kandydat odrzucony za zbyt wysokie wymagania co do pensji- slusznie?

Ostatnio szefowa zlecila mi zorganizowanie naboru na miejsce pracy informatyka. Zglosilo sie troche ludzi w tym chlopak kolo 30 lat owszem z doswiadczeniem ale na rozmowie zazadal 6500 zl brutto. Szefowa jako, ze ogledziny cv oraz rozmowe i z tym czlowiekiem zlecila mnie, spytala sie po tym co o tym mysle. Ja powiedzialam, ze wg mnie wymagania co do pensji tego czlowieka zbyt duze tym bardziej, ze chlopak nie mial az takiego super doswiadczenia no i w naszej firmie nikt tyle nie zarabia. Szefowa planowala na poczatek placic informatykowi kolo 2500 zl a potem stopniowo podnosic (najstarszy stazem zarabia 4500 zl)). Szegowa poparla moja decyzje i go nie przyjela. Myslicie, ze dobrze sie wywiazalam? Bo w sumie chlopak nie zostal przyjety wg mojej decyzji. No ale 6500 to chyba naprawde za duzo jak na kogos kto ma dopiero zaczac prace.

pewnie ze dobrze, skoro nie ma super doswiadczenia to co on sobie wyobrazal?

16:36 [zgłoś do usunięcia] *Bimbałek* (bimbunio@o2.pl) No, a jakie miał doświadczenie? Co miał robić jako informatyk? Gdzie pracował, jakie studia i kursy ukończył? Informatycy zarabiają dużo, ale u nas teraz jest kryzys. 16:38 [zgłoś do usunięcia] A mi kabel USB no ty wywiazalas sie swietnie .....ale pensja 6500 brutto dla dobrego informatyka szalu nie robi .....tyle ma na miesiac technik przy stawianiu systemow malolatom 16:38 [zgłoś do usunięcia] pracowniczka rekruterka Facet byl po studiach i mial doswiadczenie w sumie 5 lat ale wygladalo to tak, ze pracowal w kilku firmach gdzie srednio wytrzymywal rok. 16:43 [zgłoś do usunięcia] hiiihhhiiiiiiiihhh piął się w górę 16:45 [zgłoś do usunięcia] *Bimbałek* (bimbunio@o2.pl) A zrobił jakiś projekt? Napisał program, zrestrukturyzował firmę, albo zarządzał rozległą siecią? 6500 to trochę za dużo jak na jego doświadczenie, jeżeli w firmach pracował tylko po roku.

6500 to duzo, ale 2500 BRUTTO na poczatku to nie tak wiele dla DOSWIADCZONEGO informatyka. Skoro szefowa nie planowala placic mu nawet polowy temu, to chyba jasne, ze ani ona nim, ani on tak slabo platna praca nie jest zainteresowany.

Mysmy na samym poczatku byli zdecydowani zaplacic 2500 spodziewajac sie, ze moze przyjsc do nas osoba o roznym stopniu doswiadczenia i kwalifikacji. jednak szefowa byla sklonna zawyzyc pensje gdyby kazalo sie, ze pracownik jest dobry w pracy. Jak pisalam informatycy ktorzy pracuja u nas obecnie startowali z 2000 zl a teraz wszyscy maja kolo 4000 zl. Facet zas na wstepie zazadal 6500 (brutto). Gadalam nieco o tym czlowieku z szefowa potem i mi powiedziala ze gdyby mial solidniejsze doswiadczenie to by z nim traktowala ale facet mial w sumie 5 lat doswiadczenia ktore bylo zbieranina doswiadczen w kilku firmach. Wychodzilo na to, ze on w kazdej firmie pracowal max rok. Wg mnie to nie jest az tak duzo.

Po pierwsze zależy jakie miasto, jaka firma, ile osób zatrudnia itd... ja pracuje także w Dziale ZZL (Warszawa) i wiem, że niektórzy proszą o dochód wyrwany z kosmosu, ale 6500 brutto dla dobrego informatyka to normalna pensja. Jeśli facet by zastąpił 3 innych firmie się opłaca taki pracownik z taką pensja ... Szkoda, że nie polemizowaliście z rekrutem, nie zaproponowaliście mu tzw dnia próbnego ( nawet niech będzie płatny). Pokazał by np. swoją wartość, bo suche fakty na cv są w 75% zmyślane (lata praktyki i doświadczenia w tym co piszę). A największym problem jest to , że kadrowe nie potrafią wyłonić specjalistów w tym temacie, wiem po sobie, dlatego na rozmowę biorę zawsze informatyka z działu, by mi potwierdził: tak ten gość wie o czym mówi - nadaje sie do naszej firmy. Oczywiście przy nim nie ma mowy o pensji. :)