takie pustaki z "wątpliwościami" uczuciowymi na progu związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd bdf
Zrob sobie samej bilans - co masz, co możesz zyskać a co stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i żono
Ja Ciebie nie oceniam, powiem jedno - nie brnij w to dalej. Co zrobisz Twoja decyzja, ale mozesz bezpowrotnie stracić to co masz. Pomysl, zastanów się, czy \"motyle\" warte są ryzykowania szczęściem rodziny. A zawsze szczery to mnie zaczyna irytowac - wszędzie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zawsze szczery to mnie zaczyna irytowac - wszędzie jest zaloz watek i wyrzuc to z siebie, moze sa tacy, ktorzy maja tak samo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Zawsze szczery. Zacznę może od tego, że jaj sobie nie robię, mam za mało czasu, żeby bawić się forum jak grą psychologiczną. Napisałam tu, bo komu mam o tym powiedzieć. Wystarczy mi juz, że moja siostra widziała nas z samochodu na ulicy i "zgarnęła". Żeby było gorzej, to on jeszcze zapomniał czapki z jej samochodu... Żeby coś uciąć to najłatwiej całkowicie wyrzucić z życia. Nie mam takiej możliwości. On jest w firmie dłużej ode mnie, ma dobrą pozycję. To on prosił o to, żeby pracować ze mną. Boję się, że wszystko odkręcając mogę w ogóle pracę stracić, a na to nie mogę sobie pozwolić. Czego szukam tutaj??, nie wiem, cud sposobu, który sprawi, że wszystko będzie dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxdsdsaf
A ty juz o tym na kafe nie pisałaś przypadkiem? On nie jest od Ciebie starszy i uczył się z Twoim bratem, czy coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego szukam tutaj??, nie wiem, cud sposobu, który sprawi, że wszystko będzie dobrze?? wiesz jak sie nazywa ten "cud sposob" ? zdrowy rozsadek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxdsdsaf
Też się zgadzam z tym, że masz możliwość, tylko to jest po proste miłe, czujesz sie doceniana, wielbiona, cięzko z tego zrezygnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i żono
Mam wrażenie, że troszkę sie usprawiedliwiasz. Nie rób tego kobieto. Będzie tak jak pisał szczery \"pozniej jest, ze to tylko pocalunek, pozniej, ze tylko pieszczoty, pozniej, ze bez orgazmu itp itd\" (Niestey musze się z nim zgodzić :P ) Poszukaj sobie topików kobiet zdradzający mężów, zakochanych nie w mężach, dużo tutaj tego jest itp. Historie takie jak Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
bfd, bilans to dobra sprawa. Mam świadomość, że mogę dużo stracić, a zyskać jedynie przygodę. Tyle. A do czego on dąży? Czy te wszystkie zabiegi, które trwają już jakiś czas zmierzają tylko do realizacji pożądania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do czego on dąży? Czy te wszystkie zabiegi, które trwają już jakiś czas zmierzają tylko do realizacji pożądania?? tak ale zadaj sobie proste pytanie - jakie to ma znaczenie? skup sie na swoich wyborach i swoim malzenstwie a nie na tym co robi jakis koles w pracy i co nim kieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd bdf
A nie możesz dać mu do zrozumienia jasno - słuchaj mam rodzinę, czego Ty chcesz facet? Bo jest to miłe że mnie adorujesz ale konsekwencje beda nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Mxd, nie pisałam o tym. On jest ode mnie starszy, ale nie uczył się z moim bratem, nie mam brata. Tak naprawdę czując, ze robi się coś "na granicy" nie sposób się nie usprawiedliwiać. Pogardzam zdradą i tym bardziej jestem przerażona. Zdrowy rozsądek staram się zachowywać. Macie racje, że być może biernie, ale na to przyzwalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeee
Powiem ci że byłam w podobnej sytuacji...Tylko ze nie byłam mężatka...Powiem ci ze teraz to jest tylko twoje zauroczenie nim..Fajnie wam sie gada..Te spojrzenia, usmiechy...sms...itd Jesli kochasz swojego meza to daj sobie spokoj. Tego czlowieka znasz tylko z pracy... Ale uwierz mi ze to nie oznacza szczescia z nim w ewentualnym zwiazku...Nie znasz go od tej strony... 1 na 10 takich milostek to traf i pozniej szczescie...Wycofaj sie jak najszybciej.... Ja przez takie cos stracilabym osobe która jest najwazniejsza w moim zyciu teraz...a bylam taka rozbita...Bo wydawalo mi sie ze kocham i jednego i drugiego...Takiego czegos nie ma!!!! Kocha sie tylko jedna osobe... A mezowi slubowalas mmilosc wiernosc... NIe wiem nie uklada wam sie w malzenstwie ze w ogole przewidujesz jaka kolwiek odskocznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzenie mezowi "wiesz chyba kocham dwoch facetow" i jego reakcja na te slowa tez moze cie dosc sprawnie sprowadzic na ziemie jakby ci zabraklo innych pomyslow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
bfd, masz rację. Być może właśnie brak z mojej strony jasnego stanowiska to powoduje. Na zasadzie - brak protestu jest przyzwoleniem. Być może, gdybym od razu była stanowcza to miałabym mniej peoblemów z samą sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może, gdybym od razu była stanowcza to miałabym mniej peoblemów z samą sobą. kompletnie na odwrot - gdybys miala mniej problemow ze soba, to bylabys bardziej stanowcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeee
A jeszcze jedno... Ty stracisz meża...Wysoka cena...Chyba ze ci by wybaczyl skok w bok... A ten facet co straci??? Nic.... A skad wiesz ze on nie bajeruje kilku babeczek na raz....Zresszta co za h...j ze podwala sie do mezatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Nieeeee, masz dużo racji. To chyba faktycznie obecny czas w moim życiu to powoduje - trochę jestem przytłoczona obowiązkami, prozą życia. Nie pamiętam, kiedy byłam z mężem w knajpce, zawsze tylko kwestie problemów dnia codziennego. Jak oglądamy film wieczorem - to z dużym prawdopodobieństwem któreś z nas zasypia. Dobrze, ze chociaż mamy czasem chwilę na seks... Zawsze szczery - nigdy czegoś takiego niepowiedziałabym mężowi. Nie ze strachu. To za porządny człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinistra
zgodze sie - zawsze szczery zaraz wyskoczy z mojej lodówki ;) 🖐️ o rany, a nie możesz tego faceta pokazac "mezowi", oswoic sytuację i sprowadzic swoje relacje z nim do poziomu przyjażni? ZApytaj siebie, czy chcesz z tym facetem iśc do łozka, jesli nie bierzesz takiej opcji pod uwagę, no to w czym problem? A jesli on jest na Ciebie napalony, to po takiej konfrontacji oko w oko z drugim facetem powinny wyjśc z niego prawdziwe (?)intencje (ale i tak wiadomo, że chce Cię przelecieć , sorry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinistra
cudzysłów miał być przy słowie pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeee
To daj do zroumienia mezowi ze czegos ci brakuje.... Chcesz wyjsc...sama cos wykombinuj Zrob kolacje dla was Porozmawiaj szczerze....Jemu sie moze wydawac ze wszystko spoko... To tylko jest facet.... Ja ci mowie wycofaj sie...bedziesz załowac...Ja wiele wyplakalam...A ty sobie oszczedz lez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Zawsze szczery - dzięki za wniosek, że jestem "pokręcona":) Kalinistra - ja przedstawiłam go mężowi. Dużo ze sobą pracujemy, więc uznałam to za dobry pomysł i to wszystko później własnie zaczęło zbaczać a jakąś inną stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
No wzięłam się za działanie. Załatwiłam bilety dziś na koncert i idę z mężem. Z dzieckiem jakimś cudem zostanie moja siostra (zazwyczaj nigdy nie może).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinistra
to desperat jakiś ;) kij mu w ucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Mój mąż właśnie był na zakupach i gotuje teraz:) To jest tak, że sama czuję, ze dzieje się ze mną coś, co jest wbrew mnie samej. Zawsze porządna, poukładana, wszystko odpowiednio w swoim czasie. Mam wady jak każdy, ale nigdy nie robiłam życiowych głupstw i nagle los zesłał mi na drogę tego gościa. Tak w ogóle to zastanawiam się co jest?? dlaczego teraz?? Znam go 2,5 roku. Notabene poznałam go w swojej wówczas nowej pracy, do której trafiłam 2 tygodnie po swoim ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Kalinistra - rozbawiłaś mnie tym desperatem:) Co prawda zawsze szczery radził nie zajmować się motywacją faceta, a skupić się tylko na sobie, niemniej faktycznie. Gość żonaty pragnie romansu z inną mężatką, pomimo, że zna jej męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i.................
Bezedury, życie nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeee
ty se wez lepiej skasuj historie na necie bo jak ci maz poszpera to dopiero bedziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×