sama nie wiem jak to rozumiec??

mam przyjaciela w przeszlosci doszlo miedzy nami do sytuacji jaka nie powinna miec miejsca (oboje mielismy stalych partnerow)ale stalo sie chwila zapomnienia przedyskutowalismy to i doszlismy do wniosku ze jestesmy dorosli nasza przyjazn jest bardzo wazna sprawa w naszym zyczu i nie warto jej zmarnowac teraz jest tak ze jesli wspomne o kims nowo poznanym przyjaciel zaraz upomina uwazaj na niego itd. nie powinnas sie z nim tak czesto spotykac itd zle sie z tym czuje

co sadzicie??

:-(

i jest zazdrosny

przyznam ze tez to bralam pod uwage jednak nie jest tak mysle ze by mi powiedzial czasem mam takie wrazenie ze on mysli ze ja zaraz z kazdym wyladuje w lozku dlatego tak mowi i smutno mi z tego powodu

:-(

Chyba to chciałaś usłyszeć.

Aczkolwiek sądzę, że poznał cię po prostu od strony osoby której łatwo przychodzi będą w związku migdalenie się z innymi.

Wie juz jak łatwo potrafisz się puścić z kimś.

chyba kazdy woli usyszec to ze ktos na ciebie leci niz to ze mysli o tobie zle mi nie chodzilo o uslyszenie tego bo nie taki jest moj cel

a to do czego doszlo nie przyszlo mi latwo i on o tym wie zreszta jemu tez nie

chyba trudno mi sie pogodzic z prawda

:-(

szukasz pocieszenia?

byc moze cos w tym jest liczylam na to ze byc moze ktos ma podobnie i sie wypowie