chcę miec dziecko z moim mężem

chcę miec dziecko! jestem jego drugą żoną, on ma dwójkę dzieci z poprzedniego, ja mam córkę. niby jest ok, ale zbyt często mam wrażenie, że gdy w gre wchodza sprawy dzieci, to jesteśmy \"osobno\" chcę dzidziusia, bo uważam że nasze wspólne dziecko zjednoczy rodzinę, połączy tez dzieciaki, bo będą miały wspólnego braciszka czy siostrzyczkę. jak to powiedziec, wtedy interesy rodziny bedą wspólne. a mój mąż już nie chce więcej dzieci. kasa nie jest przeszkodą, spokojnie stac nas na wychowanie jeszcze jednego dziecka. nie wiem, może on sie boi swoich dzieci, bo mu kiedyś zapowiedzieli, że oni już nie chcą więcej rodzeństwa. ja myślę o naszej wspólnej rodzinie, on jak nie wejśc w droge swoim dzieciom. no kurde! przekonywac go czy zaliczyc wpadkę?

lepiej nie zaliczaj wpadki to jest najgorsze to comoze byc :( jezeli on nie chce to postaraj sie najpierw z nim porozmawaic lagodnie ale wpadka to z jego strony nie bylo by takim wyczekiwanym dziudziusiem jak planowanym...nie chodzi mi o to ze by je nie kochal ale pewnie jakies ale zawsze mial....:( tacy sa faceci:/

wiesz co - ja myślę, że najpierw rozmawiać. Bo jak wpadniesz specjalnie, to prędzej czy później wyjdą jakieś żale, że on nie chciał, Ty będziesz rozżalona, że on się nie cieszy tip. Po pierwsze rozmawiać.

oxy ma racje

wiadomo,że jak nam, kobietom włącza się chęć bycia w ciąży to zrobiłybyśmy to za wszelką cenę, ale....żebyś potem nie była rozczarowana. Moja koleżanka, która bardzo chciała być w ciąży,a on twierdził, że jeszcze jest czas - powiedziała, że odstawia tabletki i koniec kropka. Wiedział o tym. Mimo to...kochali się. Zaszła w ciążę - nikt do nikogo nie ma żalu - ona ma co chciała, on wiedział, że tak może się zdarzyć. Może w ten sposób...