Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palaca

jak rzucic palenie w ciazy

Polecane posty

Gość kkkkkooolllaaa
jak to jak, po prostu przestać palić :o jakby ci zależało na dziecku to być nie paliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
na dziecku mi zalezy ....gdyby bylo inaczej to nawet nie walczyla bym ze swoim nalogiem wiec nie masz prawa mnie oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzsw
taka racja jesli komus nie zalezy na dziecku to nie dokonuje rzadnych prob do walki z nalogiem,a niektore nawet usuwaja wiec nikt nie powinien nikogo oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edusia_88
mojej koleżance lekarz powiedział żeby przestała palić , nie prawda że nie wolno rzucać palenia w ciązy. dzieci palaczek mają mniejsza wage urodzeniową i moga miec problemy zdrowotne. moja mama paliła tylko ze mna w ciązy a ma trzy córki i tylko ja pale ;| w pierwszej ciazy mało palilam do ok 16tyg rzuciłam z dnia na dzień teraz też jestem w ciązy i jest mi cięzej jest to dopiero ok 5tydz a juz chce rzucic palenie i nigdy juz do tego nie wracac!wstretny i kosztowny nałóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
to juz nie chodzi o koszt tylko o zdrowie maluszka tak bardzo chcialabym rzucic a nie daje sobie rady czasem mysle ze lepiej by bylo gdybym wymiotowala po kazdym papierosie wtedy bym rzucila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarnia *******
nie chce mi sie czytać całości, ale ... moja odpowiedz jest taka , jezeli nie rzuciłas dowiedziawszy sie o ciązy dla dobra Twojego dziecka to juz nie RZUCISZ Trujesz swoje dziecko !!!!!!!!!!!!!!!!!! i nie jest dla Ciebie to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
nie mow co jest dla mnie warzne bo tego nie wiesz zapewne nie palisz i nie wiesz jak jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za bzdury, że nie można rzucać w ciąży, trzeba rzucić! Chyba, że matce nie zależy na zdrowiu dziecka. Wiem, że to niełatwe bo sama paliłam, ale da się. Dla mnie to było naturalne, że z chwilą zrobienia testu przestałam palić, instynkt podpowiada, że musisz chronić to życie w sobie a nie dowalać mu nikotyną i narażać na wiele chorób. Argument, że ktoś tam palił i ma zdrowe dziecko jest niedorzeczny. Wiadomo że nie każdy palacz zachoruje na raka płuc, ale w porównaniu z niepalącym dojdzie do tego znacznie częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gowno prawda... palilam 6 lat nalogowo paczka dziennie szla rowno... zaszlam w ciaze dowiedzialam sie o niej w 8 tc , pozniej popalalam ostatecznie rzucajac. Nie pale od 10tc a jestem w 31tc:) jak sie chce to mozna. i nie tlumaczcie sie stresami i innymi bo to ze urodzilyscie zdrowe dzieci nie oznacza ze przyszlosci bd miec zdrowotne problemy;/ nie powiem bylo ciezko ale nie wyobrazam sobie trucia mojego Misiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
palilam nalogowo 4lata gdy zaszlam w ciaze nie rzucilam od razu ale bardzo ograniczylam do dwoch papierochow dziennie czy jednego. calkowicie rzucilam chyba w 7tc (a dowiedzialam sie w 5tc) moj syn ma teraz pol roku i do nalogu nie wrocilam, nawet nie czuje takiej potrzeby i jestem z tego dumna. moj maz tez nie pali wiec przynajmniej w domu nie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani82
Cześć, ja też mam poważne problemy z papierosami. 13 tydzień. Nie paliłam prawie tydzień i znów.... Zaczyna się rano - taki niepokój ze nie mogę wytrzymać, a jak już się złamię to potem leci. Jeszcze ostatni i jeszcze jeden. Mąż pali. Jak czuję ten zapach to mnie aż skręca. Kładzie mi fajki w kuchni przed nosem. A już bym może o tym zapomniała. Potem zaczynam chodzić po pokoju - w tą i z powrotem. Potem zaczynam przegryzać. Wszystko jedno co, byle coś w ustach było. Jak nie paliłam pomagały mi tylko kwaśne lizaki, takie co aż gębę wykrzywiają. Od jutra znów lizaki zamiast papierosa i dużo wody mineralnej, guma rozpuszczalna, mandarynki. Może tym razem się uda już nigdy nie sięgnąć .... Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy, które walczą z nałogiem. Dziewczyny - musimy być silne i to rzucić RAZ NA ZAWSZE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani82
I myślę sobie, jaka byłam głupia, że nie rzuciłam wcześniej z jakimiś tam plastrami tabletkami. Teraz jest trudniej. Nie ma nawet z kim o tym pogadać bo ludzie reagują tak jak niektórzy na tym forum . Czuję, że jestem z tym sama. Czuję, że jestem złą osobą. Powinny być jakieś grupy wsparcia. Powinno się o tym więcej mówić. Zazdroszczę wszystkim których odrzuciło od papierosa. Reszcie pozostaje walka z własną psychiką, nie mówiąc o innych codziennych problemach, z którymi wcześniej radziłyśmy sobie prosto - papieros.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pytanie... skoro rzucenie palenia ma taki negatywny wpływ na organizm, że może zaszkodzić ciąży, to chyba nigdy nie powinno się rzucać???? Ja mam problemy na tle kardiologicznym i co kontrolę lekarz kazał mi rzucić palenie. Ciekawe... może by mnie to zabiło, skoro detoksykacja jest aż tak szkodliwa???? Paliłam 9 lat. Ostatnie pół papierosa, robiąc test ciążowy. Zobaczyłam wynik, zaciągnęłam się i... o Boże! co ja robię?! Będąc w tak wielkim szoku, jakoś nie zapomniałam, żeby zgasić zapalonego papierosa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra mojego meza palila niby ,,tylko,, 10 fajek na dzien, i tak sie zapierala ze dziecko zdrowe, teraz chlopak ma 9 lat i wyszlo najaw ze on sam siebie nie slyszy i strasznie sie zaczal jakac masakra lekarz powiedzial ze to od fajek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racki rzorż
jak najszybciej :/ Wiem że to super rada, ale tak na prawdę nie wiem co Ci doradzić. Może plastry nikotynowe, może gumę do żucia... musisz się wykazać silną wolą, albo uporem - Dasz radę dziewczyno! __ http://www.tanie-podrozowanie.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia?
Uważam ze to całe forum jest bez sensu Bo co chce sie dowiedziec konkretnej rzeczy to ludzie wciaz mówia co innego Ludzie piszcie na jeden temat a nie 10 odrazu ... Wyrzuty sumienia po porodzie ze dziecko jest na cos chore? Zauwazcie ze po porodzie dziecko ma zazwyczaj zółtaczke i kogo to jest wina MATki ? prosze was .. Ograniczajcie palenie papierosów a nie zucajcie odrazu z tego co ja wiem od swojego lekarza mozna przed porodem zucic i przystapic do karmienia bez nałogu juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat na poczatku ciąży miała mdłości i wcale mi papierosy nie podchodziły i tak zerwałam oczywiscie też wiedziałam że to bardzo szkodzi dziecku w szpitalu pokazywali nam ile dzicko dymy wdycha jak mama pali cos okropnego i to mnie utwierdziła w mojej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lily2010
Witam, ja mam niestety ten sam problem... jestem w 13tyg. ciąży i popalam sobie;/ nie jestem z siebie dumna i codziennie próbuję rzucić palenie. dziś weszłam na forum i przeczytałam wszystkie posty i powiedziałam sobie DOŚĆ muszę rzucić dla mojego maleństwa! Przez pierwszą ciążę paliłam około 4 papierosów dziennie... byłam młoda miałam 18 lat ale naszczęście mam zdrową 5letnią córkę. Teraz znów jestem w ciąży i znów ten sam problem ale teraz chcę rzucić całkowicie nie chcę truć maleństwa bo gdyby się tfu tfu urodziło chore nigdy bym sobie nie wybaczyła. Wyrzuciłam wszystkie pety z popielniczki i jestem bez papierosów... mam nadzieje że mi się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b204
Ja równiez jestem w ciąży. Próbuję rzucić palenie ale jestem w stresie, mam ciążę zagrożoną, jestem po dwóch poronieniach i nie wiem jak zakończy się ta ciąża. Bardzo się boję,czekam na kolejny termin badań które potwierdzą czy jest szansa na utrzymanie dziecka i może wtedy się zmotywuję na całkowite rzucenie papierosów. Staram się palić mało ok. 3 do 4 papierosów dziennie. Trudno jest mi rzucić chociaż próbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam test wzięłam papierosa do łazienki i wypaliłam tylko do połowy bo wyszły 2 krechy:) to było 18 miesięcy temu:) więc rzuciłam szybko:P a paliłam prawie 10 lat... dalej mnie czasem ciągnie i mówię o sobie że jestem niepalącą palaczką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarna z petem
Pale od 10 lat codziennie. Obiecywałam sobie że jak zajde w ciążę rzucę palenie. Niestety....:( Wiadomość o ciąży sprawiła że zaczęłam się bardziej denerwować, stresować i martwić i wiele rzeczy. Nie udało mi się rzucić. Teraz jestem w 22 tygodniu ciąży. Każdy dzień to walka samej z sobą. Myśl o rzuceniu palenia sprawia że jeszcze bardziej chce mi się zapalić. Wiem że truje swoje dziecko, wiem że moge urodzić wcześniej, wiem o problemach z łożyskiem i o wszystkim co grozi mi i mojemu dziecku przez to że palę. Niestety nie potrafię zupełnie ostawić papierosów. Denerwuje mnie gadanie innych " nie pal, przecież to szkodzi", "nie pal jesteś w ciązy", "nie pal mi sie udało", "skoro ja rzuciłam to tobie tez sie uda" itd. Nie wiem od czego to zależy, ale w moim przypadku żadne postanowienia, (słaba) wola, i wszelkie inne czynniki motywujące nie przynoszą żadnych efektów. Nie ma dnia żebym nie starała sie odstawić papierosów, a nawet nie plakała z powodu tej bezsilności. Zazdroszcze kobietom które z taką łatwością odstawiły ten okropny nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszolleee
Ja paliłam od 17 roku życia, przez cały okres szkoły średniej, na studiach to już w ogole, potem sporadycznie na imprezach aż do tej pory 33 lata. Nie uzależniłam się od papierosów. Chęć zapalenia odczuwam tylko na ostrym rauszu :D moje szczęście bo jestem w 11 tc. co wiecej byłam uzależniona od leków psychotropowych, konkretnie od xanaxu, którego moc uzależniejaca porównuje się do mocy heroiny. Wyjście z tego zajeło mi prawie rok i było piekłem na ziemi. Co tam fajki dziewczyny, najgorsze kilka dni, a potem wszystkie objawy znika, u mnie przy psychotropach utrzymywały się jeszcze miesiacami, o ile nie latami. Powodzenia w rzucaniu, szkoda truć dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja palilam przed pierwsza i drugą ciążą. Jak dowiedziałam sie że jestem w ciąży od razu rzucilam. W ciąży nie palilam. Teraz staramy sie z mężem o trzecie dziecko i z chwilą kiedy zajde w ciążę też rzuce a nakresle że pale 1 paczkę dziennie i to 12 lat. Kiedy w ciąży byłam z mężem na wycieczce za granicą w ciąży i źle sie poczułam lekarz powiedział mi że każdy moment jest dobry na rzucenie palenia czy to 2tydz czy też 7msc....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyratunku
JA też jestem w ciąży i także mam problem z rzuceniem palenia co prawda ograniczyłam maksymalnie ale kupiłam elektronicznego i staram sie palić tylko tego jednak bardzo mnie ciągnie do normalnego "dymka" wypalam ok 2 dziennie może 3. Mam pytanie czy ten elektroniczny papieros jest mniej szkodliwy czy niema najmniejszej różnicy miedzy nim a zwykłym?? Przez te fora nie moge spać w nocy tak sie wystraszyłam a do papierochów i tak mnie ciągnie. Okropieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyratunku
JA też jestem w ciąży i także mam problem z rzuceniem palenia co prawda ograniczyłam maksymalnie ale kupiłam elektronicznego i staram sie palić tylko tego jednak bardzo mnie ciągnie do normalnego "dymka" wypalam ok 2 dziennie może 3. Mam pytanie czy ten elektroniczny papieros jest mniej szkodliwy czy niema najmniejszej różnicy miedzy nim a zwykłym?? Przez te fora nie moge spać w nocy tak sie wystraszyłam a do papierochów i tak mnie ciągnie. Okropieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takjasne
Czy wy jesteście mądre jedna lepsza od drugiej. Motacie tylko ludziom w głowach (można palic , niemożna palic , trzeba rzucić , niemożna rzucic). Każdy wie co innego z własnego doświadczenia. Zastanówcie sie bo tylko tym przyszłym matką motacie w głowach, a one później siedzą gryza pazury i zachodzą głowe co maja robic i niepotrzebnie sie denerwuja i jak tu wyczytałam to także jest niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 10 latach jarania do 2 paczek dziennie, rzucilam z tabexem. w aptece do kupienia, naprawde pomoglo, juz 4 miesiace bez fajki i nawet mnie nie ciagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka 321
Miałam sąsiadkę-młoda dziewczyna jakieś 19lat miała.Paliła całą ciąże.Ponad rok słychać było ciągły płacz dziecka prawie non stop.Podobno brak mu było nikotyny,która przez rok miał dawkowaną od cudownej mamusi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ,że to nałóg, ale to że jeszcze nie rzucialas papierochów w ciązy, oznacza ze jestes totalna kretynka i cie nie obchodzi dobro dziecka!!! nie zycze takich rodzicow zadnym dzieciom, zero pomyślonku i tyle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie kobieta która pali w ciąży to zasrana egoistka . Takiej to tylko w łeb z patelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×