Mam depreche i nie mam zadnego alkoholu, cholera no!!!

zamykam oczy i slucham muzyki, ale to nie pomaga, napilabym sie, ale nie mam i co tu robic cholera!!!

Przerobiłam to w zeszła niedzielę:(Dramat.Trzymaj się i spróbuj zasnąć.

Idź do sklepu i sobie kup co trzeba.:)

siedze na wsi u rodzicow wiec sklep odpada :(

mam to samo, została mi tylko chałwa z pistacjami , zeby ukoić mój wewnętrzny ból :o

A ja nie miałam kasy i też lipa była.Ale wyryczałam się i zasnełam.A na drugi dzień dostałam pracę i życie od razu zrobiło się piękniejsze;)

ja nie potrafie plakac, zebym sie wyryczala byloby lzej a tak.....najchetniej bym sie rozplynela...w nicosc

Szrama - wpadaj do mnie - mam wodke ;) Mistrzu, przyjacielu, Ciebie takze zapraszam :)

Alkohol pogarsza depresję.

febee- dzieki :D chetnie bym skorzystala alkohol pogarsza?? moze i tak ale otwiera czlowieka i pozwala mu wyrzucic z siebie wszystko, albo wprowadzic w stan zapomnienia, upojenia...czasami jest zdrowo tak sie upic na smutki

alkohol pomaga w depresji

gubie swoja energie zyciowa:(

Oj Szrama... łączę się z Tobą w bólu, znam go doskonale :O:O

ramagga dzieki cholera najwiekszym problemem w moim zyciu jestem ja i musze sie rozprawic samam ze soba, chyba najgorsza walka w zyciu czlowieka to walka z samym soba

Też tak mam :(

najsmieszniejsze jest to ze ja wiem co mnie boli, co musze zmienic, tylko mi to nie wychodzi, nie potrafie, jestem slaba w stosunku do samej siebie przez swoje durne problemy staje sie ponurakiem, trace zainteresowanie czymmkolwiek, chwyta mnie obojetnosc... musze sie upic!!! ramagga!!! nie damy sie chyba:(

Oj Szrama... No to musimy razem trzymać! Żeby się nie dać!

Nie pijcie ;)

dziwny jest ten swiat. niby tylu wspaniałych i współczujących ludzi człowieka otacza a wiekszosć otrzymuje wsparcie jedynie w internecie w wirtualnym swiecie od zupełnie obcych ludzi. 3maj sie szrama. "nikt jeszcze nie wie czy stare słońce zarysuje nowy dzień."