co mam zrobić?

przed chwilą odkryłam (wiem że to pierdoła), że mój chłopak mnie oszukał. Powiedział ze nie zna dziewczyny swojego kolegi - dodam nowego kolegi, a okazało sie ze zna. Był ostatnio z nim w barze, i powiediał że ja nie ide bo to męski wypad i podejżewam że kolega poszedł z dziwczyną a mój mnie nie chciał wziąc- musiał ją tam poznac bo innej możliwości nie miał. a mi kłamie ze nigdy jej nie widział i nie zna. jak mam to rozegrać? on jeszcze nie wie, że ja wiem.

mi się wydaje że to nic poważnego ze ją poznał a ci nie chce się przyznać czasami facet nie lubi tego gadania uwierz mi mój mąż też się czasami wypiera czegoś o czym ja wiem a on sie upiera że tak nie jest widocznie niektórzy faceci tak mają

no tak, ale to przykre, mówił że nie mogę iśc bo męski wypad, czyli po prostu nie chciał mnie wziąc, nie rozumiem jak tu może być zaufanie. dzisiaj przychodzi jego kolegoa do nas na godzinkę, zapytam go czy jego dziewczyna polubiła mojego chłopaka, zobaczymy jaką minę zrobi mój chłopak

zdradza cię z nią

napewno:), nie chodzi o to, tylko o te kłamstwa, nie wiem czemu mnie oszukał. mógł powiedziec że jednak jego kolega przyszedł z dziewczyną i po sprawie

a skąd wiesz że nie chciał cie wziąść a może ten kolega przyszedł z tą panną przypadkowo co może tak mu wierciła dziure w brzuchu i nie chciał sie z nią pokłócić i dlatego ją wzioł i postaraj sie nie być zazdrosna bo facet to wyczuje

wychodza razem na impreze integracyjną, wiec sie nie zapytam jego o to. nic nie powiem bo zaraz zacznie sie awantura ze sie czepiam, niech wie, ze ja wiem. gorzej jak uprzedził kolege ze ma mi nic nie mówić to wyjde na idiotke. a dowiedziałam sie przez przypadek bo sobie zajrzałam na jaego profil na n-k i w ostatnich znajomych miał ją- najpierw myslałam że może jakaś koleżanka z pracy, ale ma zdjęcia ze swoim chłopakiem- tym właśnie kolegą. Chujowo troche sie czuje ze mnie na pierdołach okłamuje

h6yuyhnfbfyt7iililh