Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Podniebna Spacerowiczka

1 MARZEC - DIETA - ĆWICZENIA - POZYTYWNE MYŚLENIE

Polecane posty

Gość karolcia z perelka
no ja 8 tydzien ciagne: - basen 3 razy w tygodniu *45 min - sauna 1 raz w tygodniu - 0 slodyczy - 0 kawy, piwa - woda 2l -\'5 a day\' czyli wiecej wazyw i owocow - 5 malych posilkow dziennie, ost. o 19 - tylko sodowy chlebek dzis zaczynam a6w. Ostani raz wazylam sie 3 stycznia 72kg (po swiatecznym obzarstwie) 165cm. Teraz nie mam wagi, ani pojecia ile waze, ale z kazdym dzniem czuje sie lepiej i uwielbiam tez nowy, zdrowy tryb zycia :) Znajac siebie waze ok 65 i mam nadzieje ze sie nie przeliczylam :) Marze juz o sloncu, zapachu olejka do opalania i czekoladowym kolorze mojej skory :) Powodzenia dziewczynki - zwierciadla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequilka_84
w koncu sobie pojadłam.... :(( zbytnio zadowolona nie jestem... dzisiaj jak na razie 2 kawusie, ciemna bułeczka, i jajecznica bez niczego z 4 jajek :/ Pozniej jeszcze 1 kawusia , jak zglodnieje bardzo to soczek pomidorowy wypije i ewentualnie pieczywo ryzowe-1 kromka ma tylko 12 kcal... i obawiam sie wieczora.... jade do chlopaka... i wszystkich weekendow tez sie obawiam, on chudy jak patyk a wpieprza wszystko jak leci, a ja sie bede na niego patrzec i sie bede wk....wiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequilka_84
Dzisiaj ledwo ledwo rano brzuszki zrobilam, tak mnie miesnie bola ze tragedia:( Zawsze jak bylam na jakiejs diecie to mialam problemy z kibelkiem, chwała Bogu teraz tego nie mam, i mam nadzieje ze nie bede miec tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś trochę kipesko bo wypiłam kawę nieco słodzoną :| Ale trzymałam się diety, nie sięgnęłam po słodycze i ćwiczyłam tak jak zawsze: 15 min skakanka, 400kcal na rowerku, 60 brzuszków. Ja muszę być chuda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequilka_84
Ja kawe zawsze slodze.. innej nie wypije... no i mleko do kawy, ale kupilam light, troche mniej tluszczu ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny no ja podupadłam wczoraj :-O od rana wszystko ok, cały dzień wytrzymałam na 2 jabłkach, ale wieczorem miałam niespodziewane odwiedziny przyjaciółki, no i przegadałyśmy całą noc rycząć i obżerając się :-O eh życie Dziś rykoszetem też zgrzeszyłam, bo strasznie mnie ssało po wczorajszej obżerce :-O ale nie jest najgorzej... A poza tym oczyszczanie, takie jak miałam w planie, muszę przełożyć, bo tak się skupiłam na tym 1 marca, że zapomniałam, ze będę miała okres :-O nie wyobrażam sobie nie jesć 5 dni, tracąc tyle krwi...narazie tylko boli mnie brzuch i spóźnia mi się okres, mam nadzieję, ze to nie przez te ostatnie dni... Jutro kontynuuję dietkę, będę jadła 3 posiłki, a jak okres się skończy to bedę się oczyszczać dalej. A u Was jak dziewczyny? Mam nadzieję, że jesteście silne i wytrwałe!!! Powodzenia!!! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikora
Cześć dziewczynki 🌻 Ja jak narazie trzymam się dzielnie, aż sama się sobie dziwię :) Jest już pierwszy ubytek wagi, niewiele, ale to zawsze motywuje. Czytałam gdzieś o occie jabłkowym, że przyspiesza przemianę materii. Wiecie coś o tym? Pozdrawiam was wszystkie. Pomimo wpadek, nie poddawajcie się. Na pewno warto! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikora
Żulianna Ty to masz naprawdę ambitny plan. Prawie dycha miesięcznie. Trzymam kciuki i posyłam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też się dołączę ;P Mam do zrzucenia minimum 6 kg max 11kg :) wzrost: 170cm Od jutra zaczynam.. dieta+ ćwiczenia+ masaż na cellulit.. eh Obyśmy wszystkie osiągnęły cel :) Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Ocet jabkłowy- kiedys go piłam ale po trzech dniach wystąpiły ostre bóle brzucha, moze i przyspiesza przemianę materii ale na każdy organizm ma inne skutki uboczne, polecam dodawać go jako przyprawe do sałat ale do odchudzania odradzam! Ja już nie odchudzam się tak drastycznie, kiedyś schudłam do 43 kg wpadłam w anemie i zatrzymała mi się miesiączka na 5 miesiecy! Na szczęście mam tą świadomość że dojrzałam do diety do tego aby być uczciwym wobec swojego organizmu! Mam nadzieje że Wy też odchudzacie sie z głową... pozdrawiam i do sklikania :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tequilka_84
ja wczoraj jeszcze jedna kawusie wypilam , i nicc nie zjadłam chociaz wpychali we mnie rozne rzeczy.... :) Dzisiaj tylko bulka grahamka.... z piesem na spacer lece i do pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem czarna :D Ja od godzinki namietnie sprzatam... bo cwiczyc mi sie nie chce :) Zrobiłam sobie przerwe na papieroska i ide dalej sprzatac, zeby nie myslec o jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj upadłam. ;\\ zjadłam 2 cukierki czekoladowe, batona i lizaka ;/ niby duzo ćwiczyłam..ale co z tego... yh. dzisiaj może i nie było słodyczy ale tez sporo zjadłam ;/ ale nic więcej nie jem, poćwiczę na skakance z 20min, spale na rowerku z 400kcal i porobie brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikora
A ja się trzymam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj w sumie duzoo zjadłam... ale zmiescilam sie w 1000 kcal. tylko przed chwila zjadłam 2 pierogi ruskie ,,, w pracy bede siedziec dzisiaj pewnie do jakies 24 wiec marnie to widze.... ale mam sloik kapusty kiszonej :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki gdzie jestescie! Wypiłam 1 litr pepsi light zeby nie czuć głodu... oj niedobrze, oj niezdrowo heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :) Ja naszczęście wytrzymałam ten dzień bez podjadania i mieściłam się z posiłkami spożywając je co 3,4 h. Zjadłam drożdżówkę z serem rano, 2 paluszki rybne na obiad, jabłko na podwieczorek i 2 małe bułeczki tzw. czworaczki na kolację.. oprócz tego oczywiście herbaty dochodzą, wiem wiem, lepsza mineralna, zaopatrzę się w nią w najbliższym czasie ;p Na ćwiczenia dzisiaj nie miałam siły, zacznę od jutra, ważne, że opanowałam się w jedzeniu ;)) A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki no ja podupadłam już dawno, dziś przecholowałam z łakociami, ale się nie poddaję. Właściwie nie miałam na nie ochoty, a kupiłam tylko dlatego, że strasznie bolał mnie brzuch i czułam że jak sobie niczego nie kupię to sprawię sobie ogromną szkodę i sie zdołuję w domu :-O Jak wracam po pracy to mam tak cicho i pusto i żeby sobie sprawić przyjemność to wsuwam łakocie :-O Trzeba z tym skończyć, ale jak? Czekam na @ a potem ostro do roboty... hmmm czy mi się uda???? Ktoś pisał o moim ambitnym planie... hmmmm na razie to TYLKO ambitny plan, dziś mam doła więc raczej w niego nie wierzę... Trzymajcie się i nie dajcie się tak, jak ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dołuj się, najgorszy jest pierwszy tydzień a dalej pójdzie samo, jedzenie to kwestia przyzwyczajenia! jeżeli masz doła a słodycze są pocieszeniem to musisz poszukać jakiegoś zamiennika np jak będziesz miała ochotę na ciacho to zrób sobie gorącą kąpiel z niesamowicie dużą ilością piany przy świecach i muzyką... Sprawdzony sposób! Dasz rade głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram :) Żulianna dasz radę :) w kupie raźniej, uda się na pewno, ja mam ten sam problem i codziennie nie mogłam się obejść bez słodyczy.. Rezultat: trochę tłuszczu i cellulit.. Ehmm.. czas skończyć, a właściwie to jeść wszystko ale z umiarem.. Damy radę kobitki! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jeść wszystko ale po troszeczku, nie wolno odmawiać sobie słodyczy bo gdy czegoś sobie odmawiamy to bardziej nas do tego ciągnie! od kostki czekolady dziennie jeszcze nikt nie przytył gorzej gdy w grę wchodzi tabliczka czekolady ale o tym to chyba każda z nas coś wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia :-) Jesteście kochane :-) Życzę Wam wytrwałości i tego, abym stała sie dla Was taką podporą jaką Wy jesteście dla mnie :-) bo narazie to nie bardzo Was dopinguję, a zwłaszcza moje mizerne osiągniecia, a właściwie ich brak :-( Jutro stawiam na 3 posiłki i tak pociągne parę dni, może w końcu doczekam się @. U mnie najgorsze jest to, że ja calutki dzień mogę nie jeść, ale wieczorem... masakra. Rano, tak do 15 to nawet na jedzenie nie moge patrzeć, bo mi niedobrze... kto by pomyślał :-( Trzymajcie się dziewczyny. Jutrzejszy dzień-kolejne wyzwanie. DAMY RADĘ!!!!!!!! buxka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny po tygodniowej nieobecności ale wiecie jak ten czas leci szybko praca dzieci ale siebie nie zaniedbywałam 2 razy porządny aerobik i steperek w domu no i dietka efektów jeszcze nie widac ale jestem już taka żywsza jak jem zdrowo mam nadzieje że będzie dobrze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nadrabiam wczorajszy dzien, jakiegos dola mialam, duzo nie zjadlam... mysle ze jakies 1200 kcal, wieczorkiem wypilam troche wodki...:/ Dzisiaj rano kawusia tradycyjnie, i 3 wafle ryzowe (w sumie ok 40 kcal) i do tego 100 brzuszkow na 2 razy.... W pracy czeka juz na mnie udeczko ugotowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez sie trzymam dzis mam 3 dzie a6w i oj przyjemnie sie pracuje nad cialkiem jak widac efekty :) dzis kupilam bluzke w romiarze 36! niesamowite :) mimo ze nie jestem jeszcze drobna. W srode mam mierzenie, takze bede mogla Wam powiedzic ile zrzucialam cm w ciagu 8 tygodni :) ale najwazniejesze ze czuje sie zrowa, lekka i wygimnastykowana :) trzymajcie sie dzielnie, nie spieszcie sie, jedzcie zdrowo i regularnie i cwiczcie i waga spadnie i juz nie wroci :) Pospiech = jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila sie zwaylam----63 kg :D Ale nie ciesze sie zbytnio bo pewnie to tylko jelita sie mi wyczyscily.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na efekty trzeba czekac minimum 1 miesiąc! Żulianna jak tam sie trzymasz, lepiej juz? Mam nadzieję że tak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przycichlysmy cos? jak sie trzymacie? ja ladnie dzis mam mierzenie wiec napisze jutro jak postepy. Dzis 7 dzien a6w i idzie dobrze i basen wieczorem, dieta jako tako, mogloby byc lepiej...pozdrawiam i odezwijcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×