...

Zakochal sie we mnie chlopak mlodszy.Jest naprawde fajny,madry jak na swoj wiek.Poznalismy sie na imprezie:|I od tego czasu nie chce slyszec o innej dziewczynie.Ma 17 lat ja 22.Juz kilka razy mu mowilam ze nie bedziemy razem ale on nie chce tego slyszec.Nie przyjmuje tego do wiadomosci.Mowi tylko ze wiek dla niego sie nie liczy z najwazniejsze zebysmy sie kochali i szanowali.Nie umiem z nim rozmawiac.Jest mi go naprawde szkoda. Dla mnie zaczal byc lepszy .I caly czas ma nadziejej ze bedziemy kiedys razem:(.

napisalas o jego uczuciach. a o swoich? c ty na to?

Czuje cos do niego ale nie wiem co to ,glebsza sympatia.

a przeszkadza ci jego atencja? jak dla mnie... nieco niezdrowa ;)

Poniekad tak.Bo robi sie to coraz bardziej ""natretne".Wszytsko co robi mowi ze robi ze wzgledu na mnie.Nie myslac o sobie

raczej odwrotnie - mysli o sobie nie biorac ciebie pod uwage. zakrawa na poczatki obsesji.

Ciekawe. A a źle sie z tym czuje

jestes w stanie go unikac? jesli nie jest ci szczegolnie bliski, moze tak powinnas zrobic?

Nie kumam, nie pisz głupot, bo rzygać się chce...

łiiii, ja bym się cieszyła. to takie dowartosciowujace. ^.^

tropicana, to sobie "zygnij", kto ci broni :) moze lepiej sie po tym poczujesz

chcialem rzec... "lekkaa"...