Co myśleć?

poznałam chłopaka, ale mowiłam mu ze nie chce powaznego zwiazku gdyz nie wychodziło mi do tej pory, z czasem szybko mi sie nudziło i zostawiałam chłopaków, czasem oni ranili mnie :( nie chciałam go oszukiwać bo myślałam ze nic z tego nie wyjdzie, bałam sie go zranić.... ale była jego 100dniówka, która wyadało mi sie ze zmieniła wszytsko-było wspaniale :) potem sie spotykaliśmy itd, ...a nagle dowiaduje sie ze ma dziewczyne (i to nie od niego :( ) smutno mi!! i mnie coś trafai jak myśle o tamtej :// co mam o tym myśleć? czy jemu nie zależy wber temu co mówił mi, mojej przyjaciółce... ( i jak tu wierzyc chłopakom-mowi ze zalezy a zaraz olewa!! - nie pierwszy raz taki mi sie zdarza- to boli! )

po co myslec? nie lepiej porozmawiac?

Porozmawiaj z nim szczerze...może ci odpowie szczerze..może nie,a potem odejdz jeśli mu zależy na tobie będzie się starał o ciebie jeśli nie olej go dla własnego dobra

i co mu powie? ja cie kocham-ty masz inna?!! a jak on ją odrzuci, zrani jeszcze bardziej mówiąc ze jest szczesliwy? po co ma usłyszeć bolesne słowa :( to chłopak powinien wychodzić z inicjatywa- on powinien z Toba pogadać o tym.... wyjaśnić czemu z nia jest... mógłby powiedzieć ze np chce zapomniec o tobie, albo zapytać wprost co dalej... dziewczyny nie sa z reguły takie otwarte na rozmowe, boja sie...

takk... on unika rozmów na temat swojej dzieczyny :/ bedac z nia... np o walentynkach skomentował-ze nie obchodzi tego swieta.... chociaz ona swietnie wie jak jej romantycznie spedził 'kino kolacja' ://

takk... on unika rozmów na temat swojej dzieczyny :/ bedac z nia... np o walentynkach skomentował-ze nie obchodzi tego swieta.... chociaz ona swietnie wie jak jej romantycznie spedził 'kino kolacja' ://