inwigilacja

wyobraźcie sobie program..... dzięki któremu możecie się dowiedzieć, czy kobieta/facet życia, lub tez inna dowolna osoba, gra fair... program działa tak: -przechwytuje maila na serwerze, zanim dotrze on do inwigilowanego adresata -dostajecie sms-a powiadamiającego o nadejściu maila -jesli jest napisany w obcym języku- jego treść czytacie w wersji przetłumaczonej- automatyczny translator -macie możliwość zdecydować, czy mail trafi do adresata - adresat nie jest świadomy całej tej operacji - program analizuje także rozmówcę na gg- przesyłam wam całą korespondencje z gg - wg. wybranych krytweriów- całość, lub tylko np. teksty zawierające rozmowy z użyciem konkretnego słowa np. sex :P ile byście dali za taki program? ;)

Wole zyc w słodkiej nieswiadomosci

takie cudo ma dwa konce...trzebaby to zniszczyc :D

no dobra, wyobraźmy sobie, że ten program działa na komórce, niekoniecznie na rodzinnym komputerze w salonie ;) w końcu w tym kierunku idzie software komórkowy

"-przechwytuje maila na serwerze," to już jest czysta bzdura :D a takich programów masz pełno... trojanów, keylogerów itd więc żadna rewelacja i można mieć za darmo :P tylko musisz mieć dostep do czyjegoś komputera albo ten ktoś musi nie mieć działającego antywirusa więc się nie ekscytuj

przechwytuje maila na serwerze: mam tu na mysli sytuację, gdy mail wysłany z czyjegoś kompa najpierw trafia na jakiś serwer , a potem dopiero adresat ściąga go sobie z serwera za pomocą outlooka itd. i teraz uwaga : to czy adresat zobaczy tego maila czy nie na serwerze- zależy od Waszej decyzji i gdzie tu bzdura? jak znasz takie darmowe programy to daj linka :D to będzie Twój wkład w rozwój ludzkości

prosze o opinie, ile?;)

albo dozywotne wykluczenie z zycia spolecznego. Obrzydliwe to.

obrzydliwe sie zwykle wydaje tym , którzy mają coś do ukrycia :D

rzeczy meza, nie czytalam pamietnikow dzieci - czy juz nie isnieje cos takiego jak dyskrecja, kultura, honor? Nie chodzi o ukrywanie czegokolwiek, tylko o prywatnosc. Na Orwellu sie wychowales? A moze KGB?

jak chodzi o mnie to: a/ jestem kobietą b/ nigdy nikogo nie inwigilowałam (tradycyjnie kłania się czytanie ze zrozumieniem , dwója za nadinterpretacje) c/ testuje rynek pod kątem wprowadzenia nowego produktu ;)

le sądząc po słabym zainteresowaniu topiku, jednak kokosów na tym nie zrobię :D muszę sie wziac zatem do uczciwej pracy a miało być tak pięknie :)