jak to jest z tą miłością?

powiedzcie mi jak u was jest z tą miłością , tzn chodzi mi o to czy jak poznaliście tą drugą osobę to od razu czuliście , że to jest to ? czy dopiero po kilku spotkaniach jakos ta osobia was pzrekonała do siebie? czy w milości pociąg fizyczny jest taki ważny? czy można kogos pokochać tylko za charakter?

w gore

spoko ja czulem od razu ale okazalo sie ze to jednak nie to

miłością, więc Ci nie pomogę ;)

hmmm raz cos takiego poczułam, ze jedno spojrzenie usmiech rozmowa i nie moglismy sie rozstac spotkanie na godzinke przeciągnęło sie do 4 hmmmm . Myślę , że nadal cos czuje do tego chłopaka choć juz razem nie jesteśmy. Ale w czym rzecz , znam jednego mężczyzne , któremu sie podobam , ja go lubie szanuje, lubie z nim rozmawiac, ale mnie nie pociąga , choć brzydki nie jest ( jest zadbany , dobrze ubrany wysportowany) ale nie kręci mnie. Moze jakbym zaczęła sie z nim spotykac , więcej przebywac to ten mój stosunek do niego sie zmieni? Zarzucił mi , że ja patrze tylko na wygląd , ze "wystarczy ze mam mokro w majtkach " juz zakochana, ale to nie jest prawda. Tym bardziej, że on sam też patrzy na urode i nie raz powtarzał ze jestem atrakcyjną kobietą .

miłość to ściema :D