nie mam ochoty na sex,maz mnie nie rozumie

tak sie dzieje od prawie 2 lat.ostsnio byłam z mezem w łozku 3 miesiace temu,ciagle sie kłocimy,rozpada sie nasze małzenstwo(7 lat),maz zaczyna czesciej pic,nie wiem co zrobic a zmuszac sie do sexu nie bede.Moze zaczac brac jakies "dopalacze"?Doradzcie cos prosze...

Ta też nie miałam i przeżywałam koszmary żeby się do tego zmuszać. Nie wiem czemu tak mam. Nieraz czułam, że mam ochotę, a kiedy przyszło co do czego, to już nie chciałam żeby mnie dotykał. To jest straszne, bo nie da się tak żyć. On chce, a Ty nie. Mój chciał zawsze, oglądał pornole i dobierał się do mnie, a mnie to coraz bardziej od niego odrzucało. Nie mogłam się zwyczajnie do niego przytulić, bo zaraz mu łapy zaczynały latać i kończyło się tylko tym, ze się wściekałam i już potem w łóżku też nie chciałam. Nie wiem, inne temperamenty, czy jak, strasznie mnie to męczyło, nie tylko jego biednego. Teraz mieszkamy w osobnych pokojach.

skonczy sie rozwodem, ja tez tak mialam kochalam ale mialam go dosyc no i zdradzil.

u nas było wszystko w porzadku,jak urodziłam 2 syna (5 lat),zaczelismy spac oddzielnie ze wzgledu na dziecko(niestety mały spał ze mna w łozku),maz w drugim pokoju,od tego czasu sie zaczeło,niedobrze mi sie robi jak jemu sie chce.Boje sie ze niedlugo pojdzie na dziewczynki..

niestety ale twoje obawy maja podstawy i sa jak najbardziej sluszne.....taka jest kolej rzeczy :O

hmmmm jak pogodzic to co napisalas..... niedobrze mi sie robi jak jemu sie chce.Boje sie ze niedlugo pojdzie na dziewczynki.....:O wlasciwie powinnas byc zadowolona :) tobie da spokoj

Moja siostra ma kłopoty małżeńskie, rozmawiałam z nią ostatnio i się usmiałam. on ma pretensje, że nia ma sexu, ona nie ma nastroju bo ciągle sie kłócą-że ona za długo w pracy siedzi itd nieważne, no i pewnego dnia on poustawiał świece i otworzył wino-że niby nastrój zrobił :) a to że pół godz wcześniej mówił jej przykre rzeczy to... ech porażka... niestety kobiety nie potrafią się parzyć jak króliki bez uczucia. taka prawda

poznalam fajnego mezczyzne (mam 32 lata) strasznie mnie pociąga, ale gdy pomysle o tym , ze ma mnie dotknąć to mnie zbiera na wymioty, nawet pocalunki nie sprawiaja mi zadnej przyjemnoąści;( co toznaczy?

jak maz ma ochote na sex i sie do mnie przytula to mi robi sie niedobrze,bardzo go kocham,jest przystojnym facetem,towarzyski,miły,pomoze w domu i przy dzieciach....ja tego nie potrafie wytłumaczyc...bardzo go kocham ale nie umie sie zmusic do sexu,jest maz bardzo wiernym typem i moge byc pewna ze z inna kobieta by nie poszedł(on nie potrafi kłamac)

tzn ze za dlugo bylas bez faceta .....i juz Ci go nie potrzeba :)

moze byc wierny jesli chodzi o milosc :) i pewnie tak bedzie ....ale sex jest tak potrzebny do zycia jak oddychanie ,jedzenie.....wiec w tej materi juz taki pewien bym nie byl na twoim miejscu ....wszystko ma swoje granice

nie bierzesz przypadkiem pigulek antykoncepcyjnych?

tak ,biore yasmine,tez czasem mysle ze moze tabsy te niechec powoduja

o matko i córko. Ja tak mialam po 2 latach zwiazku z hclopakiem, ale robil mi sozpki ze go zdradzam a mi sie poprostu nie chcialo i dlugo to trwało oj długo az w koncu koniec i to ja zakoczylam, bo juz nie moglam tego zniesc.

i tez nie wiem czy to rpzez pigulki czy przez to, ze go nie bylo 4 miesiace

odstawiaj piguly szybko!