Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozklapicha33

unikajcie ludzi bez dystansu do siebie, przebywanie z nimi to udręka!!!

Polecane posty

Gość rozklapicha33

Dystans Pośród wielu cech negatywnych ludzi czołowe miejsce (tuż obok głupoty) zajmuje brak dystansu do siebie. Co rozumiem przez "brak dystansu"? Ano z brakiem dystansu mamy do czynienia wtedy, kiedy dany osobnik: • traktuje się śmiertelnie poważnie • nie potrafi się śmiać z siebie • przejmuje się zupełnie nieproporcjonalnie do wagi sprawy • uważa, że go atakujesz, kiedy ty tylko żartujesz • wytyka negatywne cechy u innych, ale kiedy jemu zwrócić uwagę na tą samą cechę u niego, traktuje to jako atak na siebie, obraża się i żąda natychmiastowych przeprosin i zadośćuczynienia krzywd • przy byle konflikcie o byle pierdółkę, zamiast porozmawiać na luzie i szukać porozumienia, wytacza cieżkie działa, grozi procesem, sądem, pobiciem, nasłaniem ruskiej mafii, itd. Właściwie dwa pierwsze punkty wystarczają już za cały opis. Tego typu osoby są jak wrzód na dupie. Są jak stado brzęczących much, co lata bez przerwy nad głową i zatruwa życie. Są jak wieczna, niekończąca się biegunka. Są jak piasek w chlebie, jak kość w kiełbasie, jak wielkie, śmierdzące gówno na środku placu zabaw. Gdyby nie było ludzi cierpiących na brak dystansu do siebie - bo uważam to za chorobę - o ileż świat byłby piękniejszy! Ileż spraw by można załatwić, ileż błędów naprawić, z iloma osobami dogadać, gdyby tylko ludzie tak poważnie się nie traktowali. Gdyby, zamiast obrażać się na siebie o byle co, niczym dzieci w piaskownicy, obracali sprawę w żart. Bo przecież - przyznacie to chyba - jeżeli jesteśmy bezsilni w wielkich rzeczach, to co za sens przejmować się mniejszymi? Wszyscy jesteśmy zaledwie ludźmi i umieramy od dnia narodzin. Jednemu to zajmuje dzień, innemu 100 lat - ale dzielimy tę samą bezsilność wobec śmierci, bólu, choroby, cierpienia, przemijania i erozji wszystkiego pod słońcem. Dystans polega właśnie na tym, żeby mieć to na uwadze i przejmować się rzeczami adekwatnie do ich wagi. Co doradzam absolutnie wszystkim, bez wyjątku. Inaczej będziecie wiecznie nieszczęśliwi i bardzo męczący dla otoczenia. Unikajcie ludzi bez dystansu do siebie, przyjaciele. Są udręką ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze be nie
zgadzam sie w 1000%%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx1456
A wez człowieku...a co jesli nie da się takich osób unikać?bo właśnie opisałes moją matkę...tak mi zryła psychę że szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze be nie
a ja mam taką siostrę i matkę, po prostu sie wyprowadziłam do nich, bo nie dałam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknie napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, tacy bez dystansu do siebie to myślą chyba ze są krwa ósmym cudem śiwata i nie mozna sie do nich inaczej odniesc jak tylko w samych superlatywach bo od razu idą płakac do mamusi, do sądu itd. Ale samokrytyki takie cos, to żadnej nie ma, mysli ze jest pępkiem krwa świata, a idz do tej mamusi i sie poskarż ale to nie zmieni faktu, ze jestes słaba i byle pierdnięcie zmiesza cie z błotem i bedziesz sie cieła sucha bułką z błahego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×