wakacje z 3 latkiem i 4 miesięcznym maluchem?

wyjazd lipiec, M. Bałtyckie, tydzień, podróż 400km, sam bez klimy, podróż od ok 4-11. czy Będę umęczona opieką, zakładając, że będe miała grzeczne dziecko, dodam, że mąż jest jak większość facetów, średnio skory do pomocy. pytam bo mąż mówi, że nie damy rady, i nie wiem czy nalegać na wyjazd. moze któraś była w podobnej sytuacji, jak się udał wyjazd?

ale we wrzesniu z 3 latkiem i 3 miesiecznym brzdacem,a do pokonania 800km,tez polskie morze

oo no to rzeczywiście dalej, myślę że też mogę pojechać póżniej np koniec sierpnia, dziecko bedzie jeszcze większe....

podzielcie się obowiązkami, nie moze być tak że on się obija a ty skaczesz wokół dwójki małych dzieci. Niech weźmie na siebie opiekę nad starszym, a ty nad maluchem.

z podzialem obowiazkow nie ma problemu,tylko martwi mnie tak daleka podroz,w tamte wakacje bylismy z synem i wszystko bylo ok(mial 2 latka),podroz zniosl b.dobrze,byl koniec maja i nie bylo mega upalow:)nie wiem jak zniesie to takie 3 miesieczny maluch?

czy nie ;) Moje wrecz ubostwia. Wiec klima odpada itp. I bardzo dobzre, bo ja tez jestem amatorka ciepelka ;) Wiec nie ma takiego goraca, by bylo za goraco ;)

wyjazd nad morze (10 godz jazdy autem bez klimy) z 2,5 latkiem i prawie roczniakiem. Pewnie bedzie koszmar, ale mamy zamiar robić częste postoje i może jakoś damy radę.