Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyyylko ja

Powiedzcie mi kto ma racje bo ja juz nie wiem

Polecane posty

Gość tyyylko ja

Jestem w toksycznym zwiazku, klocimy sie ciagle ale zbyt mocno go kocham zeby zerwac i ciagle mam nadzieje ze przestaniemy sie klocic(bo ciagle robimy to o glupoty) ja- 19 lat jestem naprawde spokojna, nie chce zaczynac konfliktow, unikam ich jak ognia bo jestem wrazliwa i nie chce calych dni plakac on- ciagle je robi, ma 24 lata a zachowuje sie jak przedszkolak, robi awanture o blachostki np o to ze nie napisalam mu ze po wyjsciu ze szkoly poszlam z kolezanka do sklepu niedaleko a nie od razu do samochodu i do domu, zostaje w takim wypadku nazwana klamczuchem, ciagle mi mowi ze on wie jak ja sie swietnie w szkole bawie, chociaz chodze do lo, w mojej klasie sa same dziewczyny, mam dosc szkoly, na przerwach sie nudze bo o czym w kolko mozna rozmawiac z kolezankami, i jestem naprawde w porzadku, chociaz on zwierzyl sie ostatnio bratu ze wie ze go nigdy nie zdradze, bo tego nie zrobie, jestem spokojna i na prawde nie chce zadnych klotni, nigdzie be niego nie wychodze to ogolny zarys naszych postaci, dzis znow zrobil awanture o glupote, potem mnie przerosil i mi sie zebralo na placz i pisalam mu ze mnie rani i pisalam w smsach przyklady kiedy mnie na prawde boli jego zachowanie, on odpisywal- rozumiem, moze i tak, przepraszam i nagle napisal zebym go przestala juz wkurzac bo napisal ze rozumie i przeprasza i ile mozna tego sluchac i ze jest zmeczony i chce mu sie spac, na dzis wystarczy po tym ze jednak wcale go nie wzrusza moje cierpienie jeszcze gorzej mi przykro czy to on ma jednak racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, znamy sytuację z JEDNEJ strony, trudno powiedziec. A tak na marginesie to lepiej chyba gadac oko w oko, a nie smskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
przez telefon tez rozmawialismy to oczywiscie byl wielce zly ze ja nie rozumie ze chce juz mu sie spac i w ogole zero wspolczucia tylko jeszcze pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to
ze zle trafilas. męczysz się w tym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
psychicznie jeestem wykonczona ale jak jest dobrze jest naprawde fajnie, najgorsza jest mysl ze gdy pojde na studia dzienne co chwile beda smsy, telefony z kim rozmawiasz, przy kim stoisz, zapoznawalas sie z jakimis chlopakami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno..wiej póki nie jest za późno. On się nie zmieni może być tylko gorszy. Pomyśl jeśli on jest dla ciebie taki teraz, to co będzie później za np. 10 lat? Teraz kiedy nie macie jeszcze prawnych zobowiązań ani dzieci będzie ci łatwiej zacząć od nowa. Na pewno spotkasz kogoś kto jest ciebie wart. Obecny związek - jak sama piszesz - jest toksyczny, więc najlepiej go zakończ dla swojego dobra. Ja nie byłam taka mądra gdy powinnam...i teraz żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorrmitare
To ja ci powiem prawde. WIesz dlaczego nie mozesz się od niego uwolnić i po prostu zerwac? Bo wiąze was seks. A jak jest seks, to kobieta sie bardzo przywiazuje do mezczyzny i ciezko jej go zostawic. Mowie to od strony psychologiczno seksuologicznej. A teraz powiem ci cos jeszcze: jezeli nie chcesz w zyciu cierpiec, to powinnas sie z nim rozstac. Choc wydaje mi się ze tego nie zrobisz bo jak wspomnnialam za duzo was lączy. W zwiazku z tym: jestes skazana na conajmniej piecdziesiecioletnie cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
Giganna ale wiesz jak jest dobrze jest tak fajnie i ja mam nadzieje ze on sie zmieni, bo ja mysle ze moze jak bedzie mial z 30 lat to zmadrzeje, dojrzeje, moze w koncu zrozumie, bo najgorsze sa ciaaagle ciaagle klotnie o jakies bzdety. teraz sie zachowuje jak dziecko moim zdaniem, pytam sie go jak sie nie wstydzi ciagle mi wypisywac tych smsow np na przerwie- co robisz, nastepny z kim stoisz, z kim rozmawialas, przy kim stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
Dorrmitare masz racje duzo nas laczy i choc nie jest dla mnie dobry kocham go, jestem glupia bo jeszcze jak mysle o zerwaniu to sobie mysle ze bede miala wyrzuty sumienia ze moze juz nikogo w przyszlosci sobie nie znajdzie i bedzie sam, ze moze bedzie bardzo cierpial po zerwaniu moze sie rozpije albo cos, i z drugiej strony wiem ze troche w zyciu przeszedl i to ze ma taka dziewczyne (a sam mowi ze nie pomyslalby ze bedzie mial taka wspaniala dziewczyne) to powinnam zostac z nim. bo on gdy go poznalam nie znal w ogole swojej wartosci dla siebie, myslal ze jest nikim bo jego rodzice nie mieli pieniedzy a teraz ma prace, pieniadze, wie ze jest ladny, zaczal sie ladnie ubierac, i zaczal miec powodzenie, kazdy mowi ze sie zmienil z wygladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
a mi jakos zaczyna brakowac mlodosci, wyglupow, przy nim nie mozna sie posmiac jak jestesmy na imprezie, nie moge za duzo mowic do facetow bo jak sie spojrzy, np mialam 100dniowke i poprawiny, i po 10 min wyszlismy z poprawin mojej 100dniowki bo on nie chcial tanczyc i siedzial naburuszony bo gdy jechalismy na te poprawiny powiedzialam mu ze na 100dniowce zachowywal sie jak stary dziad i to wcale nie zlosliwie tylko tak poprostu powiedzialam, ale kara musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem on nie zmadgrzeje i nie wydorosleje, bo to kwestia osobowosci; z tej podejrzliwosci mozna wnioskowac, ma niskie poczucie wlasnej wartosci, a kontrolujac ciebie probuje zrekompensowac sobie pewne braki. To zly uklad. On Cie dreczy inie przestanie, to sie NASILI, dlatego wiej dziewczyno od niego, odetnij sie i zerwij kontakt. Nie wracaj, facet cie zniszczy psychicznie. Zwiazek polega na radosci z bycia razem, na zaufaniu, a nie wiuecznej kontroli. Skoro juz teraz pyta cie, obok kogo stoisz na przerwie, to co bedzie, jak pojdziesz na studia, do pracy? Bedzie coraz gorzej, znam typkow, ktorzy od niewinnych pytan typu \"co robilas\" po paru latach doszli do tego, ze wyzywali kobiety o ddziwek, gdy nalozyla spodnice i podejrzewali, ze zdradzaja ich z kazdym napotkanym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem zalmana
hej!! tak jakbym czytala sama siebie...ale najgorsze jest to ze ja tak samo zaczelam w jego kierunku robic...tyle ze...po 16 miesiacach zaczyna mnie to meczyc juz...tez na imprezie nie moge za duzo sie usmiechac przy rozmowie do naszego wspolnego znajpmego...ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
tez sadze ze ma niskie poczucie wartosci, bo jak jakis znajomy znajomych podchodzi do nas to on potem mowi ze to smiec albo jak mam taka najlepsza przyjaciolke co w zyciu mu nic nie zrobila ladnie sie odzywa i w ogole jest bardzo kulturalna tylko ze jest inteligenta i w ogole dobrze sie uczy to przy niej jest normalny ale przy mnie mowi na nia szmata, chociz tysiac razy powtarzam mu ze nie mam zamiaru sluchac jego wyzwisk na kogos i zeby przestal ale sadzisz ze te niskie poczucie wlasnej wartosci to przyczyna tego kontrolowania mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewq23
kurde za dlugie zeby czytac. Ale pamietaj ze Twoja stara ma zawsze racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
tylko kurcze mi go szkoda bo on w niektorych sprawach jest naprawde dobry chociaz coraz mniej, ale mysle ze moze trzeba mu pomoc, te kompleksy na pewno biora sie z dziecinstwa bo nie dostawal nawet grosza od rodzicow i na poczatku gdy mi opowiedzial ze musial pracowac i sie uczyc, ze nia mial nigdy pieniedzy to plakal z pol nocy i do tego ja jeszcze sie ludze bo na poczatku nawet plakal ze mna gdy mi smutno bylo, na prawde byl kochany i mysle ze moze kiedys to wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
jestesmy razem prawie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynko, otrzasnij sie. Idz na studia do innego miasta i rozluzniaj z nim kontakty, nic dobrego z tego zwiazku nie wyniknie. A co bylo ne vrati, on lepszy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
Janne ale jak ja mu nie pomoge to sadze ze on juz nikogo nie znajdzie, na pewno potem sie bede zamartwiala czy znajdzie sobie kogos, albo czy sie nie zalamal, a jak sobie cos zrobi Ale tak czy inaczej postanowilam ze jak pojde na studia nie bede sie tym tak przejmowala, jak bedzie zle bede sie starala zeby to on zerwal i to bedzie najlepsze rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaaa
mja rada jest taka: OLEJ TEN SYF! osobiscie znam ludzi ktorzy sa w takim toksycznym zwiazku od 20 kilku lat. Wieczne kłtótnie, awantury o pierdoly. żadnych zmian. lepiej nie bedzie. pozniej pojawia sie dziei i dopiero bedzie jazda. nie dosc ze bedzie nowy powod do klutni to jeszce dzieci beda mialy zryta psychike, co wyjdzie po latach. moze smiesznie to brzmi, ale uwierz mi takie sa realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaaa
ten typ czlowieka uzaleznia od siebie jak najciezszy narkotyk. i juz sa u ciebie pewne symptomy, bo jak piszesz bardziej martwisz sie o niego niz o siebie. chcesz byc niewolnikiem, ktory zorientuje sie co zrobil jak juz jest za pozno, to trwaj w tym chorym zwiazku nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
tralalaa niestety ja mam tego swiadomosc, ale sie cholernie boje o niego, i o wyrzuty ze go b mocno zranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyylko ja
najbardziej bym chciala zeby zakochal sie w innej wiem ze bym cierpiala ale to minie a przyszlosc bym miala spokojna i bez nerw i w zyciu nie zwiazalabym sie z takim facetem, w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaaa
czy nam sie to podoba czy nie ból jest naturalną częścią naszej egzystencji. bez bólu nie ma radości. tak jak coś musi być daleko żeby coś mogło być blisko. w tym momencie popelniasz jeden z najwiekszych mozliwych błędów. panicznie boisz się popełnić błąd. 'czy zrobie dobrze?' 'a co jak się pomyle?, ' a jak on sobie cos zrobi?' a odpowiec jest prosta, cokolwiek bys zrobila zawsze poniesiesz konsekwencje. błędy są czymś normalny co pomaga nam sie rozwijać. przyznaj sie wkońcu że popełniasz błąd bedac z nim dalej i zaakceptuj to. wiem, bedzie bolalo. ale czy ma boleć teraz czy przez cale życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesugenop
Tylko ja powinnas isc do psychologa boto co piszesz to sie nazywa UZALEZNIENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadlover
Albo z nim szczerze porozmawiaj albo uciekaj gdzie pieprz rośnie. Już teraz Cię kontroluje, a co będzie jeśli się np. pobierzecie??? Nie będziesz mogła porozmawiać z kolegą z pracy, nie spodoba mu się jak inny facet na Ciebie spojrzy łaskawszym okiem. Kto wie czy nie będzie Cię tłuc tylko dlatego że sam ma kompleksy i niską samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzduraaaaaaaaaaaa
dziewczyno dorośnij!!!!!!!!!! zobacz sama co wypisujesz 1 pozwalasz mu na takie traktowanie bo z nim nie chcesz zerwac i on to wie!!!!!!! 2 patrz zebys się nie załamała totalnie 3 jak chcesz z nim miec dzieci i przeżyć resztę życia?????? 4 jesli mu pokażesz niezależność przejmiesz kartę i zagracie po twojemu, na razie ON ROZGRYWA A TAK BYĆ NIE POWINNO 5 nie bądź miękka i zrob to dla siebie, dla niego, dla was 6 przestan sie martwic bzdurami ze on sobie nikogo nie znajdzie to nie twoj problem tak jak twoje depresje to nie jego problem tak czy nie??? 7 poki się nie zaczniecie docierać ten związek będzie taki martwy-nijaki-zmień to-walcz z nim, dosłownie, nie pozwalaj mu na nic co się Tobie nie będzie podobać 8zastanow się jak ma wyglądac twoj wymarzony związek i wymarzony partner i jesli on nie mieści sie w ramy MUSISZ BYC Z NIM SZCZERA JESTEŚ MU TO WINNA JAK KAŻDA KOBIETA SWOJEMU FACETOWI-zobaczysz tego efekty-gwarantuję!!! nie mam więcej pomysłow powodzenia 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×