Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pati76

Psychologia listów partnerskich i ocena

Polecane posty

List do ...... Hmmm. Usiądź wygodnie i czytaj. Na wstępie powiem że to ja jestem winna i wymagam być może za wiele. Nie usnę póki nie wyleje siebie tego z czym tak wałczę od tak naprawdę bardzo dawna. Zanim przejdziesz dalej to chce byś wiedział że czułam w tej oto kolejności :zazdrość ,smutek ,gniew ,zemstę, potem poczułam wstyd i chęć przytulenia się porozmawiania spokojnie o tym właśnie co przeczytasz później ,narastało to we mnie coraz bardziej potem to zabijałam i znów narastało –w końcu poszłam na klawiaturę żale wylewać. Więc Na początku cieszyłam się z tego że znalazłeś sobie forum na którym możesz pogłębiać wiedzę w końcu to twoje hobby. Byłam ciekawa czy cos znajdę ciekawego i popatrzyłam na twoje dwa, trzy posty i myślałam ech spoko masz zajęcie. Troszkę poczułam się zaniepokojona tym że nic tylko to forum na okrągło i tak znów w sobie zabijałam ten niepokój w kółko. Zobaczyłam że komuś tam postawiłeś horoskop i po odpowiedzi wywnioskowałam że musiałeś poświęcić sporo pracy i wysiłku bo samo pisanie zajęło Ci trochę czasu - to znów we zaczęło się burzyć (bo myślę tak) od ponad roku proszę o horoskop na nowo i nic –no ale znów myśle sobie przecież mam Cię koło siebie i może myślisz sobie że zawsze możesz to zrobić i tak w kółko ,zabijałam to uczucie i wracało a gdy wracało to było coraz bardziej upierdliwe(może gdybyś mi coś nadmienił lub powiedział o tym horoskopie i co robiłeś tej pannie i co w nim było by mi łatwiej to zabić) cóż myślę znów co mnie to obchodzi , no ale moja ciekawość jest okropna i jak zwykle musiałam grzebać i dojść do wniosku że tak gdzie ostatnio pojawia się „patsy” tam Ty zaraz jesteś no i wiedze pierwsze słowa wypowiedzi które jak że ją adorują : „raczej skłoniłbym się ku interpretacji patsy,... bardzo ciekawe patsy, jest w tym coś z prawdy,... patsy to może jednak podaj swoją datę, zobaczymy...” ---to twoje słowa a to już mnie zabolało bardzo : „ślicznie to ujęłaś ;) „ wtedy natomiast poczułam zazdrość (o te słowa,o ten zwrot do niej)i jeszcze jej nowy avatar (nie było go wcześniej)który odebrałam jako zachętę do dalszej konwersacji. UWAGA :Powiem że gdyby mi tak facet odpisywał dało by mi to wiele do myślenia i by mnie zauroczył-odebrałabym to jako zachętę bardzo by mi to pasowało. Gdy to wszystko zobaczyłam i planowałam różne rzeczy ,knułam w myślach ,zadręczałam się a za chwile waliłam się po głowie mówiąc sobie „ty głupia Cipo to jest tylko forum” chwila spokoju i wytchnienia i znów to samo. Może dlatego tak reaguje bo ja pisze z samymi pannami na forum i na gg –odizolowałam się od facetów okropnie i nie dopuszczam do jakich kolwiek nowych znajomości. Gdy położyliśmy się do łóżka miałam plany w głowie i zapisywałam sobie zdania w notatniku telefonu by zapamiętać co jutro mam zrobić, potem zachciało mi się seksu ale nie mogłam bo jak to teraz chce seksu a jutro wielka zemsta i potem nadeszła chwila wyciszenia złych emocji i postanowiłam że Przytule się do Ciebie i Ci wyszeptałam jak ja to czuje ,jak się boje twojego zamykania przedemną ,jak pragnę rozmowy z Tobą i właśnie to jak ja odbieram twoje teksty z forum choć nie są wiele warte i tak naprawdę o niczym nie świadczą ,tylko ja mam tak chory umysł!!! i wszystko przekładam na jedna stronę. Przytuliłam się do Ciebie i już miałam zacząć ale to coś tak narastało ten strach ze nie umiałam wydusić słowa. W pewnej chwili myśle napisze jutro do Ciebie maila i napisze to wszystko .Ułożyłam się wygodnie i znów zero spania bo układam zdania w głowie które chce Tobie przekazać, po czym stwierdziłam nie będzie spania bo nie dam rady i głowa mi pęka od tego myślenia to wstałam i siadłam i póki nie napisze nie usnę. Refleksja: Na co liczyłam –liczyłam to że opowiesz mi o jej horoskopie –choć jej w ogóle nie znam tym bardziej bym to olała ale byłabym szczęśliwa że znów mi ufasz i znów się dzielisz ze mną –pewnie bym się przyczepiła do tekstu „slicznie to ujęłas ;) „ bo ja tak rzadko mam okazje słyszeć jak mnie chwalisz i adorujesz . Czego się boje –milczenia ,braku zaufania że możesz mi mówić wszystko, że znów zaczniesz się ukrywać a nie chce –bo znów będę drążyć a nie chce i nie umiem się powstrzymać, że piszesz jej jeszcze słodsze rzeczy na privie .. Co chce –właśnie chce byś się ze mną dzielił ,żebyś pragnął tego dzielenia ale wiem że nie musisz .Byś był sobą a jednocześnie ze mną. W co wierze –wierze że mnie nie zdradzisz, wierze że mnie nie okłamiesz –prędzej zamilczysz niż okłamiesz. Wiesz już co mnie boli –szczególnie te miłe słówka skierowane do innych kobiet ,nie mam na myśli nic głębokiego tylko słowa ,słowa które chciałabym usłyszeć pod moim adresem. Poświęcenia o które prosiłam” ja „10minut rozpisana na komputerze .Słowa bywają ulotne a do słów napisanych można wrócić i się nimi cieszyć lub rozmyślać itd. Czego nie chce- byś rezygnował z czego kolwiek dla mojego widzi-misie .Ja musze pokonać moją barierę i wiem że mi się to uda i przestane ale jesteś mi potrzebny . Hmm.. Dlaczego ja mimo to tego że w to wierze to tak się boję i tak patrzę i obserwuje. Nie chce taka być ,może potrzebuje czasu i tego poczucia być najcenniejszą ,tego adorowania mnie. Rozmów o wszystkim. Usłyszenia ciepłych słów na temat mojej osoby –nie tylko ciała. Możesz równie powiedzieć bym ja Ci zaufała i dała sobie spokój –więc mówię że ufam Ci Tylko słowa ranią, a resztę to próbuje zmienić ale im bardziej próbuje się zmienić tym bardziej mam trudności .Może właśnie Ja potrzebuje osoby tak wrażliwej by zrozumiała mnie albo nie nadaje się by mnie kochać i być ze mną szczęśliwym. Te i inne sprawy budzą we mnie chęć ucieczki od Ciebie i staja się czymś do czego mogę się odnieść w chwili zwątpienia .Może stwarzam sobie jakąś barierę której do końca nie rozumiem, rezerwę może chce zwrócić na siebie uwagę w nieodpowiedni sposób wołając podświadomie – Tu jestem, widzisz mnie , kocham Cię a Ty patrz w moja stronę ,czuje się czasem samotna przy Tobie.- doprawdy nie wiem co mną kieruje . Może przesadzam a może nie –jestem Ciekawa opinii innych ludzi gdyby przeczytali ten list. Możliwe że Ty to widzisz inaczej i mnie nie rozumiesz. Może wyobraź sobie że to co czytałeś nie było napisane prze zemnie i nie jest zaadresowane do Ciebie . Co byś odpisał? Czasem wstydzę się samej siebie. Twoja ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalkatka
robisz z igły widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ciekawa opinii tego listu. Co w nim widać a co jest zagadką. Będę odpowiadać na pytania. Możliwe że będę w stanie na wszystkie odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
oboje jesteście zagubieni w świecie wirtualnym, on jak kosmita, Ty w wielkiej egzaltacji swoim opracowaniem.... prąd Wam odłączyć, oto mój postulat! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
pati 76 i patsy to jedna i ta sama osoba? bo jakoś podobnie brzmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalkatka
też miałam tę myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie .... :) Może nie jena osoba jest tak szajbnięta jak autor tego listu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
ale własciwie o co Ci chodzi? masz jazdy, koleś zamiast być z Tobą pisze z innymi dziewczynami o gwiazdach, na co cI TAKI KOSMITA? co z tego widać? potrzebujesz obiektu by nad nim się trochę psychologicznie powyznęcać, analiza jest Twoja pasją, czerpiesz z tego przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
o, a ja sie wcale nie dziwie. tekst o tym, ze slicznie cos tam ujela tez by mnie zaniepokoil. zawsze takjest, kiedy partner zaczyna traktowac kogos spoza swojego zwiazku w taki sposob, w jaki powinien traktowac wylacznie swoja dziwczyne/chlopaka i nikogo innego. (z podkresleniem na "wylacznie"). odnosze wrazenie, ze boisz sie, ze ta wirtualna dziewczyna wchodzi w cos, co powinno byc zarezerwowane tylko i wylacznie dla ciebie. a twoj chlopak zapewne ma marne pojecie o twoich odczuciach. jak sie jest za bardzo tolerancyjnym, to tez niedobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego
ślicznie to ujęłaś - czerwona żaróweczka zapaliłaby mi sie od razu nie znaczy to, że maja romans, ale znaczy, że sie wkręcają, a co z tego będzie, to nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
a przepraszam bardzo, cóż jest tak niepokojącego z zwrocie "ślicznie to ujęłaś"?... jak dla mnie oznacza to że laska zgrabnie ujęła jakąś myśl w słowa. norma dla kogoś kto jest sprawny językowo. miło że ktoś jeszcze potrafi to docenic. stwierdzenia "skłoniłbym się ku interpretacji patsy" to oznaki adoracji?? no proooooszę... :) a tu już wielkie zazdrości... wy to z tych co mają problemy rodzaju "moj chlopak napisal innej komenta na NK że ładnie wygląda, jestem zazdrosna!"... list ładnie napisany. co z niego widac? - że autorka ma kompleksy - "Ja potrzebuje osoby tak wrażliwej by zrozumiała mnie albo nie nadaje się by mnie kochać i być ze mną szczęśliwym" - że nie ufa partnerowi - "bo znów będę drążyć a nie chce i nie umiem się powstrzymać, że piszesz jej jeszcze słodsze rzeczy na privie ..", "wierze że mnie nie zdradzisz, wierze że mnie nie okłamiesz –prędzej zamilczysz niż okłamiesz" (czyli dopuszcza fakt że chlopak coś jej wywinie, a potem jej po prostu nie powie, no ale kłamstwo to to nei bedzie...) - że nie umieją ze sobą rozmawiać; - że autorka odczuwa brak zainteresowania swoją osobą - pytanie czym to jest spowodowane - czy faktycznym spadkiem zaiteresowania ze strony partnera, czy przesadnymi oczekiwaniami - wiele wskazuje na to drugie, gdyż autorka zaznacza że ona już w ogóle nie kontaktuje się z meżczyznami, a tu jej partner znienacka zaczyna zauważać jakąś dziewczynę na Forum... Nic tylko wirtulana zdrada. List jest bez wątpienia dobrym sposobem na nawiązanie rozmowy na dręczący temat. Słuszności tego listu nie sposób dociec bez wiedzy na temat relacji w związku zainteresowanych. Ślicznie to ujęłam, co nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ładnie to ujęłaś -mogę dodać iż reakcja na list była lekko agresywna (fantazja i wyobraźnia)takie padły słowa.. Facet o którego chodzi w liście i tej panny -dodali się do ulubionych i piszą tylko PW. Lada chwila sms-y pójdą w ruch. Skoro autor listu nie daje sobie rady i ma ciągle snuć podejrzenia to czy nie lepiej by się rozstali. Po co męczyć się i podejrzewać ani jedno ani drugie nie umie iść na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbig
Milo jest mowic obcym fajnym laskom mile rzeczy. Pewnie i na odwrot. Slicznie to ujelas kochanie do kolezanki z pracy. I cieplo sie robi. I co? I nic, bo nie chodzi o ciag dalszy tylko o ta chwile. Warunek - obie strony rozumieja o co chodzi i bawia sie tym. Zona i maz sa bezpieczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
wiesz, jeśli tam naprawde nie ma nic na rzeczy poza tymi PW (bo moze oboje sie po prostu interesuja horoskopami i sobie piszą jak interpretować je czy cos) to sie nie dziwie ze facet tak zareagowal. ja bym tak zareagowala gdybym miala czyste sumienie a dostala taki list.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plllliiiis..
"Slicznie to ujęłaś" a mogłoby być: "trafne stwierdzenie" "słuszna opinia" "nic dodać, nic ująć" etc, etc... Wszystko to znaczy to samo, Słowo "Slicznie" nadaje temu sformułowaniu takie zabarwienie emocjonalne. Wcale mnie nie dziwi, że autorka, która jest osobą wrażliwą dostrzegła to i ją to zabolało. Piszecie, że jest zazdrosna, egzaltowana, że przesadza... no nie wiem... Ludzie w związkach bardzo często popełniją jeden błąd. Wpuszczają osoby płci przeciwnej do swojego ogródka. Okazują im zainteresowanie, pojawia się jakieś porozumienie, jakaś emocjonalna "wirtualna" bliskość, następnie ciepłe słowa, czułości... Z pisania na forum przechodzi się do kontaktu na maila, na gg, później komórka. Początkowo sms, później głoś, później... Temu wszystkiemu towarzyszy coraz większe zainteresowanie i oczywiście ciekawość. Ludzie podsycani nawzajem, brną... Wkonsekwencji często są łzy i sformułowania typu "samo tak wyszło", "nie wiem jak to się stało" i koronne "nie planowałem/łam tego". Jasne, że nie zawsze tak musi się skończyć ale otwierając się na nowe znajomości i rozwijając je, powinniśmy przewidzieć, że wystawiamy swój związek na potencjalne niebezpieczeństwo. Autorka dostrzegła to bardzo szybko i brawo dla niej. Widać jej partner tego niebezpieczeństwa nie dostrzega albo nie chce dostrzegać, bo jest mu po prostu z tym fajnie. Zawsze przecież może powiedzić "nie robię nic złego". Kiedyś przeczytałam w książce, że kiedy ona zdejmuje bluzkę, a on spodnie, to jest już o wiele wiele za późno, by temu zaradzić. Do tego momentu doprowadziło tysiące innych sytuacji, sormułowań, słów, czułości, na które pozwoliliśmy. Autorko mądra z Ciebie kobieta 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
słaby to musi byc związek skoro fakt znajomości innych ludzi jest w stanie mu zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plllliiiis..
Nie fakt samej znajomości, ale sprowadzania tej znajomości na dziwne tory. A słabi jestśmy my wszyscy, tylko niewielu zdaje sobie z tego sprawę. Jesteśmy głodni zainteresowania, łasi na komplementy, które w ustach obcych brzmią piękniej, niż w ustach partnera, na ciepłe słowa i czułości. Tak to jest. Nie przeceniajmy siebie, bo naprawdę można się przejechać. Żyję już parę latek na tym świecie. Wiele widziałam i sporo doświadczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbig
Co proponujesz pliisss? Bezwglednie tepic u siebie wszelkie przejawy sympatii i mikrozauroczenia? Pilnowac partnera, przeszukiwac mu komputer? To ma zapewnic dozgonne szczescie i stabilny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolii
Gdy nie ma powodów to nie ma podejrzeń, wszystkiego jest jakaś przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolii
Dodam że zaufanie to spokój ducha -na to trzeba zasłużyć. Na pewno jest przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
pytanie czy przyczyna leży w nim, czy w niej. bo jeśli w niej to on - choćby i go uświęcili i wniebowzięli - tego nie przeskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×