ile płaci się księdzu?

to ksiadz najpier robi wywiad na ile gosci i gdzie heheheh a potem ustala na szybko stawke....co łaska ale tak od 800 sie zaczyna... Kiedys ogladalam pytanie na sniadanie i tam wlasnie byl poruszony ten temat i jak Kammel zapytal sie skad sa takie rozbieznosci to ksiadz z debilnym usmiechem odp ze wies to wies a warszawa to warszawa...pierdol...w ten glupi pusty łeb tylko....

metryka chrztu- braliśmy ślub w całkiem innej parafii niz nasze i oboje musielismy wybierac metryki chrztu. płaciliśmy po 20zł za kazdą z tym że mój ksiądz powiedział co łaska, a ksiądz w parafii męza ma normalny cennik i otwarcie mówił że wybranie metryki "kosztuje" 20zł Spisanie protokołu- nie płaci się Zapowiedzi- w mojej parafii co łaska, dałam 100zł, w parafii męża ksiądz znowu zażyczył sobie 150zł Spisanie aktu małżenstwa- nic Ślub- płaciliśmy chyba ze 2 tyg przed ślubem 400zł za ślub i 200zł organista My jeszcze płacilismy za tzw licencje czyli pozwolenie na slub od któregoś z naszych księzy na ślub w innej parafi, wybieralismy z parafii meza i powiedzial 200zł:O horror Co do ceny ta tez wstydziłam się zapytac prosto z mostu ile kosztuje ślub, więc mąż zapytał. Ksiadz się nie oburzył tylko podał cene. Więc nie masz co się krępowac napewno się nie obrazi bo oni tylko czekają na kasę. Nasz tez niby z powołania ale jesli chodzi o kase to jak najbardziej.

Księdza trzeba spytać, ile się należy. Jeśli się ma problemy finansowe, to można mu o nich powiedzieć. Osoby, które mają kłopoty i nawet wesela nie robią (tylko na przykład obiad rodzinny w domu), mogą nic nie płacić (albo drobną symboliczną ofiarę). A tych bredni Madzi32 nie chce mi się nawet czyta. Złodziej zabiera wbrew woli. Jak Ci nie pasuje przynależność do wspólnoty religijnej, droga wolna. Tam są drzwi. Na szczęście do ślubu kościelnego przed ołtarz nie prowadzi straż miejska, policja, ani CBA.

I widzę, że inni też piszą tu brednie. Doedukujcie się, ksiądz nie dostaje wynagrodzenia od państwa.

"Księdza trzeba spytać, ile się należy. Jeśli się ma problemy finansowe, to można mu o nich powiedzieć. Osoby, które mają kłopoty i nawet wesela nie robią (tylko na przykład obiad rodzinny w domu), mogą nic nie płacić (albo drobną symboliczną ofiarę)." x o zajebiscie, ze jeszcze obcego dziada informowac o swoich dochodach, on mi tez powie ile on na lape dostaje? Osoby, ktore nie robia wesela niemusza placic ahh a skad ten pajac w sukience ma wiedziec czy ktos wyprawia czy nie? tez sie pyta? I skoro ktos nie wyprawia to znaczy, ze biedny wiec moze slub miec za darmo, zajebiscie, inni placa a inni za darmo. Dlaczego w sklepach nie daja za darmo zarcia jak ktos biedny? Jak to jest ze jeden placi a drugi nie? Te chuje jeszcze maja czelnosc wypytywac o stan majatkowy i sobie wybierac od kogo wezma...ZA ŁO SNE

LEGALNA MAFIA biora kase i sie z tego nie rozliczaja. Na legalu kurwa gdzie ja zyje. x "a te swinie daja jakis dowod wplaty? podatek odciagaja? knury niemyte" haha dowod wplaty, sami tworza cenniki na biezaco, jeden da 500 inny 800

Pisałam wyżej że u mnie w parafi to ks najpierw robi wywiad gdzie jest organizowane wesele i ile gosci heheh a potem szybko ustala cennik-to jest dopiero żałosne.Mojej znajomej córa sie chajtala i glupia powiedziala jakie to wystawne wesele robi i ks zaspiewal od niej ok 1000...rozumiem jakis datek na kosciol,ale zeby az tyle....juz nie wspomne ile bierze za pogrzeb....

a czy kelnerki w zeznaniu podatkowym uwzględniają swoje napiwki? a czy studenci którzy biorą kasę za korepetycję odciągają od tego podatek? Nie sądzę. I co ty na to, dlaczego po nich nie jedziesz tylko po księżach?

nie porownuj tępa dzido lipcowa stopy życiowej kelnerki, studenta i księdza zrozumiano?

moim zdaniem to pisal bartekrze znany obrońca cnoty i poszukiwacz żony-dziwicy-mohera

a czy kelnerki w zeznaniu podatkowym uwzględniają swoje napiwki? a czy studenci którzy biorą kasę za korepetycję odciągają od tego podatek? Nie sądzę. I co ty na to, dlaczego po nich nie jedziesz tylko po księżach? xxx a ile kelnerka zarobi? 1000zł? i z tego ma życ? śmieszna jestes porownując zarobki głupiej kelnerki z zarobkami księdza, ktory ma znizki w salonach samochodowych bo jest ich najczestszym klientem. KSIEZA W OGOLE NIE ODPROWADZAJA PODATKOW a chca się we wszystko wpieprzac. a juz mnie szlag trafia jak widze ksiedza na etacie w szkole. lepiej by zatrudnic katechete ktory musi sie utrzymac. ksiadz proboszcz ma miesieczne zarobki rzedu kilkudziesieciu tysiecy w sredniej wielkosci miescie, gdzie na parafie przypada ok 20. tys wiernych

"a czy kelnerki w zeznaniu podatkowym uwzględniają swoje napiwki? a czy studenci którzy biorą kasę za korepetycję odciągają od tego podatek? Nie sądzę. I co ty na to, dlaczego po nich nie jedziesz tylko po księżach?" x ty mi tu nie wyjezdzaj z takimi glupimi i nieadekwatnymi porownaniami. Kelnerka ma zawarty na umowie swoj zarobek i od niego odprowadza podatek. A te ochlapy napiwki mnie nie interesuja. Kelnerka nie wypytuje klientow kto ile zarabia i nie kalkuluje sobie w ten sposob od kogo ile wezmie, cennik jest taki sam dla wszystkich i nikt nie ma, ze ktos zaplaci wiecej a ktos mniej za ta sama rzecz. Chce zobaczyc cennik uslug ksiedza, chce wiedziec jakim prawem wypytuje sie o stan majatkowy ludzi i przydziela kazdemu rozne kwoty, oraz dlaczego biorac od kogos 1000zl (!!!!) nie daje pokwitowania!!!

scigaja po latach biednego studenta, ktory wyjechal sobie za granice na wakacje dorobic i kaza mu sie rozliczac z pieniedzy wlasnorecznie zarobionych W INNYM KRAJU a taki typ bierze sobie w bialy dzien takie sumy od ludzi i z niczego sie nie musi tlumaczyc!

bo Polska to w dalszym ciągu ciemnogród i zaścianek, księża się panoszą a w ogóle odnoszę wrażenie, że Polska to nie kraj świecki a kościelny. Osobiście znam 2 księzy którzy mają dzieci na boku. Nasz ksiądz proboszcz buduje sobie na boku dom (bo im niby nie woln), buduje go na siostrzenicę. Wiem ile ma dochodu, bo jest dawnym znajomym rodziców i się chwalił. A w naszym mieście największe konto bankowe ma nikt inny jak sam biskup(to z kolei powiedział mi proboszcz)

ksiądz postraszy stare baby końcem świata i rozliczaniem z grzechów i już otwierają im sie portfely i kieszenie. Śmieszne to jest, bo myślą że jak zaniosą księdzu to dostąpią zbawienia. haha

za metrykę chrztu dałam co łaska 20zł, ale pan w kancelarii popatrzył się na mnie tak jakby co łaska wynosiła więcej:D zabrałam papier i wyszłam:) za zapowiedzi nic za protokół nic za sam ślub daliśmy 350zł (u kapucynów sa niższe ceny:P) organista dostał tyle ile chciał tzn 50zł (ale jak dla mnie i tak za dużo bo wył wyjątkowo niemiłosiernie i na dodatek zasnął:P) a na wystrój składaliśmy się we troje:)

jadą po księżach. a myślicie, ze kościół sam się ogrzewa? za prąd i wodę się nie płaci? wyobraźcie sobie, ze komunikanty i świece też trzeba kupić, a do tego dochodzą rózne remonty, naprawy, dziesięcina dla biskupa. tylko tak się wydaje, ze księza dostaą cała kasę tylko dla siebie. Jakiś idiota pisał, ze kościół dostae pieniądze z podatków - ha ha ha- w Polsce póki co nie. Kościół utrzymywany jest przez wiernych. a większość wysokich cen ślubu to te zasłyszane od innych a nie faktycznie zapłacone.

za to jest u nas inny kościół w którym dzieją się cuda np mozna sobie kupić wszystko: od bierzmowania, po zaświadczenie o odbyciu nauk przedmałżeńskich :) i wiem, że tam za ślub płaci się od 800zł, za zapowiedzi 150zł

u nas ogrzewa się sam, a raczej się nie ogrzewa w ogóle:P u nas akurat kapucyni chodzą na piechotę tylko proboszcz ma samochód ale gdzie indziej większośc księży ma dobre samochody:) Proboszcz nowego mesia s klasę, w końcu starym gratem nie wypada jeździć:P

owszem ogrzewają kościoł i zuzywają prad ale za ten dochod ktory maja misiecznie mogliby ogrzac POL ULICY GŁĄBIE. widac ze nie maz zielonego pojęcia o tym ile ksiadz zarabia w dzisiejszych czsach

ale tu nie mowa o ogrzewaniu tylko o ROZLICZENIU, kwota 1000zl to tyle ile niektorzy na miesiac zarabiaja. Rozliczaja sie z podatkow, a czasem nawet dostaja zwrot. Niby dlaczego nie mozemy sie rozliczyc z tego wydatku tez? Koles bierze do lapy w bialy dzien tyle kasy i nikt nawet nie sprawdza tego ile on wezmie, moze sobie zazyczyc 300 a moze 900, NIGDZIE tak nie ma. co oni sa jakimis wybrancami? Kazdy czlowiek w tym kraju placi podatki i musi sie rozliczac z kazdego zarobionego grosza, a ksieza nie, wiec pytam kim oni sa? Nie wspominajac, ze wyrazenie "co laska" w ich ustach jest tak przeklamane, ze noz sie otwiera

odrazu najazd na księży....czy wszystkich trzeba wrzucac do tego samego worka? dobrze ktos napisal to porownanie do lekarzy-tez idziesz i placisz prywatnie.

Tylko, że ceny, które wyznaczają księża, mogą niektórym zagrodzić drogę do Boga i do sakramentu małżeństwa, innych zniechęcą do Kościoła. Czy na pewno o to chodzi w posłudze kapłańskiej? Kościoły nie wyglądają na biedne, zaniedbane i niedofinansowane. Dlaczego więc wyznaczają tak wysokie ceny?

U mnie slub kosztowal 1200 w tym 200 organista:/ złodzieje!

"ktos napisal to porownanie do lekarzy-tez idziesz i placisz prywatnie." x widze,ze do zawzietych obroncow ksiezy nie dociera w czym problem. 1. Lekarz ma wyznaczony cennik swoich uslug, dla kazdego taki sam. Ksiadz najpierw robi wywiad jak wystawne bedzie wesele i na tej podstawie wymysla kwoty jakie wezmie od danej pary. 2. Lekarz placi podatki, wystawia rachunek. Ksiadz nie. Takze zamknac japy prostaki jak wam odpowiada to jawne oszustwo

U mnie tzn w meza,ale juz i mojej parafi tez ks zanim powie kwote,to robi wywiad na ile osob wesele i gdzie...czy to jest najwazniejsze?... Powiem tak ze sa ksieza i ksieza....u mnie w parafi skad pochodze ks nic nie chcial,ani za wystawione zaswiadczenia ani za zapowiedzi,wrecz przeciwnie zyczyl nam duzo szczescia i milosci oraz powodzenia w zyciu malzenskim:)a u meza w parafi strasznie biznesowo bylo...niestety powiem ze smutkiem,ze ks nastawiony jest na kase....

" a myślicie, ze kościół sam się ogrzewa? za prąd i wodę się nie płaci? wyobraźcie sobie, ze komunikanty i świece też trzeba kupić, a do tego dochodzą rózne remonty, naprawy, dziesięcina dla biskupa. " x jak widac po poscie wyzej da rade bez zabierania od ludzi 1000zl i za darmo. Czyli co? dowod na to, ze to nie z pieniedzy zabranych na slub oplacaja rachunki za swiatlo

a co ksiadz to tez zawod a nie jakas pomoc spoleczna czy jakis wolontariat. ksiedzu nalezy i wypada zaplacic bo on z tego zyje m.in pozatym to prawdziwy ksiadz z powolania nie odmowi udzielenia slubu ubogim rodzinom jezeli widzi ze slub chca wziasc bez wesela bez niczego, przeciez to jego powolanie nie odmowi tego. ale odprawiajac msze za mlodych itd to trzeba zaplacic tak samo jak sie zamawia msze za zmarlych ksiadz to nie organizacja charytatywna, tez musza z czegs zyc

DO TERESA LIPOWSKA, PAŃSTWO to mafia, bo zmusza do płacenia. Kościół Cię nie zmusza. Nie chcesz, nie płacisz. Nie ma sprawy. Spróbuj tak zrobić z podatkami, to zobaczysz, jak działa mafia. Jak nie zapłacisz księdzu, nic Ci się nie stanie. Nie podoba Ci się Kościół, to zabieraj zabawki, weź sobie te oszczędzone 300 zł i idź powydawaj na coś, co sprawi, że będziesz się mogła wyżyć. Szczerze życzę powodzenia, a od wspólnoty religijnej, do której nie chcesz przynależeć, się łaskawie odczep.

klaudio 1617 ,ciekawi mnie czy tez bys z mila checia i usmiechem na ustach od tak dala np 800zl ksiedzu za msze slubna....pewnie dla przekory napiszesz za tak,ale ja nie wierze....to ze czlowiek wyprawia wesele,to nie trzeba wolac az tak kosmiczne ceny!!!! A zauwazylas jakimi furami jezdza ci tak wielkoduszni z powolania ksiezulka??!! U mnie w parafi ks nie patrzy czy ktos jest biedny czy bogaty...kasa ma sie zgadzac i tyle w tym temacie....a taki niby z powolania heh....