Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozdross

jak myślicie, czy odnowi kiedyś kontakt?

Polecane posty

Gość pozdross

facet z trudną osobowością i charakterem kiedyś wyznał mi miłość (mówił, że jestem miłością jego życia, Tą Jedyną itd.), ale z różnych względów nie mógł mi okazywać swojego uczucia, COKOLWIEK POWIE zawsze będę najgłębiej w jego sercu i nie chce mnie stracić. - w tym momencie pomyślałam, że postąpił strasznie egoistycznie.. bo poczułam się odpowiedzialna za to, że mnie kocha, więc żeby go nie ranić nie spotykałam się z facetami, którzy chcieli ze mną być (a był strasznie zazdrosny o wszystkich, nie umiał znieść myśli, że ktoś inny ze mną rozmawia :| ) mijał czas(3 miesiące), zaczęło mi brakować po prostu kogoś bliskiego z kim mogę podzielić się problemami, pochwalić sukcesami, tęskniłam za nim, więc próbowałam jakoś odnowić naszą przyjaźń: proponowałam kiino, wspólne zakupy, pizze, kafe, dyskoteke - cokolwiek. byłam nastawiona optymistycznie, zawsze z uśmiechem, poczuciem humoru, żarty, chętna do pomocy itd. nie chciał ze mną nawet rozmawiać, ciągle zarzucał mi, że coś źle robie, wytykał mi wady, miałam już dość i powiedziałam, że brakuje mi tego przyjaciela, którego miałam w nim kiedyś. bez problemu nawiązałam konatkt z innym człowiekiem i stopniowo się poznawaliśmy (spotkaliśmy się 3 razy na spacerze, bez jakiejkolwiek bliskości) kiedy "kochający" mnie facet się o tym dowiedział ode mnie stwierdził, że jestem głupia, nawina, beznadziejna i do niczego. dodał, że nigdy mnie nie pokocha i nie zaakceptuje, bo nie można kochać kogoś takiego jak ja.. poczułam się strasznie oszukana.. bo zaprzeczył wszystkiemu, co mówił do tej pory. wiem, że jest bardzo nieszczęśliwy.. mam w pamięci te słowa "że bezwzględu na to co się stanie i na to, co mi powie, zawsze będę milością jego życia, bo moje miejsce w jego sercu jest nie zmienne." ... nie chciałam go zranić.. ;/ zależy mi na nim. ale ja też mam swoje życie i swoje potrzeby, którymi on się nie interesuje.. więc ja też nie powinnam się przejmować jego problemami. jak myślicie.. odezwie się do mnie jeszcze kiedyś? czy znowu będziemy przyjaciółmi? (urwał kontakt 2 tyg. temu, usunął mnie z gg i znajomych na NK) dlaczego tak mnie potraktował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdross
kochający jest wolny, samotny i rozrywkowy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdross
ma zaburzenia osobowości :D poza tym nie miałby dla mnie dużo czasu, bo studiuje 2 kierunki dziennie, musi się dużo uczyć, weekendami musi trenować sport (jeden kierunek to AWF) no i ogólnie jest zapracowanym człowiekiem.. boję się, że on chciałby ze mną być za 4 lata.. tzn. jak kiedyś znajdzie czas. bo nie wiem, czy czekać na niego, czy raczej ułożyć sobie życie bez niego.. nie chcę go ranić, to naprawdę wspaniały facet. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy ci na nim? czy na wyobrazeniu o nim? widze tutaj faceta ze zrypana psyche. schizofrenia w najczystszej swojej postaci. i widze tez naiwna dziewczynke, ktora mysli, ze go zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę go ranić, to naprawdę wspaniały facet. myslisz, ze on tez sie nad tym zastanawia i wypisuje podobne teksty gdzies na forum? waaatpie :-) o niego sie nie martw, da sobie rade, zajmij sie swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysz kysz
daj sobie spokoj z nim, nie jestes w stanie nic zrobic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×