Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patti80

mam bezrobotnego meza i nie widze zadnego problemu

Polecane posty

Gość patti80

Wiele razy zdarzylo mi sie czytac o tym jak kobiety chca by facet mial dobra prace, by byl w stanie utrzymac siebie i kobiete a jak bezrobotny to od razu narzekania. Szczerze mowiac nie rozumiem takiego podejscia. Jak sie kocha to chyba na dobre i na zle. U mnie jest tak, ze moj maz jest bezrobotny. Jak sie poznalismy to pracowal niestety dwa miejsca pracy w ktorych pracowal upadly a mimo doswiadczenia w pracy i wysylania cv nie udalo mu sie niczego znalesc. Tak wiec pracuje teraz tylko ja a moj maz zajmuje sie domem. Nie zmniejszyla sie przez to moja milosc do niego i nie widze w tym niczego uwlaczajacego. moj maz swietnie zajmuje sie domem, robi super obiady a jak ja wracam w pracy pomagam mu. Ma tez glowe do naprawy roznych psujacych sie technologicznych urzadzen. teraz zapisal sie na kurs zorganizowany przez urzad pracy wiec nie siedzi z zalpozonymio rekami. wysyla tez cv choc przyznam teraz mniej intensywnie niz na poczatku. Ja mojego meza kocham z calych sil i mimo jego bezrobocia uczucie nie spadlo i dalej jest dla mnie najcudowniejszym czlowiekiem. doceniam tez jego wklad w prowadzenie domu. Dla mnie wcale nie jest niezaradny bo wiem ze gdybym sama miala poprowadzic dom to sama bym byla nieporadna. Nie rozumiem jak mozna skreslsc kogos bo mu sie nie powiodlo na stopie zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuytrew
dobrze, że chociaż ma głowę do tych t e c h n o l o g i c z n y c h urządzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdfdf
kochana do lata to polowa kraju bedzie bezrobotna ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×