wampiry energetyczne

Ja jestem wampem :)

mi sie wydaje ze wampir energetyczny zeruje na naszej energii i to daje mu sily a nie tak jak pisze autorka pesymista ktory zaraza pesymizmem, wampiry to osoby ktore za centrum swiata stawiaja swoje potrzeby, laduja baterie nasza energia, poprzez tlumienie naszych uczuc i wbijanie nas w ziemie a siebie wywyzszanie, skutek jest taki ze wampir sie wygada w superlatywach o sobie, utwierdzi sie w tym ze jest zajebisty, a nas stłamsi i zanizy nasza wartosc, liczy na to ze mu przytakniemy, to sa osoby z niskim poczuciem wlasnej wartosci i tyle, narcyzy!!!!

Musicie to zobaczyć: http://chomikuj.pl/?page=340612

zamiast gadać od rzeczy poczytajcie u źródła http://www.trydium.wwt.pl/

Nie jest to gadanie od rzeczy. Dziś znalazłam to forum i od razu postanowiłam napisać! Odkąd tylko pamiętam ludzie nie chętnie nawiązywali ze mną kontakt. Jeżeli rzeczywiście kogoś nie cierpię ta osoba zaczyna chorować. Nie wiem co ze mną jest nie tak. Mój poprzedni związek zakończył się ponieważ mój partner po dwóch latach stwierdził że w mojej obecności źle się czuje psychicznie i fizycznie. Wieczny dyskomfort. Nasz związek polegał przede wszystkim na seksie. Po którym zawsze on czuł się bardzo osłabiony a ja wręcz przeciwnie. uskrzydlał mnie, dodawał energii na kolejne dni... kiedy to ja z kolei źle się czułam, przybita, depresyjna nie miałam na nic siły to po prostu zaczynałam go kusić... I historia się powtarzała... W końcu nie wytrzymał... Ale mimo tego że się rozstaliśmy nie mógł zapanować nad pożądaniem i wracaliśmy na jeden dwa dni do siebie szliśmy do łóżka i znów w kółko to samo. Z czasem zauważyłam że przyciągam mężczyzn ale nie dla jakiś poważniejszych związków tylko tak jakby przyciągała ich moja żądza. Temat eks zakończyłam ja i zaczęłam spotykać się od czasu do czasu właśnie z tymi mężczyznami ale męczyło mnie to że raczej nie zakończy się to czymś poważnym... W końcu poznałam mojego obecnego partnera. Nie chciał być ze mną jak sam twierdził ale coś go ciągle przyciągało i przyciągało aż w końcu ja rozpoczęłam swoją koketerie... Odsunięte ramiączko płynne delikatne ruchy, szepty do ucha blisko i bliżej pocałunki namiętne namiętniejsze i stało się. Nie wytrzymał i w końcu wylądowaliśmy w łóżku. potrafiliśmy spędzać tak całe noce. Nigdy nie czułam tego co przy nim. nie do opisania. On sam stwierdził że nie spodziewał się że będziemy razem. nasz związek zawsze określał jako formę uzależnienia, że beze mnie nie potrafi, nie wyobraża sobie życia. Nie długo potem zaszłam w ciążę... Piękne chwile... Urodziłam nam syna. Zamieszkaliśmy razem. Zaczęły się kłótnie, nie porozumienia. Zaczęłam go nienawidzić mimo miłości... I się zaczęły jego choroby... Poważne... Z dnia na dzień nie chce mi się coraz bardziej żyć. Czuję jak kilku letnie już dziecko pochłania całą moją energię. Kiedy kładę go spać zaczynam się lepiej czuć... Ale to nie wystarcza... Znów bezwiednie kuszę partnera. mimo tego między nami nie jest dobrze. Nawet w środku największej kłótni potrafimy zacząć namiętnie się kochać. podczas seksu zatracam się. Tracę świadomość realizmu wszystko dzieje się już samo a ja czuję jakby jakaś pozytywna energia przeszywała całe moje ciało. Za to mój kochany po wszystkim kładzie się spać bo tak mu się kręci w głowie i czuje się słabo że nie może ustać na nogach a ja czuję się uskrzydlona. Wiele razy prawie doszłoby do rozstania ale nie doszło gdyż wciąż powtarzał że jest zbyt bardzo ode mnie uzależniony. Mimo tego że tak go nieświadomie krzywdzę. Kiedyś bolała go głowa chciałam go pogłaskać a on jakby wystraszony odepchną moją rękę instynktownie i krzyczał że przeze mnie się tak źle czuje i nie mam więcej tego robić bo odbieram dobrą energię. Mimo wszystko nadal jesteśmy razem mimo tych kłótni i tego wszystkiego nadal kochamy się psychicznie i fizycznie. Był czas że przeniósł pościele do innego pokoju żeby do niczego nie doszło a w nocy na wpół przytomny i tak do mnie przyszedł tak jakby go coś przyciągnęło... Ja naprawdę mam tego dosyć i nie chcę wszystkich ranić dookoła. Wiem że urodziłam kolejnego wampira energetycznego i nikt z nim nawet nie chce na chwilę zostawać. Nawet mi energię odbiera... Zastanawiam się poważnie czy nie udać się do psychologa chcę pozbyć się tego brzemienia ale nie mogę. Nie daję rady bo i tak i tak źle oddziałowuje na ludzi i wciąż nieświadomie przyciągam mężczyzn których sukcesywnie zbywam... Co wy o tym wszystkim myślicie???? Jest jeszcze dla mnie nadzieja??? Jestem takim wampirem czy tylko mi się tak wydaje a podłoże jest gdzie indziej... Piszcie. pozdrawiam i potrzebuj ę pomocy żeby wszystkich nie stracić i wiecznie nie krzywdzić... czekam na odpowiedzi

widze że nikt nie odwiedza tego forum...

ze wampirem energetycznym nie jestem, ale jak ktos mi cos zrobi, albo nawt slownie ublizy , zloszcze sie. Potem zapominam i mi przechodzi. Ale na osobe na ktora sie zloscilam spadaja problemy. Ma ich tak duzo , ze az mi jej zal i zaluje ze bylam na nia zla. Cofnac nie potrafie. Czasami sie pilnuje i staram sie nie zloscic na nikogo, bo boje sie ze skrzywdze go moja nieobliczalna energia.

Czy ktos tak mial ???? Czy ktos mial podobnie....

Nie chce sie rozpisywac i rozdrabniac. Chodzi mi o to ze konkretna faza mojej zlosci (nie dotyczy to mojego meza , ani bliskich) odbija sie na tych ludziach. Nie dotyczy to bliskich bo mam ich na co dzien i zachwile mi przechodzi i ich kocham, ale obcy kiedy sie zdenerwuje, potem mi przejdzie i zapominam, wiecej nad tym nie pracuje . Oni potem cierpia. Musze bardzo panowac nad moimi uczuciami. Mnie nie idzie skrzywdzic, jestem tak lagodna i staram sie nigdy nie byc zla na nikogo.

Cóż... ja niestety również tak mam... Na razie nie potrafię nad tym panować ale będę się starać bo wszystkich przez to tracę a robię to wszystko nieświadomie. Z tym że mnie łatwo wyprowadzić z równowagi, jestem sceptycznie nastawiona do świata i nie znoszę większości ludzi jakich znam. Znalazłam stronę na której jest opisane jak wizualizować pobieranie energii i właśnie się uczę gdyż dzieła to tak Wampiry energetyczne posiadają w przenośni dziurawe ciała które ich własna energia opuszcza i tym samym nieświadomie pobierają ją (minimum) od najbliższych aby funkcjonować. Teraz wyobraź sobie jak świadomie wysysasz energię z osoby którą sama sobie wyznaczysz tym samym nie raniąc osób na których ci zależy. Ja muszę coś z tym zrobić bo moje życie osobiste się rozpada... Patrz mój tekst do góry. I co ja mam powiedzieć?

Polecam dobrą książkę na ten temat. To "Wampiry energetyczne" Celestyny Ostojskiej. Autorka przez całe swoje życie spotykała się z wampirami energetycznymi, o czym nie wiedziała. Z czasem uświadomiła sobie, co jest jej problemem i wreszcie zaczęła sobie z nim radzić. W poradniku daje konkretne wskazówki, a jednocześnie przedstawia bogatą i interesującą historię życia. Warto przeczytać!

Tak po pierwsze wiem, że mineło troche czasu ale do 666 coś tam widze, że jesteś wyznawcą szatana niestety nie jest to dla mnie najlepsza wiadomość ponieważ takie osoby nie widzą nikogo poza sobą i pragną wciagać do sekty jak najwiecej osob

Ja miałam do czynienia z wampirem enegretycznym kobiecyporadnik.pl/kat,1026343,title,Jak-rozpoznac-wampira-energetycznego,wid,15891365,nasz_temat.html rozpoznasz go po tym, że powoli zaczynasz się gorzej czuć, osłabienie emocjonalne Cię dopada

najwiekszym wampirem energetycznym kafe jest shatyn

ciekawy artykuł ja też spotkałam taka osobę na swojej drodze, to była moja koleżanka!! od takich ludzi z daleka!!

Wampiryzm istnieje i od kilku lat odczuwam na sobie jego działanie. Niestety jak to bywa w rodzinach i w mojej było kilka osób czerpiących energię z mojego życia. Każda moja klęska (poniekąd wywołana przez ich działanie) była dla nich pożywką zarówno w sensie emocjonalnym jak i materialnym. Być może to co napisałem wygląda jakbym winę za swoje niepowodzenia zwalał na otoczenie co oczywiście mi zarzucano, ale wiem po prostu że tak nie jest. Osobom w podobnej do mnie sytuacji polecam modlitwę do Archanioła Michała i jako akt poddania się jasnej stronie mocy ;) noszenie szkaplerza Archanioła Michała, no i oczywiście msza święta w niedziele. Noszę go od niedawna polecając armii niebieskiej ochronę mojego życia przed wpływami złych duchów i ludzi o nieczystych sercach. Widzę że działa, dosłownie na dniach osoby które LATAMI budowały swoje ego i poczucie materialnego bezpieczeństwa na moich nieszczęściach zaczęły doznawać czegoś co dobrze obrazuje stare porzekadło "kradzione nie tuczy". Ja również odczuwam powrót dawno utraconej dobrej energii do pracy i czerpania radości z życia. Oczywiście nie życzę tym osobom źle ale faktem jest że jeśli zdecydowały się one zbudować coś na kształt domu na piasku tak jak w przypowieści biblijnej to muszą się one liczyć z tym że domek taki zostanie zburzony. Odradzam wszelkie formy obrony typu kamyczki i prastare amulety - one tylko pogłębią problem, dadzą fałszywe poczucie bezpieczeństwa ukute w psychice nie przynosząc porządanych zmian w świecie rzeczywistym, to samo z jasnowidzami i energoterapeutami - oni tylko wyłudzą pieniądze i nie rozwiążą problemu. Bo problem nie polega na tym że my uczciwi ludzie jesteśmy pożywką dla różnej maści s*wysynów, problem polega na tym że jesteśmy często pozbawieni ochrony przed ich działaniem. Jednorazowe odcięcie od wampira przez energoterapeutę nie zapobiegnie kolejnemu podłączeniu się innego drapieżcy. Jedyną pełnowartościową ochroną jest "niestety" wiara i co równie ważne regularny udział w nabożeństwach kościelnych. Oczywiście najtrudniej będzie mi przekonać do tego osoby wyznające różne nurty ezoteryczne, lubiące klimaty new age. Sam byłem taką osobą ale mówię wam wiedza ezoteryczna w żaden sposób nie uchroniła mnie przed nieszczęściami. Dopiero powrót na łono kościoła zaczął przynosić efekty. Zdaję sobie sprawę że dla ludzi od lat wierzących w różne filozofie dalekiego wschodu to co mówię jest absurdalne, ale doświadczyłem na własnej skórze tego wszystkiego i po prostu wiem że działa. Pozdrawiam :)

Jeszcze mała rada dla nowo-nawróconych: progi kościoła należy przekraczać mając wobec świata dobre intencje, siła modlitwy i noszonych medalików zależy od naszego kręgosłupa moralnego, także jeśli jesteś przykładowo nieuczciwym pośrednikiem pracy i oczekujesz że Bozia zapewni ci ochronę przed złorzeczeniem innych ludzi to się srogo zawiedziesz. Taka jest właśnie zasadnicza różnica między chrześcijaństwem a pogańskimi wisiorkami które obiecują złote góry nie wymagając od nas żadnej moralności, i dlatego właśnie są one traktowane jako dzieło szatana.

Kolejna sprawa (będę czasami dodawał nowe wątki) - musicie uwierzyć w osobowego szatana aby móc z nim wygrać. Diabeł nie jest niestety alegorią zła, jest osobowym bytem mającym potężną moc wpływania na ludzkie umysły. Wcześniej napisałem że od kilku lat rodzinka czerpała ze mnie energię, ale zapomniałem napisać że ludzie ci byli dręczeni przez złe istoty. Jeden z członków mojej rodziny (również osoba wampiryczna) wprost się przede mną do tego przyznał. Także pamiętajmy że nie należy od razu potępiać osób żerujących swoim zachowaniem na naszym życiu i naszych nieszczęściach. Również czytając tutejsze wypowiedzi rzekomych ofiar wampiryzmu, mam wrażenie że jedna połowa z was ma problemy psychiczne a druga jest nękana przez złe duchy. Na przykład wypowiedź dziewczyny o jej przyjaciółce chorej na raka pełna nienawiśc***od adresem tejże przyjaciółki. Takim osobom jak ta pannica w szczególnośc***olecam modlitwę i wyzbycie się wobec otoczenia wszelkiej nienawiści, bo nienawiść niszczy psychikę, stresuje umysł i uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Jeśli jakaś osoba/środowisko osób ze względu na "podły charakter" wam nie odpowiada, zmieńcie sobie po prostu znajomych. Ja ze swoimi znajomymi urządziłem taką czystkę jak Stalin w Rosji po dojściu do władzy, na miejsce starych przyjaciół z którymi z roku na rok coraz mniej mnie łączyło przyszli nowi, mający więcej wspólnego z moją teraźniejszą osobowością niż tamci którzy patrzyli na mnie prze pryzmat minionych, mało udanych lat. Ludzi się nie zmieni jeśli sami nie zechcą się zmienić, gdyby to było możliwe to zaprzeczałoby istnieniu wolnej woli danej przez Boga człowiekowi. ALLELUJA I DO PRZODU :D

Dwie istoty w ludzkim ciele meska i zenska dusza to iskrownik ... wampiryzm to podlaczenie do swiata astralnego który sciaga dana czestotluwosc u mnie czakra przepalila sie smierdzac plastikiem astral mam w domu ...wypruto rodzine z ciala i powlewali sie energetycznie (zmarly ojciec ) rozmowy z nimi mozliwe A energie sluza do tapniec ... glowa boli jak zakladaja blokady DAWAJ ZYCIE S********U USLYSZALEM I NA KOLANA

A cha ... matryce energetyczne wyrywaja z ciala astralnego oraz ze sprzetu .. matke mi polamali .. caly dom oblepiony energetyka niewiem jak sie pozbyc astrala od paru lat lukam ich energie w dzien jasny blysk a noca czarna kula ciekawi ??? ... jak wygląda odwrucona aura wustawione cialo astralne o kilka metrów ... nazwali to lepieniem z nowej gliny .. lledfuu@gmail.com modlitwy dzialanie jest odwracalne a ten co lapie dusze wola kom kom glos grzmiacy

A wiec jestem wampirem :P

A cha ... matryce energetyczne wyrywaja z ciala astralnego oraz ze sprzetu .. matke mi polamali .. caly dom oblepiony energetyka niewiem jak sie pozbyc astrala od paru lat lukam ich energie w dzien jasny blysk a noca czarna kula ciekawi ??? ... jak wygląda odwrucona aura wustawione cialo astralne o kilka metrów ... nazwali to lepieniem z nowej gliny .. lledfuu@gmail.com modlitwy dzialanie jest odwracalne a ten co lapie dusze wola kom kom glos grzmiacy

Znaczniki energetyczne do sektorow astralnych Interesują kogos ? Wampiryzm to mi zafundowali ... podwójny brzuch z mojego ciala istoty doja jak z krowy w pare minut manipulacja kanalami telewizyjnymi itp najlepsz jest gwalcenie jestestwa do rozmnazaniavi chodowli nowych czestotliwosci potrafi ktos pomuc ?

Manipulacja genetyczna ... ustawianie w kodzie jak spanie z obcymi astralnymi lubia smaki ... zaryp w pysk tak uslyszalem Prad pod nogami mam... czakry tak pracują ? Kregoslup fioletowy mialem a wlaza we mni jak w kondona tak to nazwali

Swiat astralny wydaje dzwieki manipuluja kolorami Jak patrza mojmi oczami ... spojrzenie krokodyla albo maslane np sa i inne ... 3 lata z nimi gadam Moja matke wetkali mi w cialo jak i znajomych manipuluja warstwami zycie to czy ... jedni pachna a inni smierdza ... fruwajace jak i przezroczyste

masz schizofrenię gościu

Podpinka do glowy i manipulacja dana osoba potrafia zmieniac mi glos co osoba to inny ale tylko męskie ... damskie sysze w myslach agresja na zadanie ... papu i idziemy spac zniechecenia inne tez mam od astrala

Klikniecie energetyczne ... clap ... i przyszedl bysior po wyssaniu energii cialo lamliwe glowa ich interesuje reszte upalaja energia serce potrafia wyrwac i jakas podkladke zimna nadlac jedna na druga Matryce mózgu mozna przenosic i dostrajac

Kodami kreskowymi manipuluja ... jak ? Odpowiednia czestotliwosc i slychac syk energi ...AURA ... po co ... ODPOWIEM NA WIECEJ 796 043 494

Rece potrafia zalac antystatyczna energią sprzet zle dziala szczotka do ubran to sciaga (zmiotka) Pozycjonowanie wzroku drugiej istoty ... i manipulacje awatara ...