Co dostałyście na walentynki?

Mój facet kupił mi sztucznego penisa z przyssawką, długo się zastanawiałam czy go użyć bo jest duuuży, 25 cm i obwód ponad 20cm! Wczoraj go użyłam pierwszy raz i...... nie mogę o nim przestać myśleć, wróciłam z pracy i już miałam 4 orgazmy, cały czas chcę go w sobie mieć. Nie jestem jakaś rozepchana czy co, mam 23 lata, ale nigdy nie przypuszczałam że to może dawać tyle frajdy. Czy też tak macie?

Ja od wlasnego faceta niestety nic nie dostalam. Za to od kochanka, piekny wibratorek i zdalnie sterowany motylek.

dziewczyny poruchać

i jestem bardzo zadowolona

A ja dostałam piękne kwiaty, czekoladki, zabrał mnie na wycieczkę nad ocean a wieczorem kochaliśmy się na schodach w naszym domku i to bez zabawek :)

a w rewanżu było piękne ruchanko... ponad 1 godz... było super

ja dostałam buziaka :p

więc go nie obchodzę, kocham mojego faceta i mamy "walentynki" przez cały rok

CZEKOLADE OD WUJAAAAAAAAAAAAA

Ja dostałem orgazm, a moja żona nawet kilka. ;)

Ja dostalam w twarz z piesci :-(

ja dostałam smsa, że to jednak nie to

wredniak ale ty klamiesz z ta zona. wcale jej nie masz ;)

a ja śliczne kolczyki, bluzkę, kwiaty i najważniejsze, jego uśmiech kiedy zaskoczyłam go pozytywnie prezentem dla niego, do tego mnóstwo gorących pocałunków i pieszczot ale to dostaje i bez okazji, jak się tylko spotkamy :P

a moja koleżanka swojemu facetowi dała na walentynki kostke toaletową... dobrze, ze nie spotkal mnie podobny "zaszczyt"