Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katewinslet

mam 17lat i nie moge

Polecane posty

Gość katewinslet

mieć chłopaka ;] moja mama mówi,ze faceci są źli,wykorzystują sytuacje i ,ze wiadomo do czego służą.. ja juz nie wiem jak z nią rozmawiac:) czy Wy nie przeżywaliscie swojego pierwszego zauroczenia za młodu? 17lat to juz chyba nie jestem dzieckiem ,ale dla mojej mamy 18lat robi wrażenie ... chociaz nie wiem,czy nawet wtedy mi pozwoli kogos mieć bo jestem zbyt spokojna,zeby jej sie przciwstawic nei to co moja siostra robiła kiedys ;) co ja mam zrobic? czy sama źle mysle i powinnam uznac racje mamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńskaaa
aha fajna mamusia ..;/ widzisz kazdy ma prawo do miłosci,a Ty juz dzieckiem na pewno nie jestes ;] rób co uwazasz za słuszne,ale tak,zeby to Tobie bylo w życiu dobrze,a nie Twojej mamie ona juz sobie po swojemu ułozyla życie ,a Ty nie rezygnuj z dobrego partnera bo bedziesz załowac Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddOrita
Współczuje. Ja w wieku 15 lat miałam chłopaka bardzo długo i naprawdę moja mama go bardzo lubiła wszystko było ok. Uważaj żebyś nie znalazła się z ręką w nocniku , kiedy to już będziesz mieć 40 lat, a dalej mieszkała z Mamusią i była sama. ale myśle że tak nie będzie bo wiesz ,że chłopak to fajna sprawa:) i nie każdy taki jest naprawdę! mój ten w wieku kiedy miałam 15 lat był cudownyy! na prawdę trafiłam na bardzo dojrzałego chłopaka. i myślę że Twoja Mama przesadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katewinslet
tez tak mysle;( to co mam sie jej postawic? co mam zrobic? każdego przez nią odpycham.. juz na starcie skreślam i mowie NIE.. kategorycznie :( moze jestem za młoda? powinnam siedziec w ksiązkach i sie kształcic? ja juz nie wiem co mam robic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt przecież nie mówi o pójściu do łóżka na pierwszym spotkaniu. Myślę, że Twoja mama przesadza. Chce Cię uchronić od tego, co wydaje się być dla niej złem, ale tak naprawdę tylko robi Ci krzywdę. Życie ma się jedno, młodość ma się jedną. Nie możesz odpychać od siebie ludzi przez matkę, bo z biegiem czasu zostaniesz sama. I już nie tylko bez chłopaka, ale i bez kolegów. Później może to przerodzić się u Ciebie w nerwicę i mając 18, 20 czy może nawet 25 będziesz czuła nadal jakieś zobowiązania moralne względem matki. Życzę wiele wytrwałości. I moja rada: bunt zaostrzy jej reakcję, wydaje mi się, że tłumaczenie swojego stanowiska może coś wskórać. Raz, drugi, do skutku, tylko nie daj się wyprowadzać z równowagi. Pokaż, że jesteś dojrzałą i odpowiedzialną młodą kobietą, której można zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katewinslet
a co z przyprowadzaniem go do domu? kurcze dziwnie sie bede czuć,a jak da mi ultimatum,ze np. jak bedziesz miala jakas 2 na swiadectwie to sie z nim wiecej nie zobaczyc? takie cos mnie przerasta.. i ile masz lat ? bo widzisz jak w moim wieku to kazda by uwazala,ze moge miec kogos kolezanki ze mnie robią zakonnice.. bo jak sie podobam to uciekam od nich ,albo daje specjalnie chamskie powody do tego,aby mnie zostawili w spokoju..wiec co ja mam z tym wszystkim zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×