Chcę się stać suką

obejrzyj jeszcze raz caly . To nie jest wcale sofcik

Skryta, a powiedz czy ten Twój przyjaciel ma sprzęt w rozmiarze co najmniej XL? :)

heh ;) poza lizniem. Chciałam to napisac. :) Ale tak poza tym lizankiem to przeciez sofcik jak nic? Dla mnie, zwykłe "domowe" jebanie.

sofcik hehe

To wyżej to podszyw. Pytanie interesujące, ale to nie ja napisałam :)

zaczernij sie, agawaa ;)

Mimo wszystko, bardzo mnie ta kwestia ciekawi, bo być suką to jedno, a bobrze być wypełnioną to drugie. :)

jak?

To na pewno Jadzia z Pomorza sie podszyła :D :D :D :D :D

do tego, zeby byc suka trzeba miec charakter ! trzeba sie z tym kurewskim zachowaniem urodzic, wtedy sie wie bez zastanowienia kiedy, co i jak robic... to, ze sie jest taka suka widac od razu w oczach ! nie da sie tego nauczyc, bo slaby charakterek i tak sie kiedys ujawni. trzeba byc zawsze twarda, oziebla i wyrachowana SUKA dla wszystkich

Tak Agawaa :) On mnie realnie .... ;) Mimio, ze dzielą nas tysiace km. :)

:(

suuuuuka, czytaj uważniej o czym piszemy :O

To, że realnie, to wiem. Ale czy robi to tak, jak do Ciebie pisze :) Głupie pytanie, ale to kusi. Na forum można wszystko napisać :) Tutaj nastolatki podpisują się ogier.

wami powinien się zająć hanibal i kotlety robić z cycków.

agawa - robi to jeszcze lepiej niż pisze ;) Tego sie nie da opisac.

Chyba chciałam usłyszeć coś innego. Zazdroszczę Ci.

Nie zazdrosc. Wszystko ma swoja cene. Rachunek i tak jest już wysoki... Ale nie żałuję.

Co masz na myśli?

Szczerze to też zazdroszczę :o Skryta, a rżnął Cię w tyłek?

czy któras z wypowiadajcych sie suczek ma ochote porozmawiac na gg?

ja zaraz mykam do pracy ;)

Agawaa_27 - a czego własciwie oczekujesz na początek? Podejrzewam, że chodzi zapewne o delikatną dominację, wydaje mi się, że jeżeli dokładnie sprecyzujesz swoje wymagania, to na pewno kogoś znajdziesz.

Nie wiem! Czuje sie dziwnie, bo jak slucham Skrytej, to zazdroszczę jej Pana i podnieca mnie to. Jednak jak wchodzę na strony od dominacji lub czytam inne wątki na ten temat, wydaj mi się to zwierzęce. Nie wiem skąd ta różnica.

Po prostu na taki stronach zazwyczaj piszą już osoby dość obyte z tematem. NIe chcę się bawić w doradzanie, ale może wyciagnij z ich wypowiedzi jakieś praktyki, które cie podniecają, i zacznij rozmawiać z partnerem o tym... Jeżeli nie będzie to "ciężki kaliber" to sądzę, że w ramach pikantnej zabawy może się on na to zgodzić. A z mojego doświadczenia wiem, że jeśli jakaś zabawa zainteresuje obie strony, to człowiek dość szybko przełamuje kolejne tabu.

To brzmi sensownie. Wiem, że moje pytanie jest w zasadzie głupie. Wiem, że jak zawsze chodzi o odpowiednią osobę. Czuję się jak desperatka, bo naprawdę bardzo chcę i nie chcę słyszeć "kiedyś spotkasz...". Użalam się teraz :(

A masz przynajmniej jakiegoś stałego partnera?

Miewam.

Dobra, nie chce mi się juz wylogowywać - to ja pisałem jako "później sie zaloguję"... Ciężko odnieść "miewam" do pytania o stałych partnerów... ;) Szukaj więc kogoś z otwartą głową, może się uda, czego w sumie ci życzę, tyolko wpierw jednak przemyśl, czego własciwie chcesz ;)

To raczej dość skomplikowana sytuacja, w której jestem z jednym partnerem. Nie wiem, czy on podziela moje fantazje.