Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyroska22tc

zapalenie wyrostka w ciąży

Polecane posty

Gość wyroska22tc

czy któraś z Was to przechodziła? Ostanio pobolewa mnie w prawym boku, szczególnie w nocy i rano gdy muszę siuku. I jak jestem na dłuższym spacerze to też zaczyna. Obawiam sie ze to wyrostek, dzis ide do lekarza. Tak sie boje bo to 22tc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyroska22tc
nikt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka miała usuwany wyrostek jak była w ciąży urodziła zdrowe dziecko o czasie szczegółów nie znam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedawno
sama rodzilam i byla ze mna na sali dziewczyna ktorej usuwano wyrostek w 36 tc rodzila silami natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie jakis
tydzien temu, od razu ginekolog skierował mnie do chirurga i mnie obserwowali, ale lekarz powiedział, że jak ból narasta to trzeba szybko na Izbę Przyjęć, jak nie to prawdopodobnie nie jest to wyrostek,ale więzadła. Po tygodniu mi trochę przeszło, teraz biorę magnez i już prawie nie boli. Przejdź się do szpitala, to Cie zbada chirurg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobnie
W 23 tyg. ciąży trafiłam do szpitala z podejrzeniem zapalenia wyrostka, bolało tak, że nie byłam sie w stanie nawet podnieść. Mieli operować, ale po usg postanowili trochę poczekać i dobrze zrobili, bo potem okazało się, ze to dziecko tak się ułożyło, cos uciskało, a nie wyrostek. Mojej przyjaciólce za to 2 lata wczesniej rozlał się wyrostek w 34 tyg. ciąży. Ledwo ją odratowali, przy okazji zrobili cesarkę. Dziecko od początku było i jest zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia3007
Witam.Mam pewien problem.Jestem w 26 tygodniu ciazy i odczuwam dzisiaj od rana bole z prawej strony brzucha,ktore promieniuja na noge jak chodze.Jak odrazu wstalam to az nie moglam ruszyc sie z lozka a teraz juz moge chodzic co prawda ten bol sie zmniejszyl ale jeszcze jest odczuwalny w prawym rogu brzucha.Boje sie ze to moze zle wplynac na dzidziusia:( A kiedys mialam takie bole przed ciaza ale one po dniu zanikały i lekraz mowil ze nie ma koniecznosci jeszcze usuwac wyrostka dopiero jak mnie zlapie ostry bol.A czytalam ze w ciazy ten wyrostek dokucza.Tz. ze nie bede mogla za 3 miesiace urodzic?A czy po badaniu moczu i krwi da sie stwierdzic ze cos jest nie tak z wyrostkiem? Prosze o szybka odpowiedz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkffffffffffff
Ja też dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierownie do szpitala ale to raczej miałam kujące uczucie ze nie mogłam sie wyprostować i jestem w 23 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to naprawde wyrostek w stanie zaawansowanym to urodzisz przez CC. parcie mogloby spowodować peknięcie wyrostka, a to juz stan bardzo powazny i nikt nie bedzie tego ryzykował. da sie stwierdzić po badaniach krwi ze jest jakis stan zapalny, ale to czy to dokładnie wyrostek ze standardowych badań nie wyjdzie. ale to dośc łatwe do zdiagnozowania podczas badania "ręcznego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalal
Ja tez mialam operacje w 36 tygodniu ciazy i urodzilam zdrowego chlopczyka ktory ma juz 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morganna123
Miałam operacje wyrostka w 13. Tygodniu. Objawy jakie miałam to silny ból brzucha, ból z prawej strony przy ucisku. Na początku też w szpitalu mówili, se to kolka nerkowa, ale usg brzucha pokazało, że wyrostek jest powiększony. Miałam znieczulenie punktowe w krzyż. Nic przyjemnego, aile jest to operacja ratujaca życie mamy i dziecka. Dostałam środki przeciwbólowe, paracetamol i dwa razy ketonal, potem już wytrzymałam bez, żeby dziecka nie truć. Teraz jestem w 15 tygodniu i póki co z dzieckiem wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona.....
Witam Panie. Ja również miałam usóany wyrostek tydzień temu w 28tygciąży. córeczka jest zdrowa i przetrwała , nie posiłam o przeciwbólowe niechciałam szkodzić małęj.... miałam całkowitą narkoze... ale jestem już w domku jutro tylko zdejma szwy i jest oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planktonowa2222222
ancymonek78 czy ty jesteś normalna?? przecież byłaś w szpitalu nie miałaś zapalenia wyrostka.... ja jak miałam to bylo to wiodac na badaniu usg (nie wiem jak to widać) oray po badaniach krwi. a ty gadasy ze cie olano... no tak lepiej jakbys trafila na slepo pod noz dla swietego spokoju by ci wzcieli ten wzrostek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 13 lat temu, w 4 miesiącu ciąży. Nie było za wesoło, bo operacja w takich t.c. jest niebezpieczna (wtedy wyrostek usuwało się operacyjnie) Tak się o mnie bali, że mnie położyli na septycznym oddziale nefrologii, gdzie trzymają osoby bezpośrednio po przeszczepach ;P Obchodzili się ze mną jak z jajkiem:D Przez tydzień nie miałam nic w ustach, nie mogłam jeść i pić, tylko kroplówki (hektolitry kroplówek!) Udało się ten wyrostek "rozgonić" Uprzedzono mnie wtedy,że to może wrócić, ale obym dochodziła do 7 miesiąca. Chodzę z nim do dziś ;) Zawsze jak zaczyna mnie boleć robię kilkudniową głodówkę i mija ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie jestem po operacji laparoskowej usunięcia wyrostka. Jestem w 5 tc. Objawem był ból brzucha, tak jakby skurcz całego brzucha. Ból zaczął się nad żołądkiem, więc poszłam do lekarza. Lekarz stwierdził, że to niestrawność, więc wróciłam do domu. Poźniej ból ustał na godzinę, a nastepnie zaczął się w dolnej partii brzucha. Ból był nie do zniesienia i trwał już ze 3 godziny. Mąż zadzwonił po ambulans. Nie miałam wymiotów i dlatego lekarze podejrzewali ciążę pozamaciczną. Nie miałam też gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapalenie wyrostka robaczkowego to nagły, ostry ból, wymioty itd. Poza tym w ciąży wyrostek przesuwa się z prawego boku gdzieś pod żebra, mądrale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn w zaawansowanej ciąży, rzecz jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam bóle dolnego brzucha od 5 tygodnia ciąży ale mi powiedzieli, że to macica się rozciąga, po 4 tygodniach ból się wzmocnił, cały dolny ze zwiększoną siła po prawej stronie. Brak biegunki, wymiotów, lekko podwyzszona temperatura, mocz ok, miękki brzuch lekkie zapalenie wyszło w krwi, więc nie byli pewni, po 3 dniach w szpitalu operacja w 9.5 tygodniu ciąży, okazało się że był to wyrostek, ale ciąża jest zagrożona i prawdopodobnie poronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka4
Witajcie Jestem w 9 tygodniu ciąży. We wtorek tydzień temu trafiłam do szpitala z okropnymi wymiotami i bólem, że aż rozprostować się nie mogłam. Po czterech dniach w szpitalu, po antybiotyku i rozkurczowych lekach, udało się podczas USG znaleźć wyrostek. Od razu zdecydowali o cięciu i narkozie. Przed zabiegiem i po dostałam drugi antybiotyk, a teraz po wyjściu wczoraj ze szpitala trzeci. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Czy dziecko urodziło się zdrowe? Czy były jakieś problemy? Czekam na badania prenatalne, by upewnić się, czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abse
wcześniej pisałam, że miałam operację na wyrostek w 5 tc, miałam wtedy podawaną morfinę i po operacji antybiotyk. Dziecko urodziło się z małą masą urodzeniową 2.2kg i było w szpitalu przez 10 dni po narodzinach, ponieważ nie utrzymywało poziomu glukozy. Nie wiem czy operacja miała wpływ na to. Nie znają przyczyny tak małej masy urodzeniowej, miałam wywołwany poród, bo mały nie rósł w brzuchu. Natomiast teraz już ma 3 miesiące i nadrobił wszystko, waży ponad 6kg i wygląda na to, że jest zdrowym dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 26 tyg ciąży.Tydzień temu miałam usunięty wyrostek. Objawy to ból brzucha który nie ustawal, raz zwymiotowalam, biegunka. Podejrzewano zatrucie pokarmowe, ale juz 2 dnia lezalam na chirurgii. Obecnie przyjmuje antybiotyk. Dzisiaj mija 7 dzień od operacji. Szew dalej boli ale nie mam wysieku ropy, takze rana dobrze sie goi. Za tydz zdjęcie szwów. Jestem bolała, staram sie chodzić ale dretwieje mi brzuch i kolo sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaH
Witam . Jestem w 13 tyg. ciąży i trafiłam do szpitala z potwornym bólem brzucha i z nie przerywającymi wymiotami. Ciśnienie miałam 90/50 i myślałam że umrę. Zabrali mnie na oddział ginekologiczno - położniczy i zaczeli badać ciąże . Chcąc ustalić czy wszystko z nią wporządku. I bylo. Moje objawy nie dotyczyły wogóle stanu ciążowego. Natomiast badając moj brzuch przez powłoki skórne okazało sie że mam oznaki otrzewnowe. Skierowano na usg i tam sie okazało że mam zapalenie wyrostka robaczkowego! Ktorego należało natychmiast usunąć metodą tradycyjna pod znieczuleniem ogólnym ! Poinformowano mnie również że po operacji moge stracić ciąże :-(. Nie usunięcie wyrostka było by jednoznaczne z moją śmiercią i dziecka. Po konsultacjach anastezjolog stwierdził żeby spróbować nie narażać dzidziusia narkozą i poda mi znieczulenie do kręgosłupa.I tak tez się stało ...jeszcze tego samego popołudnia tragiłam na stół. Wyobraźcie sobie że nie dopadł mnie strach ! Żaden lęk ! Spokojnie oddałam sie i ICH ręce ! Dodam co bardzo ważne że lekarze i cały personel był bardzo miły opiekunczy symatyczny i bardzo fachowy.Operacja przebiegła sprawnie , wyciągnieto mi juz nadgniły wyrostek i wróciłam na sale pooperacyjna. Tam ginekolodzy i położne dbały by macica nie próbowała odrzucić ciąży. Anastezjolog i chirurg którzy mnie operowali zaglądali i dopytywali jak się czuję i czy wszystko w porządku. Wczoraj zaproponowano mi usg by.mnie uspokoić i by zobaczyć jak się miewa dzidziuś i czy wszystko u niego dobrze. Pękałam ze szczęścia na widok bijącego serduszka i machających rączek ...nawet grymas buźki wyglądał na uśmuiech. Dziś w trzecią dobe po operacji czuje się dobrze..troche brzuch pobolewa przy ruchu ale to naturalne. Jestem ogromnie wdzięczna lekarzom z chirurgii anastezjologom ginekologom oraz pielęgniarkom za ich decyzje opiekę ematję i za to że dzięki ich trudom ja nadal mogę się cieszyć maluszkiem bijącym pod moim serduszkiem. Pozdrawiam cały personel ze szpitala na ul. Wyspiańskiego w Bielsku Białej i jeszcze raz bardzo bardzo dziękuje . Trzymajcie za nas kciuki by ten epizod stał się kiedyś przelotnym wspomnieniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam operacje wyrostka w 22 tyg ciazy. Wyciek ropy do 8 miesiaca ciazy wiec caly ten czas brzuch otwarty ble... Ogolnie nie bylo zle zadnych problemow z ciaza mimo ze leki przeciwbolowe i antybiotyki bralam ze 3 miesiace. Synek caly i zdrowy tylko zostala brzydka blizna bo rana byla caly czas otwarta i tak sie zroslo:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×