Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kornelija

jestem gruba!!

Polecane posty

Gość kornelija

Jem bez przerwy, ciągle jestem głodna, ZWŁASZCZA wieczorami ;( nie jem słodyczy... 20tc i 8kg na plusie ;( nie chce mi się żyć ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja teraz zrobieee
a ja 13 i 6 kg na +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest wcale tak duzo ;] nie przejmuj sie wazne by dziecko bylo zdrowe i roslo to da sie zrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
w normie???? na forum w 20tc dziewczyny maja dopiero po 2kg na plusie max!!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 20 tc i 2 kg max ?? to chyba wcale brzucha nie maja ;/ ja jestem w 15 i mam na plusie 4-5 kg bo sie ta waga tak waha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
ta tabela dołuje...... Ja na przykład jestme b.wysoka 179 i ważyłam przed porodem 62kg... wiec mieszcze sie w przedziale 60-80, i mam przytyc 11kg, chociaz bylam na granicy niedowagi, a te niskie 40-50 moga przytyc 14.... bez sensu!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś to samo napisała nie będąc w ciąży to bym zrozumiała, ale tak to nie wiem o co ci chodzi. Ja w 20 tygodniu ciąży też miałam 7 kg na plusie, ale nie widziałam w tym nic złego. Skoro nie jesz słodyczy czy innych niezdrowych rzeczy to może organizm zatrzymuje wodę. Może zażywaj więcej ruchu typu spacery, lekkie ćwiczenia a wieczorami kiedy masz ochotę jeść zjedz jabłko albo ryż. Ja w jednej i drugiej ciąży przytyłam po około 18-19 kg i po pierwszej wszystko zrzuciłam, a teraz też już mi niewiele zostało, więc się nie martw tylko ciesz się ciążą:) Dodam, że przy drugiej ciąży miałam brzuch jak piłka plażowa- też byłam gruuuba, ledwo chodziłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
EmiBaby99, dzięki - takie słowa podnoszą na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 2 kg na plusie w 20 tc to chyba jeśli na początku nastąpił znaczny spadek wagi. Przecież wody płodowe, macica, dziecko, piersi- to wszystko waży swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja teraz zrobieee
a ja tyje bo jem ale co zrobić mam czasem do tej pory mdłości i jak zjem chipsy przechodzi czasem mam mega zachcianke na słodkie lub makaron z sosem po 19 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
No właśnie, z hormonami nei wygrasz, one powodują zatrzymywanie wody, puchnięcie i apetyt. Nie stresuj się kilogramami, jeśli odżywiasz się racjonalnie czyli jesz zdrowo i w rozsądncyh ilosciach to nie masz sobie nic do zarzucenia. Dbaj o ciało, używaj oliwek by zapobiegać rozstępom, ubieraj się ładnie i w porozumieniu z lekarzem wykonuj kilka specjalnych ćwiczeń dla przyszłych Mam, to powinno podnieść Twoją samoocenę i poprawić samooczucie. Doskonale rozumiem Twoje rozterki, biedne jesteśmy kobeitki, całe życie wmawia się nam że musimy być szczupłe by być piękne, a potem w ciąży nie potrafimy zaakceptować to jaką niespodzianke czyni nam nasza fizjologia. To idiotyczne, bo przecież biolgicznie jesteśmy zaprogramowane by nasze ciało było zaokrąglone i by tak zmieniało się w ciąży, a my z uporem maniaka walczymy z estrogenami, które stanowią o naszej kobiecości. Kim byłybyśmy bez naszych kobiecych hormonków ? Babochłopami po menopauzie z obniżajacym się głosem i sypiącym się pod nosem wąsem ? Cieszmy się naszą kobiecością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja większość posiłków zjadałam wieczorem lub w nocy, wtedy miałam największy apetyt i wcale nie były one lekkostrawne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
no własnie!!!! i co zrobić jak po 19 chce się jeść?? Ja zjadłam wczoraj ok 21:00 trzy podwójne kanapki z serem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
" nie przejmuj się No właśnie, z hormonami nei wygrasz, one powodują zatrzymywanie wody, puchnięcie i apetyt. Nie stresuj się kilogramami, jeśli odżywiasz się racjonalnie czyli jesz zdrowo i w rozsądncyh ilosciach to nie masz sobie nic do zarzucenia. Dbaj o ciało, używaj oliwek by zapobiegać rozstępom, ubieraj się ładnie i w porozumieniu z lekarzem wykonuj kilka specjalnych ćwiczeń dla przyszłych Mam, to powinno podnieść Twoją samoocenę i poprawić samooczucie. Doskonale rozumiem Twoje rozterki, biedne jesteśmy kobeitki, całe życie wmawia się nam że musimy być szczupłe by być piękne, a potem w ciąży nie potrafimy zaakceptować to jaką niespodzianke czyni nam nasza fizjologia. To idiotyczne, bo przecież biolgicznie jesteśmy zaprogramowane by nasze ciało było zaokrąglone i by tak zmieniało się w ciąży, a my z uporem maniaka walczymy z estrogenami, które stanowią o naszej kobiecości. Kim byłybyśmy bez naszych kobiecych hormonków ? Babochłopami po menopauzie z obniżajacym się głosem i sypiącym się pod nosem wąsem ? Cieszmy się naszą kobiecością." Bardzo dziękuję za miłe słowa.. Chyba tego właśnie potrzebowałam, bo wyjścia z sytuacji innego niż pogodzenie się z nią niestety nie widzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
Zamiast kanapek jedzcie białko z warzywami. Np gotowany kurczak z jakąś surówką albo gotowana rybka plus gotowane warzywa, albo twarożek albo gotowane jaja z pomidorem, ogórkiem, papryką... białko daje poczucie sytości i jest lżej strawne niż węglowodany a warzywa są z kolei niskokaloryczne, mają witaminy i sole mineralne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos to gdzieś czytałam, że żółty ser tuczy- a wygląda tak niewinnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
No właśnie kobietki, jak jeszcze raz będziecie narzekać na "estrogenowe niespodzianki" w postaci zaokrąglonych piersi i bioder to wyobraźcie sobie jakąś babcinkę: wąsy, zarost na brodzie, zarost na nogach i ogólnie sylwetka taka mało kobieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
Tak żółty ser ma dużo tłuszczu, ale można kupić taki w wersji light wtedy ma np 12 % tłuszczu zamiast 30 % ser jest tłusty ale zawiera dużo wapnia, więcej niż mleko, jogurty czy twarożek, warto więc czasem zjeść plasterek sera, byle nei całą paczkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jedzcie tyle
to nie przytyjecie. Proste. Jak sobie folgujecie to tyjecie. Tak jak i poza ciążą. Starajcie się jeść zdrowo, małe porcje i często. A jak któraś w nocy idzie do lodówki i zjada jej całą zawartość? No cóż - Wasz wybór. Zawsze można się powstrzymać. Wiem, bo co prawda w ciąży nie jestem, ale całe życie miałam nadwage, teraz staram się jeść zdrowo od miesiąca. Też mam ochotę na coś tuczącego i czuję, że sie nie powstrzymam, ale jak się chce to można. Tak sądzę. Ciąża - nie ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
Nie jedzcie tyle , niestety nie do konca masz racje.. Ja rpzed ciążą bez problemu pilnowalam wagę. Kontrolowałam wszystko, a teraz czasem jak najdzie mnie taki głod to nie wyrabiam. Jest duuuzo wiekszy niż poza ciążą i pojawia się w kilka minut :(( Nie da się spać, normalnie funkcjonować. Poza tym - hormony szaleja :( Trudniejsze to niz w realu neistety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość007
Hej, faktycznie z hormonami nie wygrasz. Ja jestem w 15 tc i 4 kg na plus i już nie czuję się komfortowo więc wyobrażam sobie Twoje obawy. Sama mam dni z wilczym napadem głodu (dwie pizze na raz...) ale staram się nad tym panować. Czytałam że często wielki głód tak naprawdę jest objawem pragnienia. Dlatego staram się pić jak najwięcej wody mineralnej. Mi pomaga, może i tobie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
Trzeba po prostu pamietać że w ciąży zapotrzebowanie kaloryczne nie wzrasta aż tak diametralnie, a wiele kobiet po prostu tego nie wie. Apetyt może być zwiększony przez hormony ale zapotrzebowanie kaloryczne zwiększa się jedynie o jakieś 300 kcal czyli tyle co np jeden pączek !!!! Jeśli dodamy do tego wahania nastrojów, zwiększony apetyt i fakt że przez złe samopoczucie czy względy medyczne kobiety są wtedy mniej aktywne, rezygnują z pracy, spędzają czas w domu, to niestety jest wtedy większa tendencja do przybierania na wadze. mniej ruchu + więcej jedzenia + hormony = tycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość007
A tak na marginesie - chyba nazwę córkę Kornelia, brzmi przepięknie... więc dzięki za pomysł :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytyłam w sumie 9 kg dziecko ważyło 3190. W czasie całej ciąży zjadłam jakieś słodkie tylko parę razy. Chęć była silniejsza niż wola ;-P Kiedy byłam głodna koło 22 to zazwyczaj jadłam jabłka Ale wydaje mi się że nie ma co patrzyć na inne ciężarne bo każda z Nas jest inna. Chyba nawet bliźniaczki gdyby były w ciąży to inaczej będą to przechodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ba nie tylko bliźniaczki będą inaczej ciążę przechodziły. Jedna kobieta nie przechodzi 2 ciąż tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzza
Ja przytyłam w ciązy 18kg jadłam strasznie duzo, ciągle byłam głodna rano, wieczór , w nocy. Głód był naprawde nie do zniesienia ssało , mdliło jesc sie chciało i jadłam. Nie raczej żarłam;(( Naprawde. Z 56kg przed ciązą przytyłam do 74 pod koniec ciązy pierwsze 3 kg przybyło mi juz w drugim mieciącu. musiałm duzo lezec bo na poczatku miałm ciąze zagrozona wiec lezałam i mi tylko jesc wszyscy donosili a ja jadłąm. Porazka:(( Teraz jestem po porodzie 7 miesięcy urodziłam prawie 4 kg synka i mam 5 kg do zrzucenie i nie moge sie tego za cholerę pozbyc ale silnej woli nadal nie mam:( Czsem ćwicze robie dite na dwa tyg i znów zaczynam jesc słodycze. Piersią karmiłam tylko miesiąc bo nie miałam pokarmu wiec juz po miesiącu mogłam jesc normalnie a słodycze moje ulubione były bo jak czasu nie było to najłatwiej po ciastko, czekoladke sięgnąć. No pzrerąbane waze 61 i tak juz chyba zostanie a taka byłam szczupła:(( Ale to tylko i wyłacznie moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelija
kuzza, teraz to juz das rade - niewiele ci zostało! niektórym kobietom łatwo idzie chudnięcie dopeiro rok po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×