Witam wszystkich. Wróciłem.

Rety, czuję się strasznie. Boli mnie prawa strona żuchwy (jakby pod zębami), prawe oko i w ogóle prawa strona głowy. Nie wiem dlaczego. Za czwartym razem udało mi się dzisiaj w końcu załapać na szkolenie dla bezrobotnych z zakresu księgowości komputerowej, ale szkolenie rusza dopiero w czerwcu. Muszę powoli zacząć też już myśleć nad pracą licencjacką. Na świecie tradycyjnie nic dobrego się nie dzieje - strach, terror i bieda. Co roku milion osób na świecie popełnia samobójstwo. Tu na forum też jak widzę nie jest dobrze - amatorek uprawiania prostytucji nie brakuje. Wczoraj gdy siedziałem na dworcu PKP w Lublinie czekając na pociąg, kupiłem najnowsze wydanie \"Focusa\". Znalazł się tam artykuł poświęcony obecnemu światowemu kryzysowi finansowemu. Wynika z niego że w dzisiejszym handlu międzynarodowym większość kapitału ma formę pieniędzy wirtualnych, co oznacza że potencjalne straty finansowe mogą być nieograniczone. To kiepska wiadomość. Pogorszyła się również sytuacja w kwesti globalnego ocieplenia. Jak informuje portal Science Daily, wody południowego Oceanu Indyjskiego i północnego Atlantyku są do tego stopnia przesycone dwutlenkiem węgla że nie będą go już absorbowały z powietrza. Jaki będzie miało to skutek ? Otóż taki że CO2 który dotychczas był pochłaniany przez oceany, teraz będzie pozostawał w powietrzu i w efekcie stężenie CO2 w atmosferze będzie rosło jeszcze szybciej.