Spotykam się z koleżanką, jest samotna ale wie że mam żone.

Sypiamy czasami razem, jest to fajne. Przeżywam z nią lepsze chwile w seksie niż z żoną. Fajnie jest się tak zapomnieć i czegoś nowego doświadczyć. Dochodzę jednak do wniosku że to nie tak. Mam żonę i dwójkę dzieci które mi urodziła, nie mam zamiaru się odwrócić od rodziny i bardzo mi zależy żeby pozostało tak jak jest. Nie chce się już z nią spotykać, powinienem jej to w prost powiedzieć? Jak mam zakończyć ten chory związek z kochanką?

i ilekroć się ze mną kocha to po stosunku mi mówi , żebym nie rozbijał małzeństwa

traktuje Cię jak prostytutkę..

skoro sam piszesz że jest fajnie to dlaczego już nie chcesz? Tylko Ty wiesz że już skrzywdziłeś dwie kobiety, chociaż z tego co piszesz "nie mam zamiaru się odwrócić od rodziny " już to zrobiłeś . jak z nią skończyć? szkoda że "mądry po szkodzie"

Wiedziałeś jak wskoczyć kochance do łóżka, a nie wiesz jak z niego wyjść? Powiedz jej, że przemyślałeś jej radę odnośnie "nie rozbijania małżeństwa" i wziąłeś ją sobie głęboko do serca. W związku z tym nie będziecie się już widywać. A tak na marginesie, kawał dupka z ciebie.

powiedz jejb ze masz HIV

idioto ;/

albo w prawo albo w lewo ,zdecyduj się człowieku zanim żonka się dowie i wyjebie cie na zbity pysk ...