Czy ateiści też się mogą spowiadać?

Zacznę od tego że od roku nie chodzę do kościoła a od jedenastu miesięcy jestem ateistką. Od tego czasu nazbierało mi się sporo grzechów i chciałabym je przed kimś wyznać jak to było kiedyś. W związku z tym czy mogę się normalnie wyspowiadać?

ale po Ci to, przecież nie wierzysz w Boga...?

Jesteś ateistką a nazbierało Ci się grzechów? Ochłoń. :)

ty się zastanów czy jesteś czy nie ateistką....

Po prostu mam taką potrzebę. Wiem że i tak nie dostanę rozgrzeszenia.

jako ateistka, to możesz wyspowiadać się psychoanalitykowi za zayebistą opłatą. :P

Skoro masz taką potrzebę, to nie Jesteś ateistką. Jak już wiesz, nie dostaniesz rozgrzeszenia, tylko błogosławieństwo na tę chwilę. Idź i nie grzesz więcej. Btw. Skoro masz potrzebę wyznania, to zrób to tutaj, taki sam efekt osiągniesz. Widać nie Jesteś ateistką, tylko agnostykiem.

dziewczyno weź ty się puknij w łeb. Skoro jesteś ateistką to dla ciebie nie powinno istnieć coś takiego jak grzech.Widocznie zostalaś ateistką żeby szpanować przed ludźmi.

nie ma ateistów. Każdy człowiek w coś wierzy, jeden w nogę od stołu, drugi w Boga. Nawet Lenin wierzył w walkę klas, i chuj wie w co jeszcze.

to ja wierzę w nogę od stołu :D

za późno mam już dwóch synów.

pojsc zawsze mozesz

Jaja se robisz w tym momencie? Jeżeli jesteś ateistką to nie wierzysz w Boga, nie? A to przecież Bóg wymyślił dekalog, który przestrzegają chrześcijanie... Dla ateistów nie ma takiego słowa jak GRZECH... Ale jeżeli masz potrzebę to znaczy, że się boisz Boga i nie jesteś ateistką... Możesz być chrześcijaninem nawet jeżeli do kościoła nie chodzisz.. Fuck... Ludzie..:O

ateista z założenia nie wierzy w Boga, ale ideę Boga może przejąć coś innego, materia, dla materialistów, wiera w społeczeństwo, czy wiara w samego siebie , jak Stalin , Hitler, czy inne przygłupy. Tak więc każdy w coś wierzy, i niekoniecznie to coś musi się nazywać Bóg , chrześcijan, więc co się mądrzysz, nawet sataniści wierzą w hedonizm , radosć życia, więc o co ci chodzi satanistyczny mistrzu