Jakimi byłyście dziewczynkami?

Grzecznymi czy łobuzerkami?

słowiczka,już od dłuższego czasu obserwuje Cie i powiem Ci jedno. Mam na Ciebie chęć. :D

grzeczna, ulozona, cichutka, choc mama zawsze mowila ze mialam 2 oblicza, na zewnatrz aniolek, w domu terrorysta :D ludzie sie dziwili ze ja taka cichutka jestem, a w domu jak mi cos nie pasowalo przestawialam wszystkich, mame, tate, babcie :P

Też tłukłam się z bratem, chodziło o zabawki, dobrą czekoladę:)

Doktorku zaczernij się lepiej, bo nie wiem z kim mam do czynienia:)

2 w 1

wszystkie drzewa moje ,kolana wiecznie obdarte,proca w kieszeni,sąsiadom jabłka znikały z drzewa :O kurcze i miałam samych kolegów bo dziewczyny uważałam za durne i nie było o czy z nimi gadać ! Nie miałam lalek tylko wolałam pograc w noża :D Teraz sama mam syna i wkurza mnie ze jest troche ciapa ... Jak byłam podlotkiem to gitara na plecy i heja No ale to były lata 70-te :D :D

w dzieciństwie jak noc listopadowa, nawet szeptano po kątach, że jestem nieudana i odstaję od rodzinki :D w szkole rudzielec i indycze jajo, albo wiewiórka i co? tak jak w brzydkim kaczątku wyrosłam na piękną kobietę i co ważne zyskuję z wiekiem na klasowym zjeździe (mam 42 lata) było mi głupio patrząc jak pozmieniały się te kiedyś śliczne koleżanki

byłam wzorem cnót

doktore :D Ty to akurat masz chec na 80% kobiet piszacych na kafe :D:P

nie dopisałam, że byłam chłopczycą rozrabiarą (bardzo długo płaską)

a tak jest czesto, ze te piekne wyrastaja na nieciekawe :D ja bylam srednia jako dziecko, tzn jak bylam bardzo malal to bylam sliczna, ale w przedszkolu i podstawowce juz nie bardzo, teraz spotykam sie z opinia, ze jestem bardzo ladna :D

łaziłam po drzewach, grałam w piłkę, strzelałam z łuku, bawiłam się w domek pod drzewem, bawiłam się lalkami, dokarmiałam stado dzikich kotów... wszystkiego po trochu

słowiczka - mów tak do mnie jeszcze :D ćwir,ćwir... Nie będę się zaczerniał.Podaj maila ja napisze. :D

Łobuziara na maxa ;p Do dzisiaj zostalo ;)

ja we wczesnym dziecinstwie bawilam sie samochodami, dopiero pozniej przekonalam sie do lalek, a tak poza tym, to tez chodzilam po drzewach, wujek mi zrobil luk i strzaly z patykow, to latalam z tym po podworku, oczy mi blyszczaly na widok resorakow, pistoletow, kajdanek, klockow i innych chlopiecych zabawek, chodzilam po plotach i dachach :D chociaz tez potrafilam byc mala ksiezniczka, malujaca sie mamy kosmetykami i robiaca sobie 100000 zdjec :D

Mam dwoch braci, wiec ciezko mi bylo dobrze sie zachowywac ;) Zawsze robilismy sobie na srodku pokoju ring i sie napierdalalismy :D Nawet niechcay bratu zeba wybilam kiedys.. A zanim mama nas do obaidu zagonila!! Zawsze pakowalismy wszystko do buzi i bieglismy do kibla, zeby wypluc :D

Byłam pomysłowa, wymyślałam różne zabawy, lubiłam siedzieć na drzewie i pokazywać język sąsiadce, w domu ustawiałam krzesła i udawałam ,że to jest pociąg, kładłam górę pluszaków na podłodze, przewracałam krzesła mówiąc,że jest trzęsienie ziemi, bawiłam się w węża skacząc po łóżku:)

Na koloniach jak miałam 10 lat zachciało mi się śliwek, zebrałam je do sukienki i chowałam pod łóżko, owoce zgniły.

taaa, teraz wszystkie jak jeden kon piszecie jakie to nie bylyscie skrejzolowane:D a chcialabym zobaczyc jak rzeczywiscie bylo. ja pamietam siebie na dwojaki sposob, z jednej strony bardzo ruchliwa i ciekawa swiata, a zdrugiej jako niesmiala i troche jakby dojrzalsza od moich rowniesnikow dziewczynke.

a ja kiedys podpaliłam szopę sasiadów :O miałam 11 lat -bawiliśmy sie w indian ...

bylam popie...rdolona ........ to cud ,ze zyje:O skąd ja czerpalam inspiracje:O? mam corke w wieku w ktorym ja -skakalam z dachu(2 pietro) -wisialam za oknem trzymajac sie ramy:O(3 pietro) -wlazilam na drzewa -kąpalam sie bez nadzoru na glębokiej wodzie -lazilam jak po linie naokolo ogrodzenia(po plocie)jak w cyrku(az nie walnelam sie w..........) -bawilam sie zapalkami-podpalam w domu np kartki papieru w pokoju na stole:O -probowalam latac z parasolem ja ptak.................. -duzo tego................. juz zmądrzalam:P