Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b.starykawaler

po ilu latach macie dosc partnerki? i dlaczego?

Polecane posty

Gość b.starykawaler

no wlasnie przez ile lat kobieta potrafi byc dla mezczyzny atrakcyjna? moze do pierwszego dziecka? pozniej staje sie kutwa ktora ma o wszystko pretensje i ciagle wymagania, PRZECIEZ URODZILAM CI DZIECKO!!!powinines byc szczesliwy,wdzieczny albo staje sie drugim dzieckiem i wtenczas mezczyzna ma dwojke dzieci, jednemu moze wytlumaczyc,czy bardzo modne dac klapsa temu mlodszemu, a starszemu czyli partnerce moze tlumaczyc a ona albo sie zapowietrzy i bedzie milczec obrazona , albo dasac,albo ucieknie do tatusia i mamusi a raczej do mamusi aby wyzalic sie na tego podlego niewdziecznika a moze troszeczke pozniej kiedy dzieci zaczynaja stawiac sie mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjfdvmdnfjdmjh
ale słowotok... Ja bym miał Cię dosć po 5 minutach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
Brzydula co mu dalas na drogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolkaa
b.starykawaler nie tylko kobiety zmieniaja sie po latach, mezczyzni takze. Ty sobie nie masz nic do zarzucenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopku
ciebie nawet żadna nie chciała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy niczego mężowi nie wypominałam, a mam go dośc, nawet nie za ciagotki do innych kobiet, a za przewlekłe pretensje do mnieo wszystko! Dzisiaj maluje sobie włosy , a on chociaz nie był w lazience , mówi, no tak łazienka znowu cała w farbie. Zawsze mi coś wypomina on, a nie ja jemu. Czasami mam wrazenie, ze to jest kobieta z zachowania a nie facet. Wypomina mi nie domytye szklanki, a sam nie myje rąk po wyjściu z kibelka. Potrafi życ w mieszkaniu z grzybkiem...etc.etc.Nie chce mi sie wiecej wyliczac, więc nic nie mów kawalerku, bo juz mam Cie dość.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , odejśc to nie za bardzo jest dokąd , a do domku spokojnej i radosnej starości , to chyba jest dobre wyjście. mam trochę chorób , to moze wczesniej sie wkręce? Musze o tym pomyslec. moze trafi sie wesołe towarzystwo i razem jakos wytrwamy w takim spokojno rewolucyjno starosciowo przytulisku?, kto wie, moze zrobimy jakiąs rewolucje w domu spokojnej lub przynajmniej spokojnej starości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze slysze, zeby w zwiazku to KOBIETA stawala sie drugim dzieckiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojej nigdy nie miałem dość, nawet jakbyły nudne dni, irytacje, sprzeczki... nawet jak już znałem ją dość dobrze i niczym nie imponowała, to nie miałem jej dość, chciałem nadal z nią być... 3 razy jej tylko powiedziałem że jak coś to mogę z nią zerwać, ale to było po dyskusji jak bardzo jest jej ze mną źle, jak ma już mnie dość /mówiłem że może odejść ale wcale tak nie myślałem, w głębi serca chciałem aby była przy mnie/... w końcu sama zerwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×