Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieciaczki.ojej

wojna między dzieciakami...

Polecane posty

Gość dzieciaczki.ojej

nie planowaliśmy z narzeczonym żadnych udziwnień na ślubie, ale chyba same się zaplanowały. Mamy 4 dzieciaków, które chciałby miec jakieś 'funkcje'. Pomyślałam sobie, że może młodsza para mogłaby wchodzic i wychodzic przed nami do/z kościoła. A starsza para - podawać obrączki. Tylko teraz jak to się organizacyjnie robi? U mnie kościół jest mały więc tego 'chodzenia' dużo nie będzie. Na środku kościoła 4 krzesła - dla nas i dla świadków. załóżmy, że te dzieciaczki wchodzą przed nami do kościola i gdzie mają iść? Albo te z obrączkami - maja siedzieć gdzieś blisko i podejsć tylko z obrączkami, czy też maja paradować przez cały kościół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
nie ma co dzieciaki chca miec funkcje na weselu, dlatego musisz tak zrobić bo one chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci mogą też czytać (np. we dwójkę, na zmianę) modlitwę wiernych czy pierwsze czytanie z Pisma Świętego. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś byłą to u nas tradycja że dwójka dzieci idzie z obrączkami czy z bukietem, dziewczynka może nieść tren. Często przed dużymi ławkami w kościele są mniejsze ławeczki i tam dzieci mogą usiąść, najlepiej z kimś dorosłym. Jeśli już koniecznie chcesz je wykorzystać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem za tym żeby dzieci szły przed młoda parą...zasłaniają wtedy całą suknię i na zdjęciach potem zamiast panny młodej widać łebki dzieciaków. poza tmy pasowalo by, zbey siedzialy z przodu w pierwszych lawkach...bylam kiedys na tkaim slubie i dzieic po 10 minutach bez nadzowru doroslych sie wyglupialy a potem plakaly bo nie chcialy juz dluzje same siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arameska
a dla mnie to kolejny weselny kicz...jeszcze 4 dzieciakow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z sękatą, że z dziećmi to nigdy nic nie wiadomo. mogą się zestresować, zrzucić obrączki, zacząć rozrabiać w kościele. chociaż to też zależy ile mają lat. ale jak poniżej 10 to bym zrezygnowała z ich udziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciaczki.ojej
Dla mnie to nie jest jakaś mega ważna sprawa, a dla nich tak wiec niech sobie idą jak bardzo chcą. Tylko nie wiem jak to zorganizować, żeby ładnie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki.ojej. rozumiem Cię i fajnie, ze w tym ważnym dla Ciebie dniu myslisz o przyjemności dzieci, które - co tu dużo mówić - tez będą przeżywały. Myslę, ze zeby uniknąć zdenerwowania, czy rozrabiania dzieci, mozna w pierwszych ławkach posadzic ich Mamy czy Rodziców. Niech może te dzieciaczki z przodu sypią płatki a potem rozejdą się do lewej i prawej ławki. Dzieci z obraczkami były u mojej Przyjaciółki i tak się przejeły funkcją że były cichutko jak trusie. A!Siedziały z Mamą i Tatą w drugiej ławce i ksiądz skinął na nie kiedy miały podejść z obraczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×