Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość echhhhhhhhhhhhhh...

Głupia sytuacja

Polecane posty

Gość echhhhhhhhhhhhhh...

pojechalismy dzisiaj z moja mama telefon na gwarancje oddac do innego miasta , tzn ona poprosila nas czy pojedziemy bo nie miala z kim, moj chlopak tankowal przy mojej mamie ale ta go nie zapytała nawet czy mu dac na benzyne :o wrocilismy stamtad odwiezlismy mame i widzilam ze chlopak jest wkurzony jak zostalismy sami w aucie to zaczal podnosic glos mowiac ze juz wiecej nigdzie z nia nie pojedzie bo to nie pierwszy raz jak mama nie dala mu na benzyne:o ze auto nie jest na wode my zyjemy srednio, akurat jest okres taki ze z kasa ciezko a mama dopiero co wrocila z pracy za granica i kase jak mniemam ma nie wiem o co chodzi zawsze mi sie obrywa za wszystko :o ciezko mi powiedziec jej ODDAWAJ KASE za paliwo :o ten telefon bedzie trzeba odebrac i mama mysli ze on go odbierze ale on juz zapowiedzial ze to w dupie ma bo on sam nie ma pieniedzy i to byly jego ostatnie pieniadze na dzis ktore wlal do baku:( najgorsze ze jej tego nie powie tylko mi o tym mowi a potem sie klocimy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja z Tobą
to niech sobie mamusia ruszy dupsko pociągiem:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusiuu
echhhhhhhhhhhhhh... pojechalismy dzisiaj z moja mama telefon na gwarancje oddac do innego miasta , tzn ona poprosila nas czy pojedziemy bo nie miala z kim, moj chlopak tankowal przy mojej mamie ale ta go nie zapytała nawet czy mu dac na benzyne wrocilismy stamtad odwiezlismy mame i widzilam ze chlopak jest wkurzony jak zostalismy sami w aucie to zaczal podnosic glos mowiac ze juz wiecej nigdzie z nia nie pojedzie bo to nie pierwszy raz jak mama nie dala mu na benzyne ze auto nie jest na wode my zyjemy srednio, akurat jest okres taki ze z kasa ciezko a mama dopiero co wrocila z pracy za granica i kase jak mniemam ma nie wiem o co chodzi zawsze mi sie obrywa za wszystko ciezko mi powiedziec jej ODDAWAJ KASE za paliwo ten telefon bedzie trzeba odebrac i mama mysli ze on go odbierze ale on juz zapowiedzial ze to w dupie ma bo on sam nie ma pieniedzy i to byly jego ostatnie pieniadze na dzis ktore wlal do baku najgorsze ze jej tego nie powie tylko mi o tym mowi a potem sie klocimy.tez by mnie kurwica trafila jakbym miala caly czas kogos podwozic a ten ktos by nawet zlotowki nie dal na paliwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ale to jej amtka jest
czyli jego tesciowa nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma jej mowic
jak to Twoja matka. jak nie chcesz matce powiedziec wprost o kasie, to nastepnym razem jak bedzie chciala gdzies jechac to powiedz jej ze nie mozecie bo nie macie kasy na benzyne i musicie oszczedzac albo w ogole jej sie poskarz ze kiepsko u was z kasa, moze sie domysli nastepnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym od matki swojego
faceta nie brala pieniedzy za paliwo :O To juz nikomu nie mozna bezinteresownie przyslugi zrobic? :O Czy te pieniadze sa az tak wazne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhhhh...
sluchaj gdybysmy mieli pieniadze jeszcze to nie ma problemu serio ale nie mamy:( stad te klotnie a ja jestem miedzy mlotem a kowadlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamie ze macie
ciezko z kasa, i takie podwozenie za friko rujnuje wasz budzet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
No jak to się zdarza rzadko, no to można zrobić przysługę, ale jak często to już przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak mama następnym razem zaproponuje wyjazd to powiedz jej delikatnie, że chłopak ma mało paliwa a musi mu starczyc do następnej wypłaty żeby jeździc dopracy czy coś wtym stylu, albo że teraz jej nie zawiezie bo nie ma pieniędzy na paliwo a są inne wydatki powinna się kapnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przysługa to by była jakby ja podwiózł do sklepu czy do lekarza, a nie kurde do innego miasta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhhhh...
ale jak mam powiedziec mamie ?nie potrafie a wy potrafilibyscie powiedziec zeby dala na beznzyne bo ja nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamie ze macie
z drugiej strony to ja takie okazjonalne podwiezienie tez bym nie wołała kasy dlaeko ją podwoziliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
NO tak, ale to nie jest sąsiadka, no zależy bo jak to miasto jest 10 km od miejsca zamieszkania, to nie przesadzajmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhhhh...
jakies 40 km ech jakw rocilsimy to mowie ze potzrebuje na zakupy a on ze dzis nie jemy bo wlał w bak wszystko co mial i myslal ze mu mama da kase coz....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
A powiesz, jak często to się zdarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma jej mowic
jestes kompletnie nieasertywna, nic dziwnego ze sie chlopak wkurza, bo ma laske cipke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym od matki swojego
no jak widac dla kazdego co innego znaczy slowo "przysluga". Dla mnie bez znaczenia czy do sklepu na koneic ulicy czy do innego mialsta. Jak moge to jade i nie oczekuje nic w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym od matki swojego
kolezanke zawiozlam kiedys do miasta 400km dalej. Tez sie u mnie nie przelewa. Ale akurat mialam w baku benzyne. Co z tego, ze pozniej samochod stal pod domem. Moglam to zawiozlam. I nigdy bym nie pomyslala brac od niej pieniadze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
Autorko topiku, to Twoja mama, jak macie takie problemy finansowe, to mówi się jej wprost, tym bardziej że Twoja mam ma kasę. Może myśli, że by was obraziła jakby wam zaproponowała kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhhhhhhh...
moze brakuje mi asertywnosci ale jak mam jej to powiedziec ? jakby nie bylo to moja mama i kocham ja bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
40 km, to już trochę jest, mogła bym dać jakąś kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
najlepiej od razu rzuć tego gołodupca - jak nie ma nawet na benzynę to zapomij o brylantach, kawiorze, szampanie i zakupach w Paryżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
U mnie w rodzinie jakoś tak się utarło, że jak np. mój mąż jedzie do swojej mamy i jedzie też z nami jego brat, to nie ma zwyczaju się dokładać, no a to jest ok. 130 km, no i kilka razy pod rząd się zdarzyło. No ok i tak byśmy jechali i tak, czy on by z nami jechał czy nie, no ale chociaż by się zapytał, czy coś nie dorzucić, widziałam ostatnio, że moj mąż już trochę miał tego dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO ZE NA SPRAW NALEZY
spojrzec nieco szerzej . moze mama w ostatnim czasie tez wyswiadczyła wam jakąś przysługe, pomogła w czym czy coś sprezentowała i oczekiwała że w zamian za to pomozecie jej rozwiązac tę sprawe z telefonem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma jej mowic
powiedz tak: mama - Kasiu zawieziecie mnie z Tomkiem to Kolszalina w sobote? Musze odebrac ten telefon. Kasia - Mamo nie mozemy bo benzyna jest teraz taka droga, a nam nie starcza pieniedzy pod koniec miesiaca Mama - ok nie ma sprawy ja zapalce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
No jeśli to się zdarza raz na pół roku, a chodzicie na obiadki do mamy, coś wam kupuje, to na prawdę niegrzecznie jest oczekiwanie, że wam zapłaci za ten kurs...No ale ja to jest często i nie macie kasy, to mówi się wprost, to Twoja najbliższa rodzina nie ma co się wstydzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
W ogóle uważam, że Polacy mają problem z tym żeby żyć tak, jak ich na to stać. Tzn. biorą kredyty np. na samochody ponad ich stan, później męczą się ze spłatą rat, kredyty na wesela, kupują jakieś rzeczy, a później nie mają co jeść, jakby bez tego nie można było żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsfasadsd
Rozumiem, że u Was jest też niezręczna sytuacja przyznać się, że nie macie pieniędzy na benzynę i tu nie chodzi tu o 500 zł, czy nawet 200 zł, tylko kwoty mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×