Nigdy nie spodobam sie zadnemu facetowi

Moim jedynym atutem jest szczupla sylwetka no i moze dziewczyny moga mi pozazdroscic dlugich nog i 175 i to tylko tyl Niedlugo wiosna a ja wiem ze znowu ne naloze fajnej bluzki bo mam mikroskopijny biust, nie odslonie plecow bo mam pieprzyki i piegi, nie naloze butow na obcasie bo wygladam jak zyrafa , nie naloze odkrytych butow bo mam obrzydliwe palce mloteczkowate pelne odciskow i pewnie czeka mnie operacja.Do tego mam plaski ale szeroki tylek pelen rozstepow od wahan wagi.A i ogromna wada wzroku, nose soczewki. Teraz poznalam fajnego faceta ale wiem,ze zwieje jak mnie zobaczy w pelnej krasie wiosna.W ubraniu jestem ladna bo wszystko zakryte ale bez ? Juz mysle jak sie od niego odsunac.Przeciez sam odejdzie jak mnie zobaczy.I nie mowcie mi ze wyglad nie jest wazny

Spokojnie, skoro jeszcze nie uciekł to oznacza, że przesadzasz :) Teraz tylko postaraj się przywiązać go do siebie póki nie zobaczy Cię w, jak to nazwałaś, pełnej krasie. A potem to zapewne i tak nie zwieje :) Nie bądź dla siebie zbyt okrutna ! Ta negatywna postawa może go do Ciebie zniechęcić. Bądź żywa, spontaniczna i wesoła a facet będzie oczarowany. No, chyba że to jakiś burak...

ja jestem podobnego wzrostu(nawet jestem wyższa) a nie mam ani jednej pary butów na płaskim obcasie. Kwestia przyzwyczajenia. Popróbuj a zobaczysz jak to jest fajnie. Plecy? Pieprzyki i piegi? Czy to jest problem? Nie. Problemem byłby pryszcze. Małe piersi? To też nie problem. Nie dołuj się tak bo na pewno nie masz powodów

przesadzasz - no dzięki :D ja mam pryszcze Mnie to już na pewno nikt nie zechce. :(

żadnej dziewcztynie bo jestem niski, brzydki i nie mam pociągającej osobowości nawet dla desperatek