Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kunegunda_

ŚWIADKOWA!

Polecane posty

Gość kunegunda_

Cóż...przyjaciółka mnie \"wyróżniła\" i zostałam poproszona o świadkowanie. Bardzo mi miło i cieszę się całą sytuacją. jest tylko jedna rzecz, która mi spać po nocach nie daje - sukienka... Ślub tuż, tuż, a ja nadal nei mam co na siebie włożyć! Przy okazji wybierania sukni slubnej dla panny młodej rzucałam okiem na kreacje wieczorowe. Ale to była jakaś jedna wielka tragedia. Jestem załamana, bo nic, absolutnie NIC mi się nie podoba! ;(;(;( Ratunkuuuu...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulagula
bo najchetniej wystroilabys sie jak na bal i przycmila mloda.... typowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulagula
uz sam fakt ze piszesz wyroznila w cudzyslowie..... żałosna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda_
Ehhh, najłatwiej przeczytać i oceniać nie znając człowieka...typowe. Nie byłam nigdy świadkową i wogole na weselu raz w życiu. Nie mam zamiaru nikogo przycmić, ale nie chcę wyglądać badziewiaście, nie mam pomysłu na siebie po prostu. Koleżanka ma już suknię gotową, a ponieważ wiedziałam, że będzie raczej skromna, toteż dlatego tak długo zwlekałam z kupnem czegoś dla siebie - żeby ewentualnie móc jakoś się dopasować stylistycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda_
ps. a właśnie większość sukienek wieczorowych w salonach to jakieś tandetne "księżniczki", tafty, hafty,falbanki i koronki - które mi się zupełnie nie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie martw! to normalne że ludzie sa zawistni! pewnie sami jak ida na wesele to ubieraja sie w jeansy żeby pary młodej nie przyćmić! żałosne! to chyba normalne że dziewczyna chce ładnie wyglądac! autorko- ja mysle że na pewno znjadziesz cos odpowiedniego- pewnie że ni ema sie co stroic w falbany no i biały to raczej tez odpada- ja tam mam zaprzyjazniona krawcowa- i tak zawsze uwazam ze skromni jest najładniej!pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikii
poszukaj sukienki takie 'półwieczorowej', bez gorsetów, tiuli, kół, niekoniecznie do kostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
Z tego co się orientuję to teraz raczej na weselach królują kreacje koktajlowe, nie wieczorowe. Ja bym wybrała sukienkę typu "mała czarna" ale w jaśniejszym kolorze, prostą elegancką i postawiłabym na jakieś fajne wyraziste dodatki. Np. szeroką bransoletkę, Wysokie szpilki i kopertówkę. No ale to też zależy czy to będzie takie oficjalne przyjęcie, czy raczej swojskie wesele, a może jakiś wyjątkowo romantyczny obiad czy kolacja dla gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikii
Moze cos w tym stylu, tylko nie czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie jak autorka tematu, tzn. tez jak chodzę to mi się nic nie podoba, ALE znalazłam na to sposób, po prostu nie łażę po całym mieście za \'niewiadomo czym\' tylko wchodzę do 2, 3 sklepów, patrzę co jest, w końcu wtbieram ten sklep w którym był największy wybór i spośod sukienek W JEDNYM sklepie wybieram tę, która podoba mi się najbardziej, a co najwazniejsze - PRYZMIERZAM JE. Bez przymierzania tez mi się wszytskie nie podobają, ale potem na sobie sukienka jakoś sie przypasowywuje (albo i nie). I nie panikuję, nie łażę tma i spowrotem tylko normalnie wybieram spośród teog, co jest. A jesli chodzi o samą propozycję - uważam, że autorka nie powinna AŻ TAK bardzo przywiązywac wagę do swojego stroju, w końcu to panna młoda powinna się martwić, świadkowa powinna ostatecznie wyglądać elegancko i nie zbyt krzykliwie. Proponuję prostote, najlepiej chyba wypadają proste sukienki w kolorze czerwonym (bordowym), gdyż: biały-odpada, czarny-jak na świadkową-tez odpada, zielony- cięzko znaleźć ładny odcień, żółty- zbyt krzykliwy, niebieski-musi mieć ładny fason sukienka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie wiemy ile możesz przeznaczyć na strój dla siebie. 2. charakter ceremonii - ślub w kościele, czy cywilny. 3. kiedy dokładnie ten ślub? Mój wrodzony perfekcjonizm podpowiada też kolejną opcję pytań: 4. jaka odzież wierzchnia?? Może poszukaj w sklepach typu Zara, Reserved (niedawno widziałam przeceny jakichś wieczorowych sukienek), Camaieu, czy Promod - dzieki temu nie kupisz badziewia, zawsze coś można dopasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc kunegundo_ jeżeli odpowiesz nam na te 4 zadane przeze mnie pytania (powyższe), to może coś Ci pomożemy. Aha, skąd jesteś? Jaki styl preferujesz? Kurze za mało wiemy o Twoich preferencjach, aby cokolwiek Ci doradzać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaanula
ja świadkową co prawda nigdy nie byłam, ale nie wiem czy bym sie nie szrpneła na dwie kreacje, na ślub bardziej elegancką, w stonowanych kolorach i prostą, a na wesele cos lżejszego, bardziej zwiewnego i tu juz tak swiadek sie nie musi wyrózniac znacznie od innych gosci, nie lubie jak swiadkowe w kosciele stoja w takich weselnyh kreacjach o krzykliwych kolorach, które dodatkowo przy bieli sukni panny młodej wygladają czesto oczoj..nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda_
1. Wydać mogę...no powiedzmy 500 zł. 2. ślub w kościele, huczne wesele w stylowym dworku 3. 18 kwietnia 4. odzież wierzchnia....kwestia otwarta że tak się wyrażę... ;) 5. miasto- Kraków (więc teoretycznie możliwości spore) Styl..? Preferuję raczej minimalizm i nowoczesność. "Romantyczne księżniczki" to nie dla mnie - na co dizeń jestem raczej przebojowa ;) Wysoka jestem też, w miarę zgrabna :P (bo tutaj nei wypada pisać o sobie, że szczupła :P:P). Panna młoda ma sylwestkę identyczną jak ja (tylko biust mniejszy ;)) i suknię o fasonie syreny (mocno dopasowaną do samych kolan). Powtarzam - nie chcę nikogo pzyćmić ani odwrócić uwagi! Ani mi to w głowie! Ale nie chcę też zrobić z siebie głupka i wyglądać po prostu ładnie! No i żeby przyjaciółka też była zadowolona z mojego wyglądu ;) Się rozpisałam - no ale miało być wyczerpująco ;) Hehhh, trochę się stresuję z tego wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kunegunda! super, że opisałaś wszystko wyczerpująco ;) Masz prawo i obowiązek wyglądać ślicznie! więc nie przejmuj się tekstami o przyćmiewaniu panny młodej ;) Masz świetne warunki, aby dobrze i modnie się ubrać!! Pewnie się spokojnie mieścisz w sklepową rozmiarówkę. Może jakaś kiecka z Zary? Albo coś z Mango? O tej porze roku może być już ładna pogoda :) Kurcze tak tu zaczęłam o tym okryciu wierzchnim, a teraz sama nie mam pomysłu - hymmmm... w kościele może być ciepło, więc może płaszczyk zostaw po prostu na Zakrystii - więc okryciem wierzchnim się może nie przejmuj :) no i wiem, zamotałam wszytsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Propozycje: 1. jedna kreacja na ślub i wesele -> do kościoła załóż może jakiś żakiet, a na weselu zdejmij go - dodaj bardziej szałową biżu :) 2. okryciem wierzchnim się nie przejmuj - to mój perfekcjonizm ;) http://www.snobka.pl/artykul/5419/sukienka_mango Do tego jakiś fajny żakiet w kontrastowym nawet kolorze, aby odbić tę czerń... ciąg dalszy propozycji nastąpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikii
czarny zdecydowanie nie pasuje na ślub, zwłąszcza dla swiadkowej, nawet jeśli ma byc 'odbity'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikii
domyślam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne...
ta ostatnia fioletowa jest straszna....ta wczesniejsza carna ołówkowa z kolei bedzie ci zjezdzac z cycków na bank...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×