Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panamaluuuz

Dziewczyny śpicie ze swoim maluszkiem??????

Polecane posty

Gość panamaluuuz

ja mam chyba jakąś chorobę psychiczną :-P znam całą teorię jak powinnam postępować itp. chcę nauczyć synka zasypiać i zostawiać samego w pokoju, ale problem tkwi we mnie :-( MASAKRYCZNIE< TRAGICZNIE< OKROPNIE BOJĘ SIĘ, że coś mu się stanie w nocy, że przestanie oddychać itp :-( Mały ma 6 miesięcy a ja zawsze musze być przy nim jak zasypia i jak śpi :-( jestem wykończona :-( DOdam, że na cpo dzień jestem konsekwentna, mam wykształcenie psycholog-pedagog. i WIEM jak powinnam robić, ale jeśli chodzi o sen to NIE UMIEM :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe-no moj synus spal z nami do 10mies,teraz ma niecale 11,ja tez tak panikowalam,jak synek za czesto sie budzil,to marudzialam ,ze za czesto sie rozbudza,a potem jak spal ladnie to nie moglam wytrzymac i sprawdzalam czy oddycha,oczywiscie zawsez wchodzac do pokoju sie rozbudzal przezemnie.Zaczol sam spac w luzeczku cale noce jak zastosowalam metode nauki samodzielnego zasypiania,teraz synek zasypia sam,nie rozbudza sie co 45min,mniej je w nocy,2 lub 1 raz.Po prostu wszystkim sie teraz lepiej spi,ale dalej mam takie schizy ,ze za dlugo czasem spi,i i tak go sprawdzam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chroń mnie panie
od takiej psycholozki!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panamaluuuz
czyli nie jestem sama :-) ale Ty chociaż zostawiasz dziecko same w nocy,a ja nie umiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panamaluuuz
nie jestem psychologiem, nie ma obaw :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co zostawiać takiego
malucha samego w pokoju? Ja też bym się bała. Owszem, spać razem z dzieckiem w łóżku to przesada bo to zupełny brak prywatności i później ciężko odzwyczaić. Ale skoro śpi samo w łóżeczku to w czym masz problem? Ciesz się, że potrafi samo spać w łóżeczku. Nasza córeczka ma 8 miesiący i zasypia sama w łóżeczku ale my z mężem śpimy obok w tym samym pokoju. A co mi przeszkadza takie małe dziecko że śpi obok? Sex mam i tak codziennie:) A przynajmniej słyszę jej oddech. Kiedyś mała zaczęła w nocy wymiotować i dobrze, że akurat byliśmy bo ne wiem co by było. Jak będzie starsza to zaczniemy ją przyzwyczajać zasypiać samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do kontroli oddechu
to lepsze sa elektroniczne nianie niż spanie obok z myslą, ze sie usłyszy czy dziecko oddycha czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukiki
a kiedy macie niby ten seks??Buahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvxbhfhf
moja też śpi w łóżeczku obok naszego łóżka i normalnie uprawiamy sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaakakaka
ohyda seksic sie przy dzieciaku!fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj-=/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sympatyczna133
hej my zmezem tez spimy z mala ma 3 miesiace mam obawy przed zasnieciem zagladam do nie bo spi w lozeczku od 23 jak usnie i jak sie budzi gdzies po 6 bierzemy ja do siebie nie ma nic lepszego niz spanie z rodzicami dla malej hehe nie boj sie to normalne ze sie martwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani ani
A ja jestem po terapii pedagogicznej i pedagogice specjalnej. I śpię z moim trzymiesięcznym synkiem. A dlaczego? Bo nie wiem,jak on ma pojąć,że był przez dziewięć miesięcy z mamą ciągle,urodził się i musi zostać sam w takim nieznanym mu świecie. Trzeba takiemu dzieciaczkowi małemu wskazać drogę do samodzielności w poczuciu bezpieczeństwa,bo-tak myślę-nadmiar strachu bywa toksyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani ani
A tak na marginesie,mój mały budzi się dwa razy w nocy. Ma trzy miesiące. Je i zasypia. Czasem nawet nie pamiętam karmienia,albo budze się z odsłoniętą piersią. Takie są zalety spania z maleństwem w jednym łóżku. Ono się nie wybudza ani ja. I oboje się wysypiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaaaaaaaaaaaaa
my też śpimy z synkiem. zalety- nie muszę wstawać z łóżka do karmienia. Wady- jest coraz większy i coraz ciaśniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, a myślałam że to ja byłam taką wariatką jak moje dziecko było malutkie :D spała z nami w pokoju, ale zawsze w swoim łóżeczku, a i tak co chwila sprawdzałam w nocy czy oddycha... gdy miała 2 miesiące i zaczęła przesypiać całe noce to był dla mnie koszmar, bo nie wiedzialam czy cos sie stało, czy sobie tylko śpi...gdy się budziłam nad ranem i sobie uświadomiłam że moje dziecko się nie budziło, to zrywałam się i biegłam jak wariatka do łóżeczka :) teraz moja córka ma 3,5 roku i od roku śpi sama w swoim pokoju, dopiero wtedy byłam na tyle pewna zeby spać osobno.. no ale teraz to jest tak, że ona przychodzi w nocy do naszego pokoju, a jak się rano budzę to śpi koło mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co zostawiać takiego
kurde ale wy jesteście niektóre puste:-O To, że napisałam że mam sex codziennie a że dziecko śpi za nami w pokoju to już od razu musi dla was oznaczać że akurat te 15 czy 25 min sexu uprawiam przy dziecku?:-o Otóż mam więcej niż 1 pokój i większą wyobraźnię niż ta zamykająca się w 4 ścianach w pokoiku dziecka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co zostawiać takiego
miało być napisane "...śpi z nami w pokoju...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIGDY PRZENIGDY NIE SPALAM ZE SWOIM DZIECKIEM. ZAWSZE MIALO SWOJ POKÓJ I LOZECZKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja spałam z dzieckiem
w pokoju ale ono samo usypiało w łóżeczku i co z tego? Straciłam coś? Gówno prawda w tych gazetach co piszą bla bla bla że się przyzwyczai, że późńiej nas wykorzystywać będzie i będzie rozpuszczone. Chcieliśmy mieć z mężem naszego malca przy nas bo czuliśmy się pewniej słysząc oddech i tyle. To trwało gdzieś niecałe 2 lata a później już spało samo w pokoju i jakoś nie miałam problemu z tym wielkiego żeby mi ryczało itd. Każde dziecko wyrasta z pewnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chyba nie odwazyłabym sie zostawic takiego malucha na noc w innym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×