plamienia

witam.prosze o pomoc bo juz sama nie wiem co robic.mam 29 lat w 2006 roku poronilam.w 2007 zaczely sie krwawe plamienia ktore rozpoczynaja sie 21 dc i trwaja do samej miesiaczki.bylam leczona bromergonem duphastonem i luteina.w styczniu 2009 znowu robilam badania krwi(prolaktyna progesteron estradiol fsh)w 7,14,21 dc.ku zdziwieniu lekarza wszystkie wyszly bardzo dobrze.mialam robione usg macicy i jajnikow.wszystko bardzo dobrze.pan doktor stwierdzil ze chyba taki moj urok i w ciazy wszytko mi przejdzie.dodam ze chcialabym niedlugo zajsc w ciaze tylko nie wiem czy te plamienia nie powoduja kolejnego poronienia.czy naprawde mam sie nimi nie przejmowac?tak jak mi radza lekarze?proze o porade

ja mam podobnie kilka dni prze @ mam wlasnie takie plamienia zawsze wtedy wiem ze za kilka dni nadejdzie @ tez wszystkie wyniki mam w normie - usg w porzadku i tez sama nie wiem co myslec a staramy sie juz kilkanascie miesiecy o dzidzie i nic nie wychodzi z tego kiedys czytałam na jakims innym forum ze dziewczyna miala robione udroznienie jajowodów ipo tym przeszly plamienia

na to tez mialam robione badania i usg :-(