Która chciałaby nie-supermana?

Zdaje się, że nie należę do supermanów ani superwomanów jakich wielu i wiele w dzisiejszym świecie. Robię obecnie pracę magisterską. Większość osób w tym czasie również pracuje zarobkowo ale ja nie mam czasu - nawet szukać pracy. Jaka jest przyczyna? Po prostu mi wszystko zajmuje więcej czasu. Czy robienie doświadczeń w laboratorium czy czytanie i tłumaczenie tekstów źródłowych z angielskiego czy samo pisanie pracy. Kładę się spać późno, wstaję rano, cały dzień zajmuję się pracą mgr i nie mam już nawet czasu na drobne przyjemności. Ogarnia mnie smutek jak o tym wszystkim myślę, bo nasuwa mi się wniosek, że chyba jestem nieprzystosowany do dzisiejszego życia i po co ja mam nawet próbować znaleźć jakąś partnerkę skoro ja nawet na swoje sprawy nie mam czasu, więc i na nią bym nie miał czasu:(

Troche Cie rozumiem, tez sie czuje nieprzystosowana. I jako taka nieprzystosowana moge Ci odpowiedziec, ze tak, chcialabym nie-supermana, choc obecnie nie takiego, ktory na nic nie ma czasu - mialam ostatnio do czynienia z takim, i mam uraz.

napiszesz pracę, będziesz miał więcej czasu to i dziewczyna się znajdzie

wtedy mam zamiar zacząć pracę zarobkową (jeśli znajdę) w tygodniu a weekendami jakieś nowe studia w trybie zaocznym. Więc czasu mieć nie będę. W ogóle nie mogę się nadziwić, że ludzie w obecnych wymagających czasach mają czas na związki. Dla mnie to niepojęte...:(

Standardowo pracujesz 8h dziennie, reszte masz wolna, i jesli zalezy Ci na spotykaniu sie z kims, dasz rade. Tak samo masz co drugi weekend. Wszystko sie da!

no ciekawe czy to standardowo się uda, wiele osób pracuje więcej niż 8 h....z resztą nie ważne...