Tabletki anty- mogę zacząć brać kiedy zechce?

czy mam czekac koniecznie do 1 dnia okresu? pilne

musisz poczekac

ale jeśli jednak zaczne brać w środku cyklu to coś się stanie? będą nieskuteczne? bo nie rozumiem.... a nie bardzo mogę czekać 3 tygodnie :P

musisz KONIECZNIE poczekać do 1szego dnia okresu. Ginegolog Ci nie wytłumaczył? Jeśli zaczniesz brać wcześniej no to będzie to całkowicie bez sensu, bo tabletki nie zadziałają tak jak powinny.

i zajdziesz w ciążę:) a teraz przez te 3 tygodnie stosuj inne metody. Przecież to nie katastrofa.

hm, no widzisz, trochę katastrofa... u ginekologa będę dopiero za parę dni, mam nadzieje ze w koncu mi przepisze tabletki, a nie po raz kolejny przełoży to wszystko... a problem polega na tym, że nie możemy sie zabezpieczać prezerwatywami :O a jak wiadomo, poza gumkami i środkami hormonalnymi to reszta zabezpieczen jest do dupy :O

nie przepisał Ci tabletek tylko-jak piszesz-odkłada tę decyzję? Jesteś za młoda, czy chodzi o jakieś względy zdrowotne? Jeśli masz kłopoty z np.ciśnieniem nie wolno Ci brać hormonów niestety. Wiesz o tym?

Dziewczyno, po co robisz sobie problemy? To zróbcie sobie 3 tygodnie przerwy i tyle. Ginekolog wie lepiej - pierwszy dzień miesiączki to pierwszy, a zapewne jeśli tak jak to tutaj wkleiłaś w trakcie pierwszego miesiąca takiego stosowania tabletek od środka cyklu trzeba stosować też inne metody w celu zapobiegnięciu ciąży, bo tabletki mogą działać trochę gorzej.

No właśnie nie wiem czemu ciągle odkłada decyzję, nawet zastanawiam się, czy nie po to żeby ubić jak najwięcej kasy, w końcu za każdą wizyte płacę :O Wszystkie wyniki badan jak dotąd wyszły mi prawidłowo, ciśnienie też mam w normie- sama ginekolog mi mierzyła. Mam 20 lat, więc chyba też za młoda nie jestem.

Robiłaś badania hormonalne? Bo jeśli nie to również nie polecam takiego pośpiechu. Zrób sobie badania i dopiero dobierz tabletki, wtedy obniżysz skutki uboczne do minimum. Ja brałam tabletki 1,5 roku i żałuję tego bardzo, pomimo tego, że też miałam ze swoim narzeczonym problem z gumkami... Nigdy już nie wezmę tego gówna:) Miałam problemy z ciśnieniem, tyłam.... A teraz trudno jest mi schudnąć.

tak jest też w ulotce moich pigułek:) termin tygodnia dodatkowego zabezpieczenia obowiązuje również, gdy zapomnisz wziąć pastyle:)

Ginekolodzy często nie mówią o skutkach ubocznych i po badaniach hormonalnych, które można wykonać w szpitalu. A dlaczego? Bo chcą przepisywać tabletki jak największej liczbie dziewczyn, mają z firmami układy, darmowe wycieczki itd. Dlatego radzę się mocno zastanowić i zrobić badania hormonalne.

ewaaa- jakie dokładnie są te badania hormonalne? mi ginekolog zleciła wtedy jedynie badanie krwi i tam była analiza poziomu hormonów. jak zabezpieczaliście się z facetem w takim razie gdy był problem z gumkami i tabletkami? bo my wlaśnie jesteśmy w takiej sytuacji :O ech, ta cała antykoncepcja hormonalna wydaje mi sie zbyt skomplikowana :O

Ja brałam Yasmin i nie miałam żadnych dolegliwości, ani spadku libido, jednak należy pamiętać, że piguły to piguły, więc może lepiej dmuchać na zimne... Mój ginekolog nie robił mi żadnych prób wątrobowych. Wywiad tylko przeprowadził no i badał. A to znany u nas specjalista...usuwał mi też polip i walczył z mamy nadżerką w klinice. Bez zarzutu działał, więc zaufałam. Choć przyznam, że przez pierwszy miesiąc szukałam u siebie na siłę działań niepożądanych z ulotki;)

No to właśnie to jest to badanie. Jeśli nie robiłaś to zrób:) to dobrze świadczy o tej kobiecie skoro Ci o tym powiedziała. Ja niestety nie wiedziałam o tym wcześniej i miałam spore problemy ze zdrowiem. Kiedy poznałam swojego chłopaka i po jakimś czasie zaczęliśmy współżyć pojawił się problem, gdyż on miał lekką stulejkę i nie czuł zbyt wiele w gumce... Dlatego nasz seks był na początku jedną wielką pomyłką. Zaczęłam brać tabletki i wszystko było wspaniale, ale zaczęły się problemy ze zdrowiem, więc odstawiłam. Teraz nie biorę tabletek, stosujemy gumki, a czasem również bez (ale rzadko), bo dobrze znam swój organizm i wiem kiedy mam dni niepłodne i płodne. Mój facet już nie ma problemu ze stulejką, nie wiem, czy po prostu wtedy mieliśmy złe gumki, czy coś się po prostu zmieniło. Ale jest w każdym razie super.

więc rozumiem, że Ty nie musiałas robić tylu badan i czekać wieki na przepisanie tabletek? ja jestem już na skraju wytrzymałości, przyszło mi do głowy nawet, żeby odkupić tabletki od kogoś choć wiem, że to idiotyczny pomysł... ale ile można czekac? strata czasu i pieniędzy :(

Moje wszystkie koleżanki po jakimś czasie miały różne problemy zdrowotne po pigułkach. Jedna nawet trafiła do szpitala. Nie chcę straszyć, ale ja byłam zbyt naiwna. Jeśli zdecydujesz się na tabletki to często rób badania i dbaj o siebie. To jest niestety znaczna ingerencja w naszą naturę i ma często konsekwencje.

ewaaa- robiłam te badania, generalnie chodzi mi o to, ze ja robię każde badania jakie mi zleci ginekolog, niosę jej potem wyniki a ona kieruje mnie na kolejne :O i za co ja tak naprawdę płacę? i ciągle mi powtarza, ze następnym razem na pewno przepiszemy tabletki.... u nas inny jest problem z gumkami, mój facet po prostu "nie może" w gumkach i tyle, w żadnych. bez gumek może i to bardzo wiele na szczęście ;)

to dobrze, że nie chce Ci tak szybko przepisać. nie rób głupstw - masz 20 lat i swój rozum, więc poczekaj spokojnie, nie śpiesz się. ja trafiłam po prostu na ginekologa, którego nie obchodziło moje zdrowie tylko kasa. a Twoja widać, że przynajmniej nie robi nic na siłę.

A mogę spytać dlaczego nie może? Jest uczulony na lateks?

Byłam na kolejnej wizycie, zapytałam, a lekarz bez kłopotu wystawił receptę tłumacząc jeszcze co i jak. Choć przyznam, że trochę mnie to zastanowiło. Nawet zapytałam-czy teraz nie wykonuje się żadnych dodatkowych badań, ale pan prof.tylko ręką machnął i powiedział, że gdybym miała zakrzepicę lub podejrzenia co do tej choroby lub innej układu krążenia-albo paliła jak smok-to owszem. W innym wypadku-nie ma potrzeby dodatkowych badań

Ja nie paliłam i nie miałam problemów zdrowotnych, żadnych zakrzepic itd i niestety mogło skończyć się to źle.

ewaaa, ale widzisz- jak mnie skierowała na usg do instytutu, gdzie badanie kosztowało 150 złotych to stwierdziłam, że nie dam już rady z kasą i poleciałam po skierowanie do lekarza pierwszego kontaktu- on mnie skierowała do gina państwowego. Ta ginekolog zrobiła wielkie oczy jak mnie przebadała i stwierdziła, że ze mną wszystko w porządku i to usg jest całkowicie zbędne, faktycznie wynik wskazał brak żadnych zmian... Więc wydaje mi sie ze mojej ginekolog tez zależy chyba na kasie :O

Decyzja należy do Ciebie... To jak z tymi gumkami? Odpowiesz na moje poprzednie pytanie?

A-jeszcze jedno-jeśli zaczniesz brać piguły i równocześnie zaczną się też bóle głowy-powiedz o tym lekarzowi. To znak, że coś jest nie tak. Dużo zależy od samych piguł. Yasmin bierze też moja koleżanka i również czuje się dobrze. Ale to indywidualna sprawa. Koleżanki mają rację-lepiej ostrożnie. Choć Twoja pani ginekolog chyba coś kręci;)może jest praktykującą katoliczką, ma problem natury moralnej i stąd ta blokada u niej?

szczerze mowiąc nie wiemy, czemu nie moze- po prostu prezerwatywy sprawiają, ze traci erekcje i "mocny Boże nie pomoże". A dlaczego Twoj ginekolog- może faktycznie takie "machnięcie ręką" nie jest najlepszym wyjściem, ale z drugiej strony zlecanie niezliczonej liczby badań to chyba też przesada... Ciekawe co będzie następnym razem, może skieruje mnie na płukanie żołądka albo krioterapie :P

Może koleżanka ma rację - jest zagorzałą katoliczką i nie chce przepisać:P Spróbujcie z różnymi gumkami, eksperymentujcie, u mnie też były problemy, a teraz jest spoko:))

A to było jakieś specjalne usg? Ja to mam w cenie wizyty...tak samo jak i badanie cytologiczne...

Nie chodzi raczej o problemy natury moralnej, bo sama o antykoncepcji mnóstwo gada, obawiam sie, że to problem natury finansowej może być- sama zastanawiam się czy nie zmienić ginekologa na państwowego... ale wszystko ma swoje plusy i minusy :O

A jeżeli naprawdę chcesz tabletki to zmień ginekologa i tyle:)