Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złamane skrzydełko

SZUKAM POCIESZENIA NA KAFE

Polecane posty

Gość złamane skrzydełko

Dzisiaj miałam okropny dzien. Wracałam ok 19 z pracy i gonił mnie zboczeniec, a właściwie szedł za mna, szłam przez ciemną ulice. Zadzwoniłam do narzeczonego, że mam taka sytuacje, zapytal gdzie jestem, kazał kupic żarówke w sklepie. Przyszłam do domu. Wpadłam jak burza rozstrzesiona sytuacja, serce waliło mi jak młotem a on pierwsze co zaczął to opieprzac mnie, że złą żarówke kupiłam, a pozniej, że chodze złą droga i sama sie narażam. I ja nadal jestem roztrzęsiona, a słowa otuchy nie usłyszałam, ciągle tylko opieprza mnie, że nie wezme go na weekend do domu rodziców, choć za każdym razem jezdzimy razem, a mama prosiła, żebym tym razem przyjechała sama, ale on tego nie rozumie. O Boże... cały czas tylko pretensje. chyba lepiej bym sie czuła, gdybym przyszła i nikogo nie było, niż miałabym być jeszcze dołowana. Chyba kafe mnie ratuje od tej samotności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wiesz moze pogadaj z nim wyrzuc mu wszystko to co Ci na sercu lezy... jesli to Twoj narzeczony to pewnie planujecie slub. Jesli tak samo bedzie po nim jak i przed to moze zastanow sie czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane skrzydełko
nie mam nawet komu sie wygadać... tak się boje cały czas drże, a on jak nigdy nic chrapie teraz na łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm rozumiem Cie... moze on jest zbyt agresywny trzeba go przytemperowac:P najlepiej wykrzycz mu to co Ci sie nie podoba w jego zachowaniu a co najlepsze jeszcze zacznij plakac wtedy na pewno zmieknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tego zboka to niestety tacy sie zdazaja.... i moze z jednej strony troche ma racji Twoj facet ze chodzisz ciemnymi ulicami - obierz inny kurs. ja w wieku 17 lat o malo nie zostalam zgwalcona wiec wiem co to znaczy jaki to strach a pozniej ile sie dochodzi do siebie.... tak wiec wybierz jakas bezpieczniejsza opcje albo zaproponuj swojemu facetowi zeby po Ciebie wychodzil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane skrzydełko
Myślisz, że jego cokolwiek tak naprawde obchodzi??? Ja siedze obok niego i płacze, a on śpi w najlepsze. Za 3 miesiące ślub, a ja czuje, że tak naprawde jestem samotna w tym związku. Nie mam na kogo liczyć. Nie mam do kogo sie odezwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×