dobra rada dla będących w związkach...

dam dobrą radę, bo sama byłam w takiej sytuacji wiec wiem jak to jest...otóż...jeżeli macie partnera nie pozwólcie aby stal się on dla was calym światem...banalne i głupie?..nie do końca....sprawdzi sie to po rozstaniu z nim, gdy sie okaze że nagle caly swiat runal...siedzicie w domu...rozpaczacie...nie wiecie co macie ze soba zrobic...totalna rozpacz...a wystarczyłoby miec jakies pasje, zainteresowania...hobby...wlasnych (nie tylko wspólnych znajomych)...cokolwiek co pozwoli wyjsc z domu....zajac czas itp. ja sama poswiecilam caly wolny czas dla niego a gdy odszedl okazalo sie ze tak na prawde nie mam czym wypelnic wolnego czasu...czasami warto byc tez malym egoista i robic cos dla siebie...isc samemu na basen czy cos w tym stylu...ja sie wkoncu tego nauczylam i teraz oprocz tego ze jestem w zwiazku i zyje dla kogos zyje tez (a może i glownie) dla siebie... milego weekendu...