jestem zla osoba, bardzo zlą

czasem to sobie mysle ze na100% wyladuje w piekle. Napisze wam do czego m.in. jestem zdolna i chociaz wiem ze robie zle to jednak nie mam chyba sumienia,ani zadnych zasad. Nie zasluguje na porzadnego chlopaka ani na nic dobrego. Zaczynajac od tego ze jestem cholerna egoistka...potrafie okrasc wlasna matke,babcie, kolezanke, kradlam w pracy w dodatku i to nie male sumy...oklamuje wszystkich naokolo, gdy bylam z chlopakiem,choc mi sie podobal to wciaz myslalam o innychi z nimi flirtowalam...ciagle wszystkich oszukuje...pale,pije,nie chodze do kosciola,a przed wlasna rodzina udaje swiętą. Boze,to dopiero poczatek mojej listy grzechow...a uzbieralo by sie sporo. Powiedzcie ze wy tez tak robicie, ze nie tylko ja jestem wredna okrutna idiotka...

jeszcze 3 mc temu tez taka bylam, ale poznalam jednego faceta i sie zmienilo.. coz.. zycie ;)

ale masz wyrzuty sumienia, skoro o tym myślisz;) to nie jest z Tobą tak źle.

no to nie rob tego jak masz z tym problem a jak nie masz to po co piszesz?

w dzisiejszych czasach egoizmem ludzie dochodzą wysoko, więc przede wszystkim myśl o sobie!!!! ;)

mam z tym problem,bo boje sie ze przez to predzej czy pozniej skrzywdze innych ludzi. I boje sie ze jak z kims bede to bede go oklamywac i ranic i ze zniszcze ten zwiazek,albo ze po prostusie nie nadaje do zwiazku z facetem... ale nadal robie to co robie...wszystkich naokolo oszukuje nawet w najbardziej blachych sprawach... czasem mysle ze jakis diabel we mnie siedzi..masakra

Autorko, a może jesteś DDA? Jeśli chcesz w sobie coś zmienić, to poszukaj właściwej osoby, która mogłaby Ci pomóc, nie musisz w tym trwać i się męczyć. Jesteś wrażliwą osobą i masz serce, skoro potrafisz powiedzieć prawdę, to już duży krok naprzód :) Może jesteś niedowartościowana lub ktoś Cię bardzo zranił w przeszłości i dlatego tak się "buntujesz" hm ?

Skoro myślisz o piekle i jednak się go boisz... to spróbuj się zwrócić do Boga o pomoc w tych problemach, nie odmówi Ci, bo zależy Mu na Twoim szczęściu, też nie chce by się ludzie ranili :) a przecież On Cię kocha :) nie musisz się Go tak bać..

a Ty liczysz, ze po ponad roku autorka tu jest i czyta ten temat? :D

Skoro Ty tu trafiłeś, to znaczy, że wszystko możliwe ;) A poza tym, może komuś innemu temat się przyda :D Pozdro

Myślę, że w piekle będa sie obawiali kłopotów z Toba, i odeslą Cie do czyśca, aby aniołki sie z Toba użerały.

Dopoki zyjesz i chcesz zawsze masz szanse sie zmienic. Dobrze jest miec wtedy kogos na kim mozna sie wesprzec. Bardzo pomaga modlitwa.

s*******laj

Dodaj jeszcze,że jesteś jedynaczką... To musi być na 100% pewne.