87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

karaoke ładne taki symboliczny prezent;-) zawsze beda ci przypominaly ten dzien;-)

Ja mam 75mg a Ty? wiesz ja tam lubie słodycze, ale żeby tyle naraz wypić to nie wiem jak to będzie :P Karaoke bardzo fajne te filiżaneczki :)

ja tez 75g ale ide w piatek albo sobote;-) machne na raz zapije woda i juz;-) siade blisko kosza na odpady w razie wymiotów, gosia damy rade;-)

gosia to sa gramy a nie miligramy jakby w mg bylo to bysmy machnely nawet nie poczuly;-)

mnie w przyszłym tygodniu czeka to badanie na obciazenie. mówicie, ze lepiej wziac ze soba wode na zapitke? :) a moze ogórka konserwowego albo sledzika na zagriche :D

Wiem sorki żle napisałam :P A ja słyszałam że nie można zapijać wodą... tylko o tej cytrynie słyszałam, ja sie nie zdziwie jak mi to bedzie smakowało hehe :D

*zagryche

mi babka w laboratorium powiedziala abym wziela cytryne najlepiej juz przkrojona na pol zeby latwiej bylo ja wycisnac i butelkę wody nie gazowanej;-) przeciez 2h jakbym miala siedziec "o suchym pysku" to chyba bym tam zwariowała;-) wiem na pewno ze nie mozna chodzic bo sie wtedy cukier spala i sie wynik falszuje;-(

Widzisz to ja słyszałam na odwrót, normalnie pobierają Ci krew na czczo potem to wypijasz i możesz se iść do domu albo gdzieś i za 2godziny wracasz powtórzyć, u mnie tak koleżanki robiły więc ja też tak zrobię, nie mam zamiaru tam siedzieć 2 godziny - pojdę na miasto połazić po sklepach :))

co kraj to obyczaj;-) gosia dasz mi znac co i jak;-) u nas trzeba siedziec nie raz juz widzialam jak ludzie siedzieli i czekali;-(

hie hie :D http://img124.imageshack.us/img124/8710/evolution1hn0.gif

Hej babeczki!!! Ja jutro idę na badanie cukru-mam do wypicia 50g glukozy!!! Dam Wam znać jak było to u mnie, ale lekarz mnie uprzedził, że 2 godzinki to sobie muszę zarezerwować na badanie i siedzieć kołkiem w poczekalni, ewentualnie do wc mogę wyskoczyć, więc podejrzewam że miałyście rację co do tego spalania!!! U mnie dzionek minął wspaniale, cały czas poza domem, byłam w pracy, pogadałam z kierownictwem, z starymi znajomymi, potem poszłam do mojego myszuna na budowie-właśnie buduje wielkie centrum handlowe u nas w Olsztynie-inżynieruje sobie, więc nie ma za dużo pracy, posiedziałam, herbatkę wypiłam i ruszyliśmy do domku:) Zaraz lecimy wydać kaskę-tzn bony jakie dostałam w pracy;) A jak tam u Was?? Mam nadzieję że pogoda taka jak u mnie, bo jest cudownie, słoneczko dziś cały dzień świeciło:) Żeby już tak było, bez deszczu no i przede wszystkim bez śniegu:)

szczęsliwa to ciesz sie ze masz do wypicia 50g.. ja mam 75g no ale u mnie w przeciwienstwie do Was mozna normalnie chodzić i nie trzeba siedzieć w laboratorium i wody nie mozna pic ewentualnie kilka kropelek cytryny... :)

U nas też piękna pogoda. My już po jednym spacerku, młoda śpi przy cycuniu ale może jak zaraz wstanie to na chwile jeszcze wyskoczymy:) Oj czuje wiosnę :)

Aż sobie stopkę z tej okazji ukwieciłam:P

Czesc dziewczyny:) Ale sie usmialam jak to czytalam:) aneczka jak mozesz uczyc coreczke takich slow, no wiesz co:):):):) A tymbarkowej gratuluje za akcje w banku:) Tez dzisiaj w banku bylam, przeszlam sie ale myslalam ze nie wroce chociaz szlam tak powolutku... Karaoke ja mam wizyte 18 i tez mam nadzieje ze poznam w koncu płec:)Nie moge sie doczekac!:) A ja mam pytanie do dziewczyn z aktywnymi dzidziusiami i do mamusiek:) Bo juz od paru dni zauwazylam ze mniej wiecej o tej samej porze wieczorem, jak sie poloze to w tym samym \"obszarze\" w brzuszku cos puka. Czy to moze byc moje malenstwo? I czy slyszalyscie cos o tym ze jak sie ma lozysko na przedniej scianie to mozna bardzo pozno poczuc ruchy albo w ogole cala ciaze sa bardzo slabe?

halo? Nie ma tu nikogo?:(

gdzie Wy sie podziewacie?:) pewnie tv ogladacie:)

ooolll ja tak mialam ze moj dzidzius byl aktywny o stalych porach np tylko wieczorami;-) teraz szaleje calymi dniami;-) ja pierwsze ruchy poczulam dopiero okolo 23tc i to na poczatku tez bylo takie pukanie, jakby taki trzepot skrzydelek motylka;-) najprawdopodobniej to twoj maluszek;-)

o Matko, dziewczyny!!!!! ALE \"LECICIE\" NA TYM WATKU! nie wiem czy bede na biezaco bo jak w takim tempie piszecie to co bedzie jak mnie nie bedzie przez swieta 2tygodnie? haha.. potem dzień na odczytanie co u Was..:) dzieki za emotki hihi :) :) :) :) :) dopisuje sie do listy :) MAMUŚKI: Nick............Wiek.....Miasto..........Imię dz..... ...Data ur. dziecka Klaudia.P.......21.......Wrocław.........Olivierek..... ...20.01.2006r. Catarinka71.......21.......Wrocław.......Martynka....... .2 4.08.2008r. Anabelkaaa......22......Garwolin........Jaś............ ...02.12.2088r. Daga5 ......... 23......Żywiec...........Nikola.............15.09.2008 Bebolek20.......21.....Kilcock............Fabian........ ...12.11.2007 aanneczka.....22.....Liverpool..........Oleńka.......... .15.07.2008 mam Meli..22.......Św-ce............... MelAnia.............19.06.2008r. ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek......... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię..... Klaudia.P......21..........Wrocław....16/30.08.09...bliź nięta-nie wiem OOOLLL........22 ........Olkusz......18/12.09.09.....nie wiem Tymbarkowa.....21......Szczecin.....33/25.05.09......S -Marcel Gosiaak..........21.... .Jastrzębie....26/11.07.09..... S-Michał Karaoke87........21.....Częstochowa...22/.01.08.09.....n ie wiem 2face--------------21........Białystok......23/ 28.06.09 ..C- Lilianka szczęśliwa87.....21.......Olsztyn.......22/23.07.09... S Jakub-Szymon agawerka.........21.......Wrocław------23/21.07.09....C- Amelia kozaki_87......21..........Rzeszów......8/28.10.09...... ...nie wiem Rok temu rosnęła córcia brzuszku a teraz Mel juz chodzi.. jak ten czas leci!! te ktore sa jeszcze w dwupaku - badz wielopaku.. bo i tak moze byc :P - cieszcie sie stanem w jakim jestesice! :) to na prawde jeden z najpiekniejszych okresów zycia kazdej mogacej miec dzieci kobiety! ja niekiedy tesknie do czasów jak chodziłam z brzuszkiem.. no ale teraz mam małego szkraba ktory niesie ze sobą tyle radosci ze szok! :) wiec wszystko sie wyrownuje haha

ooo wszyscy już śpią, a szkoda.. tylko ze mnie taki nocny marek :P a rano pobudka o 7 i na badanie ale co tam... ale będe miała pyszne śniadanko.. glukoza 75g mm hehe :)

Gosiak ja jestem ;] smacznego wiec juz na jutro zycze :)

w ciazy mialam raz robiona krzywa cukrową (gdzies w polowie ciazy)- i powiem wam ze nie pamietam smaku tej glukozy - slodkie bylo i tyle... ale nie takie złe.. bo gdyby bylo zle to bym zapamietala z pewnoscia :) ja jutro tez rano wstaje tyle ze o 7:15 bo po osmej musze byc w szpitalu na zajeciach - na szczescie coreczka długo spi i mnie nie budzi zbyt wczesnie :)

witaj mama Meli :) a powiedz jak ciąże przechodziłaś? wiedziałas ze bedzie miała córeczke, czułaś to czy dopiero jak na usg sie dowiedziałaś? jak poród zniosłaś? opowiadaj :)

u mnie bylo ok cała ciaze - porod mialam rewelacja :) na porodowce bylam okolo 40 minut i dziecko na swiecie :) dzieki Bogu rodzilam silami natury - chociaz mialam zleconącesarke. przyszlam do porodu - polozna mnie bada i mowi "tu juz sie dziecko rodzi! orisze na łozko.." a ja na to "mialam miec cesarke.." (chociaz ucieszyloam sie ze moze urodze sama!:) ) a ona na to - "z takim rozwarciem okolo 9cm to za pozno na cesarke. sprobujemy naturalnie" no ok. i szybko poszło :) tak sie cieszylam . wody mi odeszły po meczu jakims tam - bo akurat w czerwcu byl "mundial czy jak to tam zwał.." tego samoego dnia byłam jeszcze u fryzjera itp :) wiec dzidzia miala "ładnamame na dzien dobry" :) do terminu mialam jeszcze 2 tygodnie - i wzieło mnie z zaskoczenia. porodu sie nie balam bo od polowy ciazy przekonywalam sie co do cesarki........ bo lekarz mowil ze nie dam rady urodzic bo waska miednica.. ale dzidzia moja mała byla i dalam rade :)

co do płci.. jak tylko dowiedzialam ze o ciazy to moj (ex) chłopak powiedział ze "chce coreczkę". ja tez tego bardzo chcialam ale zazwyczaj u mnei tak jest ze jak czegos bardzo chce to zawsze jest inaczej... i nastawiałam sie na chlopca - bo stwierdzialam ze wole sie mile zaskoczyc tym ze bedzie coreczka niz "niemilo" rozczarowac z chlopczyka.. (ale i tak pewnie kochalabym rowno!! tzn tak samo ) Na Usg jak jeszcze byalm na nim z tata mojej perełki lekarz nam powiedział ze bedzie coreczka - chcialam wiedziec :) i bardz osie ucieszylam.. a bylo to tak: lekarz sie mnie pyta.. chca panstwo znac plec? - mowimy TAk :) lekarz mowi : niech pani zgadnie.. zamknelam oczy i mowie pytajacym głosem "eeee..chłopczyk??" (a w srodku woła ze mnie DZIEWCZYNKE CHCE!!!!! :P) lekarz na to: prosze zgadnac jeszcze raz i sie usmiechnał :) no to juz wiedzialam ze bedzie coreczka :) tak sie ucieszylam ze az sie ze szczescia troszke poplakalam na kozetce a doktor mi na to ze na "trzesacym sie brzuszku nie zobaczy nic wiecej" ale wiedzial ze to ze szczescia :) i chyba mi wybaczył :)hihi ogolnie mialam super lekarza , mam djecia z usg i kilka filmików na pamiatke,

POZNAJ http://www.kobiecesztuczki.pl http://forum.kobiecesztuczki.pl Kobiece Sztuczki - Poznaj sposoby na facetów. Są sposoby na facetów. Zmień marzenia w rzeczywistość • twórz dobre relacje w Twoim związku • unikaj potknięć i błędów • uwolnij swoją siłę w pełni Tego możesz się nauczyć ! Więcej na http://www.kobiecesztuczki.pl

najlepsze bylo to ze jak mnie wzielo w nocy na rodzenie :D to szybko do lazienki polecialam jeszczew szybko nogi ogolic - bo jakos wczesjeni nie mialam czasu.. :D a pomyslalam sobie ze dziecko nie bedize ogladac "krzaków na moich łydkach" i o pierwszej w nocy ja noge na wanne i gole raz dwa :D i pomyslec ze niecalą godzine pozniej dzecko mialam przy piersi... :) jak teraz to wspominam to sie zastanawiam jak to zrobilam? wygimnmastykowana chyba musze byc :P hahaha

ok ja spadam spac :) postaram sie jutro zawitac ponownie.:) dobranoc wszystkim i Tobie Gosiak osobno dodatkowo :)

Dobry wieczór,Dziewczęta.Znów nie mogę zasnąc,dopisuję się wiec ochoczo do tabelki:) MAMUŚKI: Nick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka Klaudia.P.......21.......Wrocław.........Olivierek..... ...20.01.2006r. Catarinka71.......21.......Wrocław.......Martynka....... .2 4.08.2008r. Anabelkaaa......22......Garwolin........Jaś............ ...02.12.2088r. Daga5 ......... 23......Żywiec...........Nikola.............15.09.2008 Bebolek20.......21.....Kilcock............Fabian........ ...12.11.2007 aanneczka.....22.....Liverpool..........Oleńka.......... .15.07.2008 ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek......... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię..... Klaudia.P......21..........Wrocław....16/30.08.09...bliź nięta-nie wiem OOOLLL........22 ........Olkusz......18/12.09.09.....nie wiem Tymbarkowa.....21......Szczecin.....33/25.05.09......S -Marcel Gosiaak..........21.... .Jastrzębie....26/11.07.09..... S-Michał Karaoke87........21.....Częstochowa...22/.01.08.09.....n ie wiem 2face--------------21........Białystok......23/ 28.06.09 ..C- Lilianka szczęśliwa87.....21.......Olsztyn.......22/23.07.09... S Jakub-Szymon agawerka.........21.......Wrocław------23/21.07.09....C- Amelia kozaki_87......21..........Rzeszów......8/28.10.09...... ...nie wiem Marillion........21..........Wrocław.....33/25.05.09.....S ..waham się Szczęśliwa87 ,ale mnie zaskoczyłaś:) No bo niedośc,że obie mamy mężczyzn z 25 maja,to jeszcze mnie i Ciebie dzielą jedynie dwa dni,ja jestem z 16 lipca :) Powiedz mi jeszcze tylko,że Twój "misiek" jest z rocznika 81,jak mój:)) (a nawet mogłoby tak wynikac z wieku kołyski..:) Przy odrobinie szczęścia Twoje maleństwo również będzie zodiakalnym raczkiem,a jeśli wierzyc astrologii,to przeciez jeden z lepszych znaków, tak samo zresztą,jak bliżnięta ;D tymbarkowa, chciałabym wiedziec,ile przytyłam,ale waga jest wśród rzeczy zaginionych przy kolejnej przeprowadzce:) jestem jeszcze na kartonach,nareszcie w milszych stronach Wrocławia,a miast zadymionej głównej ulicy miasta mam pod oknami kawałek ogrodu. Dobry pomysł,trzeba się zważyc:) A Ty ile przytyłaś? Z mniej przyjemnych aspektów ciąży dokucza mi ostatnio uczucie ciągnięcia w brzuchu i chęc ciągłego odwiedzania miejskich szaletów,gdy dużo chodzę.Wiesz coś o tym?;) A tak w ogóle,to samotnie mi troszkę.No,może nie akurat w tym momencie,bo dochodzą mnie urocze pochrapywania,to partnera,to psa,ale tak "codziennościowo" i ja odczuwam coraz mocniej brak znajomych,których kiedyś widywało się niemal bez przerwy,a nawet czasem narzekało,że zbyt często. Teraz utrzymuje stały kontakt jedynie z "dzieciatą" przyjaciółką,która niegdyś była moją współlokatorką i przez okres jej ciąży i pierwsze 6 m-cy życia jej córeczki miałam okazję obserwowac z bliska jak to wszystko wygląda:) Ale poza nią i kilkoma innymi znajomymi,których widuję zdecydowanie rzadziej,nie ma już ludzi wokół mnie.Dla mnie to tym trudniejsze,że zawsze przebywałam wśród szerokiego grona osób,jeszcze niedługo przed ciążą pracowałam jako barmanka w klubokawiarni i lubiłam tę pracę,ciągły kontakt z ludzmi z różnych środowisk; obserwowanie ich było jednym z moich ulubionych zajęc. Brakuje mi tego,troszkę ciężko przywyknąc do tego-swego rodzaju-osamotnienia. Chłopak w pracy do popołudnia,cały dzień sama,a zaraz potem już jest wieczór.. Ale mam teraz na szczęście i inne potrzeby,wiele czasu poświęcam na kontakt z jeszcze nienarodzonym :) Alem się rozpisała...oj,ale się póżno zrobiło..aż dziw. Wracam do łóżka,może zasnę. Pozdrawiam,dobranoc.A tym mamom,które już wstały,mówię jako pierwsza- Dzień dobry :)